Zwycięstwo w haremie dżinów
Rozdział czwarty: Lekcja uległości uczennicy
Przez mypenname3000
Prawa autorskie 2019
Uwaga: dzięki Alexowi za przeczytanie tego w wersji beta!
Postacie
Główne postacie
Corey Derrickson: Senior College, przyjaciel Kyle'a Unmei, ma szansę poślubić jednego z czterech dżinów, każdego z innego plemienia, jeśli uda mu się ich znaleźć w katolickiej szkole St. Maria Theodora!
Aleah Buckley: pierwsza niewolnica seksualna Coreya. Senior kolegium. Zabrał ją po tym, jak Kyle zasugerował, że byłaby dobrą kandydatką do założenia haremu Coreya.
Tania Buckley: młodsza siostra Aleah. Druga niewolnica seksualna Coreya. Student drugiego roku college'u. Uwiedziony do haremu przez Aleah.
Studenci
Asra Duff: Senior w St. Maria Theodora, w filozofii Coreya i PE.
Bettie Black: Senior w St. Maria Theodora, na zajęciach angielskiego i historii Corey. Rozpieszczona księżniczka ociekająca żądzą mężczyzny, który weźmie ją w swoje ręce.
Briana Hamilton: Senior w St. Maria Theodora, na zajęciach z angielskiego i wychowania fizycznego Corey.
Brenda Nevada: Senior w St. Maria Theodora, na zajęciach z matematyki i chemii Corey.
Debbie Goffe: studentka drugiego roku w St. Maria Theodora.
Franny Keighley: Junior w St. Maria Theodora.
Jennifer Nielson: Junior w St. Maria Theodora.
Hallie Hunt: Senior w St. Maria Theodora, na zajęciach z angielskiego i chemii Corey.
Havva Najjar: Senior w St. Maria Theodora, w klasie matematyki Corey. Po zjedzeniu jej cipki i zobaczeniu jej uległej natury, Corey podejrzewa, że jest Jannem.
In'am Alfarsi: Junior w St. Maria Theodora.
Lisa Comstock: Senior w St. Maria Theodora, w klasie Corey's Math.
Megan Scrivenor: Junior w St. Maria Theodora.
Nadia Rivers: Senior w St. Maria Theodora, w klasie wychowania fizycznego Coreya.
Natiqua Osbourne: Senior w St. Maria Theodora, w klasie Corey's Math.
Regina Florence: Dziewczyna, która wprowadziła się obok Coreya, studenta drugiego roku w St. Maria Theodora. Na lekcjach matematyki Tani.
Pita Reyes: Senior w St. Maria Theodora, w klasie Corey's Philosophy and Chemistry.
Ritsuko Takayama: student drugiego roku w St. Maria Theodora.
Rita Pickle: Junior w St. Maria Theodora.
Sheila Thorne: Senior w St. Maria Theodora, w klasie Corey's History and PE.
Tammy Fredrick: Senior w St. Maria Theodora, w Corey's Math i PE Class
Ursula Bannister: Senior w St. Maria Theodora, w klasie chemii Corey.
Vanessa Shearer: Senior w St. Maria Theodora, na zajęciach z matematyki i chemii Corey. Chce prywatnej sesji nauki z Coreyem.
Zahia Qadir: Junior w St. Maria Theodora.
Wydział
Pani Abigail Reynolds: profesor St. Maria Theodora.
Pani Allie Reid: profesor angielskiego Corey i bibliotekarz w St. Maria Theodora. Niegrzeczny profesor robi złe rzeczy z Coreyem.
Trener Denise Bennett: trener wychowania fizycznego Coreya w St. Maria Theodora.
Pani Donna Blackwood: profesor filozofii w St. Maria Theodora.
Siostra Anna Petra: zakonnica i profesor chemii Corey w St. Maria Theodora.
Siostra Doris Suzette: Zakonnica i profesor w St. Maria Theodora.
Siostra Ester Sarah: zakonnica i profesor matematyki Corey w St. Maria Theodora.
Siostra Francis Jean: zakonnica i profesor historii Corey w St. Maria Theodora. Podejrzewa Coreya o seks w szkole. Niezbyt szczęśliwy z tego powodu.
Siostra Nova Victoria: Zakonnica i nowa dyrektorka w St. Maria Theodora. Corey podejrzewa, że jest Ifrytem po tym, jak inicjuje z nim stosunek seksualny.
Pani Valerie Terrence: Profesor w St. Maria Theodora.
Corey Derrickson – wtorek, 8 września
Dokąd zabierała mnie siostra Francis Jean?
Zakonnica była na mnie wkurzona, że spóźniłem się na jej zajęcia w pierwszy dzień zajęć u św. Marii Teodory. Wyraźnie podejrzewała, że pieprzyłem się z uległą i puszczalską dziewczyną o imieniu Bettie Black. Byłem. Miałem gorący trójkąt z zalotną dziewczyną i jedną z moich seksualnych niewolnic w toalecie. To był gorący czas.
Pozwoliłem, aby cała ta uwaga uderzyła mi do głowy. Wszystkie dziewczyny, które były dla mnie napalone, dawały mi to do zrozumienia. Byłem jedynym facetem w kampusie i niegrzeczne, katolickie uczennice dyszały za mną. Niektóre były odważne, wsuwając mi majtki, podczas gdy inne prosiły mnie, żebym „nauczyła się” lub „napiła się kawy”. Bettie była najbardziej agresywna i najbardziej uległa. Chciała być moją seksualną niewolnicą, więc dałem jej posmakować.
Nie rozczarowała się.
Zakonnica szła przede mną ubrana w swój czarny habit. Poszedłem za nim w mundurku szkolnym. Czerwono-zielony krawat w szkocką kratę ciasno kręcił mi się wokół szyi. Nie byłem przyzwyczajony do noszenia tego. Kolor pasował do spódniczek dziewczynek. Wszystkie wyglądały w nich tak smakowicie.
Mój przyjaciel Kyle był najwspanialszym facetem na świecie, używając magii swojego dżina, by mnie tu wysłać.
Miałem dwóch kandydatów na czterech dżinów, których chciałem znaleźć i zabiegać o względy. Mógłbym wybrać jeden dla mojej żony, a to byłoby trudne. Już te dwie, które spotkałem, były pyszne na różne sposoby. Niewinna i posłuszna Havva błagała, abym puścił jej wisienkę. Niewinny, udający, że pochodzi z domu opieki, „Jann” dojrzał do skubania. Drugą była nowa dyrektorka, zakonnica o imieniu Siostra Nova Victoria. Kobieta z Bliskiego Wschodu była ognista i namiętna, agresywna i dojrzała piękność, „Ifrit”.
Tam właśnie prowadziła mnie siostra Franciszka.
Uśmiechnąłem się, wiedząc, że Arabka będzie chciała więcej mojego fiuta. Była albo napaloną zakonnicą, która przez piętnaście lat nie była uprawiana i tak bardzo potrzebowała penisa, albo była Ifrytem i chciała zrobić silne wrażenie. Miałem nadzieję, że to drugie.
Siostra Francis Jean poprowadziła nas za róg do biura administracji. Otworzyła drzwi do gabinetu. Wydawało się, że uczelnia zrezygnowała z korzystania z właściwej sekretarki i zamiast tego korzystała ze studentów. Przez tydzień, w okresie jednego dnia, student musiałby pracować jako sekretarka.
Ostatnim razem była to dziewczyna o imieniu Jennifer. Tym razem była to Arabka. Chustka, którą nosiła, owinięta wokół jej ciemnej twarzy, miała taki sam wzór w szkocką kratę jak jej spódnica. Miała na sobie taką samą białą bluzkę jak inne dziewczyny, a poły jej muszki opadały jej na pierś. Na twarzy miała okulary. Miały ciemne obwódki, przez co wyglądała jednocześnie inteligentnie i uroczo.
Podniosła wzrok i zamrugała. Wpatrywała się we mnie z zainteresowaniem w oczach. Nie mogłem się powstrzymać od uśmiechu. Poprawiła się na krześle i odwróciła wzrok. Czy to była dziewczyna Maridów? Miałem nadzieję, że tak. Cudownie byłoby ją też znaleźć.
– Muszę zobaczyć się z dyrektorką – warknęła Siostra Francis głosem napiętym z gniewu.
„Och, uch, tak, siostro”, powiedział potencjalny Marid. Chwyciła telefon i nacisnęła przycisk. Znów na mnie spojrzała, a potem odwróciła wzrok, gdy przyłożyła słuchawkę do ucha. Po chwili powiedziała: „Siostra Francis musi się z tobą natychmiast zobaczyć. Ona, hm, ma ze sobą nowego ucznia. Arabka przygryzła dolną wargę. „Dobrze, siostro”. Odłożyła telefon i skinęła głową.
Siostra Francis cofnęła się, a ja poszłam za nią. Przeszła przez korytarz, dotarła do drzwi dyrektorki i mocno zapukała, zanim otworzyła je na oścież. Siostra Nova Victoria wstała, jej cera okalała ciemną twarz, podobnie jak chusta na głowie dziewczyny siedzącej przy biurku. Wygładziła swój czarny habit z wyrazem rozbawienia na twarzy.
– Czy pan Derrickson wpakował się już w kłopoty? zapytała, jej duża pierś nabrzmiała z przodu jej habitu. "Jestem zaskoczony. Kiedy z nim rozmawiałem, wydawał się takim dobrym chłopcem.
„Spóźnił się na moje zajęcia” — powiedziała siostra Francis. "Piętnaście minut. Przyjechał z innym uczniem.
– Bettie potrzebowała pomocy – powiedziałam beztrosko. „Miała problemy osobiste i potrzebowała kogoś, kto by ją poprowadził. Sprawiłem, że poczuła się lepiej, niż przyprowadziłem ją na zajęcia. Wzruszyłem ramionami. "Przepraszam za spóźnienie."
– Hm – powiedziała dyrektorka. „Wydaje się to dość rozsądne”.
„Wiem, że jesteś nowa, ale nie możesz być naiwna” — powiedziała Siostra Franciszka. „Obie były zarumienione. Rozjarzony."
„To było emocjonalne uwolnienie dla Bettie” – powiedziałem. „Potrzebowała tego”.
„Porozmawiam z nim” — powiedziała siostra Nova.
„Trzeba go ukarać” – powiedziała zakonnica. — Nie powinno go tu nawet być. Wiem, że to próba, żeby mieć tu chłopca, ale już teraz sprowadza jednego z naszych uczniów na manowce”.
„Czy masz dowód na to, że zachowywali się niewłaściwie?”
– Mam oczy i dekadę wokół dziewczyn z hormonami – powiedziała, zerkając na mnie.
– Zajmę się tym – powiedziała siostra Nova Victoria, a jej oczy zrobiły się twarde. – Przesłucham go i zdecyduję, co robić. Możesz wrócić do swojej klasy i wznowić nauczanie swoich uczniów.
Siostra Franciszka spuchła na chwilę. Wyglądała, jakby chciała zaprotestować, ale w oczach Siostry Nova pojawił się twardy płomień. Profesor westchnął i skinął głową. Potem odwróciła się i otworzyła drzwi. Wyszła.
Rozbawienie przemknęło przez twarz siostry Nova. Dyrektorka potrząsnęła głową, welon zaszeleścił jej na ramionach. – Pieprzysz już inne dziewczyny?
"TAk." Posłałem jej śmiały uśmiech. „A to czyni cię gorącym, prawda. Zmoczy tę niegrzeczną cipkę zakonnicy.
Na jej ustach błąkał się zalotny uśmiech. „Cóż, przyznałeś się do zepsucia jednej z moich słodkich i niewinnych owieczek”.
Śmiałem się. „Zaufaj mi, w Bettie nie było nic niewinnego. Za to kapała. Tak jak ty.
– Mmm – mruknęła. – Więc teraz mam cię zdyscyplinować?
— Nie jesteś — powiedziałem. Posiadanie dwóch niewolnic seksualnych przez sześć miesięcy nauczyło mnie, jak dobrze czuć się przy dominujących dziewczynach. – Bo wolałbyś się pochylić i pozwolić mi zerżnąć ten tyłek. Tęsknisz za moim kutasem, żeby zrobił sodomię w twoich niegodziwych wnętrznościach.
– Boże wybacz mi, naprawdę – jęknęła. „Jestem taką niegrzeczną i perwersyjną zakonnicą. To ja powinienem zostać ukarany. Prowadząc moją owieczkę do takich grzesznych czynów”.
- Prawie mnie nie ciągnąłeś - powiedziałem, mój kutas był twardy. "Przychylać się. Masz jakiś lubrykant.
– Balsam – jęknęła, pochylając się nad biurkiem. „Dolna szuflada. Uderz mnie mocno. Nie mamy dużo czasu. Potrzebuję tego kutasa we mnie. Myślałem o tobie, robiło mi się coraz goręcej.
– Po prostu płonie, prawda? Powiedziałem, chodząc wokół jej biurka. Jej tyłek się trząsł, czarny habit opadł na zad. „Lubisz, jak jest gorąco, prawda? Jak igranie z ogniem?
„Mmm, to sprawia, że jest o wiele zabawniej, jeśli istnieje szansa, że możesz się poparzyć” – jęknęła. – Mam spotkanie z zarządem. Jeśli nas złapią, będziemy mieli ogromne kłopoty.
– Ale potrzebujesz tego – powiedziałem, pochylając się i otwierając jej szufladę. Miała butelkę balsamu, Jergens w butelce z kości słoniowej. Położyłem go obok niej. Chwyciłem jej habit i podciągnąłem go, odsłaniając coraz więcej jej sięgających do ud pończoch okrywających jej nogi. Były wspaniałe. „Potrzebujesz mojego wielkiego kutasa, żeby splądrować twoją dupę”.
Przerzuciłem spódniczkę przez jej pośladki. Jej tyłek był otoczony tymi niegrzecznymi majtkami, a jej zad wyglądał tak apetycznie. Krocze było w bałaganie, przemoczone i poplamione moją spermą wyciekającą z jej cipki. Zahaczyłem jej majtki i zsunąłem je na tyle, by odsłonić jej krągły tyłek. Pomiędzy tymi pięknymi pośladkami, w tej ciasnej szczelinie, czekał jej dupek.
Odpiąłem pasek i rozpiąłem spodnie. Szare spodnie opadły mi do kostek. Mój kutas pulsował w moich bokserkach. Zepchnąłem je, mój kutas wyskoczył i uderzył ją w nagi tyłek. Jej ciemna skóra wyglądała tak cudownie na tle mojego bladobeżowego penisa.
„O Boże, potrzebuję twojego fiuta w moim grzesznym dupku” – jęknęła. „Pieprz mnie! Uczyń mnie tak niegodziwym, jak ci zdeprawowani mieszkańcy Sodomy”.
Nacisnęłam pompkę buteleczki z balsamem, smarując dłoń kremem w kolorze kości słoniowej. Rozsmarowałem go na moim kutasie, mocząc mój penis. Pompowałem go w górę iw dół, smarując mnie. Gapiłem się na jej tyłek, chcąc ją zjeść, ale nie miała czasu.
To sprawiło, że zrobiło się gorąco.
– Błagaj – powiedziałem jej, kładąc natłuszczonego kutasa na pęknięciu jej tyłka, czując jedwabiście gładką grację jej zadu. Czuła się przy mnie niesamowicie. „Błagaj, żeby mój kutas wsunął się w twoją dupę”.
„Proszę, proszę, Corey!” jęknęła. „Jestem taką niegodziwą i rozwiązłą dziwką. Potrzebuję twojego penisa, żeby wsunął się w mój odbyt i ostro mnie zerżnął!
Uśmiechnąłem się do jej pasji. Wcisnąłem czubek mojego penisa w jej pęknięcie. Zsunąłem się do jej zwieracza. Nacisnąłem na to. „Chcesz, żeby mój kutas wsunął się w twoją dupę? Co to za zakonnica?
„Brudna, brudna, perwersyjna zakonnica!” jęknęła, ściskając pośladki wokół mojego fiuta. „Jedna ma dość swojej czystości. Chcę twojego kutasa we mnie. Wsuń we mnie tego dużego, młodego kutasa i pieprz mnie mocno!”
pchnąłem.
Nasmarowana główka mojego fiuta naciskała na jej dupsko. Była ciasna. Mogłem powiedzieć, że łamię jej zwieracz. Jej ciasne wnętrzności rozciągały się i rozciągały wokół moich wnętrzności. Jęknąłem, czując jej ciasny pierścień przesuwający się po moim kutasie. Przyjemność ogarnęła mojego penisa. To było niesamowite. To cudowne, aksamitne ciepło, które ślizgało się po moim czubku.
Wpadłem do jej wnętrzności. Westchnęła. Jej dziewicze ciało owinęło się wokół mnie. Wepchnąłem się w zakonnicę, kochając jej jęki. Jej plecy wygięły się w łuk, gdy wsuwałem się coraz głębiej w jej dupę. Wcisnąłem się w to cudowne niebo, cal po calu mojego penisa znikającego w jej pochwie odbytu.
„O Panie, jestem taką grzesznicą” – jęknęła. "To jest niesamowite. Zawsze chciałem to zrobić”.
„W tym roku będziesz robić wszelkiego rodzaju grzeszne rzeczy,” jęknęłam, pochylając się nad biurkiem. „Założę się, że chcesz wylizać dziewczęcą cipkę. Jedna z twoich niewinnych i czystych uczennic.
„O mój Boże, to jest niegodziwe” – jęknęła, a jej wnętrzności zacisnęły się wokół mojego penisa. Zatraciłem się w niej. „Nigdy nie chciałem tego zrobić”.
- Ale zamierzasz - powiedziałem i cofnąłem penisa. „Zamierzasz wcisnąć twarz między jej młode uda i wciągnąć nosem w jej przepyszną cipkę. Zjesz ją, kiedy będę cię pieprzył od tyłu. Może mieć w sobie moją spermę. Będziesz musiał ją wylizać do czysta.
– To uczyniłoby ze mnie taką nikczemną zakonnicę – jęknęła, gdy cofnąłem mojego fiuta. Wzdrygnęła się. „Panie, ratuj mnie, chcę to zrobić. Każ mi jeść ich cipy! Zmuś mnie, abym je pożarł!
Jej gorące wnętrzności masowały mojego fiuta, gdy jej słowa odbijały się echem w pokoju. Wbiłem się z powrotem w jej dupę. Zakopałem po rękojeść w jej wnętrznościach. Moje krocze uderzyło w jej pośladki. Uderzenie odbiło się echem po pokoju. Przyjemność przepłynęła przeze mnie. jęknąłem. Moje jaja się zacisnęły. Mocno w nią wbiłem.
Wbiłem się w nią mocno. Wbiłem się w jej wnętrzności i jęknąłem, raz po raz uderzając ją w tyłek. Moje jaja uderzyły w jej skazę. Ścisnęła się wokół mojego penisa, jej aksamitne ciało chwytało mnie. Dojrzała i niegrzeczna zakonnica masowała mojego kutasa przy każdym pchnięciu w swoją dupę.
Jej gorąca osłona podsyciła ciepło w moich jądrach. Rosnące płomienie coraz bardziej zbliżały moje orzechy do wrzenia. Wbiłem się w jej wnętrzności, jej balsam nawilżył drogę. Westchnęła i jęknęła, zaciskając dłonie na krawędzi biurka. Jej czarny welon zaszeleścił wokół jej głowy.
"Tak tak tak!" syknęła. „Rżniesz mnie tak mocno w dupę”.
– Ciągle hałasujesz – jęknąłem, wbijając penisa głęboko w jej wnętrzności, zanim się wycofałem – ta ślicznotka nas usłyszy.
– Panna Qadir? sapnęła, jej dupek zacisnął się aksamitnie mocno wokół mojego fiuta. Przyjemność przepłynęła przeze mnie.
– Jeśli to zrobi, może się zaciekawić – jęknęłam. – Może cię sprawdzić. Pieprzyłem jej dupsko, uderzając kroczem w jej pośladki. – Może nas znaleźć i co wtedy? Czy będę musiał ją uwieść. Czy będę musiał zmusić cię do zjedzenia jej cipki, żeby była cicho.
„O, mój Panie Boże, zrobiłbyś to!” jęknęła, odrzucając głowę do tyłu. – Tak, tak, musielibyśmy ją uwieść, żeby dochowała naszego brudnego, niegrzecznego sekretu.
Jej dupek stał się gorętszy wokół mojego penisa. Jej jęki odbijały się echem w jej biurze, gdy ją pieprzyłem. Moje jaja uderzały w jej skazę w kółko. Gorąco wezbrało w moich jądrach. Ból narastał na czubku mojego penisa, każde zanurzenie w jej ciasnej pochwie zbliżało nas coraz bardziej do eksplozji.
„Musiałbym lizać jej cipkę uczennicy!” jęknęła. — Musiałbym ją zjeść! O mój Boże, tak!”
Jej dupek falował wokół mojego pogrążonego penisa. Delektowałem się dotykiem jej falujących wnętrzności. Gorąco tańczyło wokół mnie. Zakopałem się mocno w jej osłonie odbytu, gdy doszła. Jej dupek ssał mojego fiuta. To cudowne, konwulsyjne ciało zbliżało mnie coraz bardziej do spuszczenia się w niej.
uderzyłem ją. Bolały mnie orzechy. Zakopałem się po rękojeść w jej spazmatycznym dupku raz za razem. Krew pulsowała w moich żyłach. Wpatrywałem się w drzwi, mając nadzieję, że panna Qadir wejdzie do pokoju. Trójkąt z dwoma kandydatami na dżina byłby gorący.
„Błagaj, żebym spuścił się w twoją dupę!” Warknęłam, chcąc zrobić więcej hałasu, będąc na skraju wybuchu.
„Tak, tak, spuść się w moją zdzirowatą, grzeszną, brudną dupę!” - jęknęła mniszka Ifrit. „Wystrzel we mnie ten wytrysk! Jestem taką niegodziwą zakonnicą! Panie, pomóż mi. Daj mi swój wytrysk, panie Derrickson!
Uderzyłem w nią i wybuchłem.
Moja sperma trysnęła gorąco i mocno do jej wnętrzności. Potężne podmuchy wytrysku uderzyły w nią. Przyjemność uderzyła w mój umysł. Iskry eksplodowały w moich myślach. Jęknąłem, gdy mój kutas eksplodował w kółko. Ekstaza przepłynęła przez moje ciało.
– Cholera jasna, jesteś niesamowity! Warknąłem, gdy jej gorące ciało masowało mojego erupującego penisa.
Każdy zryw wywoływał zachwyt w moim umyśle. Zadrżałem, gdy moje jaja się w niej rozładowały. Jęknęła, a jej jelita wysuszyły mojego fiuta. Osiągnąłem szczyt ekstazy i zawisłem tam na cudowne bicie serca. Potem dyszałem, mój orgazm minął.
"Pan. Derrickson — jęknęła. Oddychała ciężko, a jej odbyt powoli poruszał się wokół mojego fiuta. „Och, Panie, potrzebowałem tego. Było lepiej niż sobie wyobrażałam.”
„Niż te wszystkie zdeprawowane fantazje, które miałeś, leżąc samotnie w swoim łóżku”, szepnąłem, „masturbując tę gorącą i niegrzeczną cipkę zakonnicy”.
– Tak – jęknęła, potencjalny Ifrit zaangażował się w tę fikcję, że jest zakonnicą. „Och, Panie, sprawisz, że rok szkolny będzie zły. Chciałbym Cię zatrzymać."
– Zobaczymy – powiedziałem, wyciągając fiuta. „Może wybiorę ciebie”.
Po prostu sapnęła, gdy mój kutas wyskoczył z jej odbytu. Jej zwieracz zacisnął się, zatrzymując w niej moją spermę. Podciągnąłem jej majtki i uśmiechnąłem się. Potem podciągnąłem bokserki i spodnie, prostując się, podczas gdy ona wstała i wygładziła swój habit.
– Cóż, nie złapali nas – powiedziała, biorąc mnie za ramię i prowadząc do drzwi.
– Tym razem – powiedziałem jej. – Może panna Qadir wszystko usłyszała i teraz robi sobie palcówkę.
„Och, dowiedzmy się”. Chwyciła drzwi i otworzyła je, spoglądając w głąb korytarza.
Zerkając zza rogu, poza zasięgiem wzroku recepcji, ukazała się twarz panny Qadir owinięta chustką na głowie. Zamrugała za okularami na nasz widok. – Jakieś instrukcje, pani dyrektor?
– Tak, odprowadź pana Derricksona z powrotem do jego klasy – powiedziała dyrektorka, jej dłoń zsunęła się po moich plecach, by ścisnąć mój tyłek. „Upewnijmy się, że nasz jedyny uczeń płci męskiej się nie zgubi. Musimy się nim zaopiekować. On jest wyjątkowy.
– Oczywiście, pani dyrektor – powiedziała, a jej ciemne policzki nieco pociemniały. Szkarłatny odcień jej twarzy. Poprawiła okulary i wyszła, jej spódnice opadły jej do kolan. Pod spodem miała czarne rajstopy. "Pan. Derricksonie, gdybyś...
Oderwałem się od zakonnicy i podszedłem do arabskiej uczennicy. Podniosłem do niej ramię. „Pani Qadir”.
Zagryzła wargę i wzięła mnie za rękę. Jej policzki były jeszcze jaśniejsze. Odprowadziłem ją do drzwi, przytrzymując je dla niej otwarte, a potem znaleźliśmy się na korytarzu. Roztaczała wokół siebie przyjemny zapach, coś świeżego i orzeźwiającego. Czysty nawet.
— Pan, hm, wywołuje pan niezłe zamieszanie, panie Derrickson — powiedziała.
— Corey — powiedziałem. „Mów mi Corey, panno Qadir”.
„Zahia”. Zerknęła na mnie, a potem odwróciła wzrok, a okulary przesunęły się jej na nosie. „To moje imię”.
— Piękne imię — powiedziałem. "Pasuje do Ciebie. Arabski."
Skinęła głową.
„Jak to się stało, że urocza muzułmanka trafiła do katolickiej szkoły? Chyba że po prostu chciałaś założyć tę spódnicę w szkocką kratę. Spojrzałem na jej nogi. „Świetnie w nim wyglądasz”.
— Corey — powiedziała, potrząsając głową — powinieneś zachowywać się przyzwoitie. Tak powiedziała dyrektorka”.
„Więc nie powinienem mówić, że te okulary podkreślają twoje ciemne oczy, a rumieniec na policzkach sprawia, że wyglądasz czarująco?” Zapytałam. „Albo że twoja chusta dodaje ci tego ponętnego wdzięku?”
Jej policzki zarumieniły się jeszcze bardziej.
– Nie odpowiedziałeś na moje pytanie, ale próbowałeś odwrócić moją uwagę swoimi kobiecymi rumieńcami – powiedziałem.
"Hmm?" Zamrugała oczami. „O tak, nie jestem muzułmaninem. Nie wszyscy Arabowie tacy są. Niektórzy z nas są chrześcijanami. W końcu Ziemie Święte były chrześcijańskie przed podbojem muzułmańskim. Nie wszyscy się nawrócili”. Z dumą podniosła głowę.
– To świetnie – powiedziałem. „Nie wiedziałem tego. Jesteś dobry w pomaganiu ludziom.
„Korepetycje?” Skinęła głową. „Jestem w tym biegły”.
– Tak, inteligentna dziewczyna. Zawsze chcesz uczyć się nowych rzeczy, prawda? Urocza gąbka wchłaniająca całą wiedzę, jaką tylko możesz”.
— Chyba — powiedziała. „Potrzebujesz pomocy?”
"Ja robię." Gdyby była Maridem, nie byłoby sposobu, żeby nie chciała mnie zadowolić. Cała czwórka rywalizowała o miano tego, którego wybrałem. To była część gry, którą przygotował Kyle. „Widzisz, zerżnąłem dyrektorkę w dupę i potrzebuję, żebyś wyczyścił mi fiuta”.
Okazało się, że mogła się bardziej zarumienić. Jej policzki płonęły szkarłatem, podkreślając ciemny odcień jej skóry. Skrzywiła się. Splotła dłonie i potarła je, jakby je myła. Jej ramiona wiły się z boku na bok.
- Nie sugerujesz... Jej nos drgnął. „Ty i dyrektorka…”
– Tak – powiedziałem, odpinając pasek w tym miejscu. Korytarz był czysty. Mieliśmy czas przed zakończeniem zajęć. – Ssałeś kiedyś fiuta?
Potrząsnęła głową, wijąc się jeszcze bardziej. Wyglądała tak uroczo. Tak pociągający. Jej język przesunął się po ciemnoczerwonych wargach. Miała zgrabny nosek, a te okulary były takie pociągające.
– Ale chcesz się uczyć, prawda? Uśmiechnąłem się do niej i ująłem jej podbródek. Podniosłem jej głowę, by napotkać jej ciemne oczy. „Lubisz się uczyć, prawda?”
– Ja… tak… – powiedziała napiętym głosem.
Mój kciuk przesunął się po jej ustach. Wpiłem się w jej usta. Jej usta zacisnęły się na nim na chwilę. Jej oczy rozszerzyły się. Wyciągnąłem go i powiedziałem: „To twoja szansa na zdobycie nowej wiedzy i pomoc mi. Zaopiekować się mną, tak jak kazała dyrektorka.
– Ona nie miała tego na myśli – jęknęła.
– Zjebałem ją w dupę – powiedziałem. – Hałasowała, mając nadzieję, że nas złapiesz, żeby nauczyła się lizać cipkę. Twoja cipka.
Dziewczyna zadrżała.
Moja lewa ręka zeszła do spodni. Zrzuciłem je razem z bokserkami. Mój twardy kutas wyskoczył. Puste korytarze odbijały się echem od szelestu moich ubrań. Z jej ciężkim oddechem. Jej oczy były zarośnięte za okularami, mokre i błyszczące. Namiętność wypełniła jej mroczną głębię.
„Nadszedł czas, abyś nauczył się nie tylko ssać kutasa, ale także go czyścić”. Uśmiechnąłem się do niej. „Musisz umieć się mną opiekować, tak jak kazała dyrektorka”.
Spojrzała na mojego fiuta. Jej oddech przyspieszył. Mocniej zacisnęła przed sobą ręce. Wydała z siebie jęk. Ten słodki i uroczy dźwięk. Potem spojrzała na mnie. "Tutaj?"
Uśmiechnąłem się. Miałem ją.
— Tutaj — powiedziałem.
— Jest toaleta. To jest tutaj."
– Właśnie tutaj – powiedziałem. Zsunąłem rękę z jej podbródka. Chwyciłem czubek jej głowy. Nacisnąłem na nią.
Nie walczyła ze mną. Upadła na kolana. Rozkoszowałem się tą mocą. To było niesamowite. Kyle i Aaliyah stworzyli tutaj coś wyjątkowego. Coś niesamowitego. upajalbym sie tym. Cieszyłbym się każdą chwilą w tym żeńskim college'u.
Wyciągnęła drżącą rękę i złapała mojego fiuta. Trzymała mnie. Jej język przesunął się po jej ustach. Pochyliła się do przodu. Jej delikatny nosek drgnął, gdy wciągnęła powietrze. Spojrzała na mnie szeroko otwartymi oczami.
„Naprawdę… zrobiłeś to dyrektorce,” jęknęła, szeroko otwierając oczy. Było w nich coś prawie jak podziw.
– Tak, zjebałem ją w dupę – powiedziałem, uśmiechając się do niej. „Teraz po prostu przejedź tym językiem w górę iw dół mojego penisa. Oczyść ten kwaśny smak. Pokochasz to. Moja dłoń na jej głowie zacisnęła się, a chustka na głowie była miękka pod moją dłonią. – Jesteś do tego stworzona, Zahio. Pokochasz naukę tej umiejętności.”
Przełknęła ślinę, a potem pochyliła się. Zamknęła oczy, zbliżając się.
– Musisz je otworzyć, żeby zobaczyć – powiedziałem. „Patrz na mojego fiuta, kiedy go czyścisz. Lizać go w górę iw dół i rozkoszować się tym, co robisz. Bądź dumny ze swojego zadania. Ucząc się nowej umiejętności”.
– Tak, Corey – powiedziała głosem miękkim jak płynący strumyk.
Jej różowy język wysunięty. Musnęła dolną część mojego fiuta. Lizała. Nie długo, tylko szybki ruch. Wzdrygnęła się i wydała z siebie cichy pisk. Ta dziwka ukryta w każdej dziewczynie, to rozpustne pożądanie, które mogło nimi zawładnąć, wezbrało w niej. Znowu polizała. Jej ciepły język wciągnął mojego penisa, polerując mój kij.
To było niesamowite czuć. Właśnie tutaj, na środku korytarza, wylizała do czysta mojego brudnego penisa. Okulary przesuwały się jej na nosie, kiedy lizała. Widok jej twarzy otoczonej skromną chustą tylko sprawił, że zrobiło się goręcej. Mój penis pulsował i bolał na czubku. Obmyła mój penis swoją ciepłą śliną.
– W ten sposób, Corey? – zapytała tym miękkim głosem.
– Tak, właśnie tak – powiedziałem. „Nie bój się skubać ustami. Nawet trochę possać, ale nie połykać końcówki. Nie, dopóki nie poliżesz wszędzie. Potem dokończę w twoich ustach.
„Masz na myśli… masz zamiar wytrysnąć?”
„Zahia, mam zamiar wpompować w twoje słodkie usta moją spermę. Połkniesz każdą kroplę i pokochasz to.”
– Tak, Corey – jęknęła, jej głos był bardziej gardłowy, a jej podniecenie rosło.
Jej język lizał i lizał mojego penisa w górę iw dół. Przeciągnęła po nim językiem. Jej mokre ciepło skąpało mnie. Oczyściła mnie. Kocham to. Zmieniła chwyt, by polizać korzeń. Jęknęła przy tym, delektując się smakiem mojego fiuta.
Była wspaniała, miała może dwadzieścia lat. Zahia rozkwitła w tej dziwce na moich oczach. To było niesamowite być świadkiem. Płynęła z moim pożądaniem, pozwalając mi się nią kierować. Teraz przepłynął przez nią potok namiętności. Wpatrywałem się w głębię jej ciemnych oczu, gdy przesuwała mokrym językiem po moim kutasie.
– Lubisz ten smak, prawda? Zapytałam. „Dupa innej kobiety na moim kutasie?”
— Ja — jęknęła. Odwróciła głowę. Lizała i okrążała czubek mojego fiuta. Zamknęła usta na wale i ssała na krawędzi.
Jęknąłem, gdy skubała mojego penisa, masując mnie tymi miękkimi ustami. Zbliżała się coraz bardziej do końcówki. Mój precum wytrysnął. Ból w moich jądrach narastał i narastał od wszystkiego, co mi robiła.
Dotarła do mojej końcówki.
Przesunęła językiem po gąbczastej koronie mojego penisa. Pogłaskała różową końcówkę. Mój precum wylał się na jej usta. Przejechała po niej językiem. przyjemność zestrzelił mojego fiuta. Ssała po bokach, czyszcząc dojrzałą i ognistą dupę dyrektorki.
- Corey - jęknęła. Ssała z drugiej strony. „Jesteś czysty. Mam cię teraz ssać? Dmuchać?
– Po prostu przesuń te usta po moim fiucie – jęknęłam. „Uważaj na zęby. Nie gryź. Zaklej usta i ssij.
Skinęła głową, a jej oczy były szkliste jak tafla ciemnego, głębokiego jeziora. Przesunęła ustami po moim fiucie, przesuwając okulary. Pochłonęła mojego penisa głodem. Jej usta przesunęły się po moim kutasie. Przyjemność spłynęła po moim penisie. Mokra i cudowna błogość pochłonęła mój czubek. Jej język pocierał dół mojej korony.
Jej różowe usta zacisnęły się wokół mojego penisa. Mocno ssała. Mój kutas pulsował w jej ustach. Moje jądra drgnęły, sperma chciała wytrysnąć do jej ust. Jęknęłam, a moja pasja odbiła się echem w korytarzu.
– To wszystko – wydyszałem. Przejechałem dłonią po jej chustce na głowie. „Po prostu ssij teraz mojego penisa. Mhm, właśnie tak.
Presja była niesamowita. Karmiła go, wydając słodkie, siorbiące dźwięki. Jej oczy wpatrywały się we mnie, szukając aprobaty. Uśmiechnąłem się do niej, gdy nauczyła się nowej umiejętności. Była w tym naturalna. Moje jaja zacisnęły się w jej głodnych ustach.
– Świetnie sobie radzisz – powiedziałem.
Ssała mocniej. Przyjemność zestrzeliła mój wał do moich jaj.
– Teraz chcesz kiwać głową – wysapałem. „Chcesz przesuwać ustami w górę iw dół mojego penisa”.
Poruszyła głową, jej miękkie, mokre usta pieściły mojego penisa. Jej język pocierał ciepło wzdłuż dolnej części mojego penisa. Dotarłem do jej gardła, a ona się cofnęła. Chustka na jej głowie zaszeleściła, gdy ssała, a jej zarumienione policzki zapadły się.
- Tak - wydyszałem, czując falującą we mnie przyjemność. „I nie wstydź się języka. Rusz to. Zatańcz wokół mojego fiuta.
Zahia jęknęła i ssała. Tańczyła swoim językiem wokół mojego penisa. Pieściła mnie, kołysząc się i ssąc. Szybko się uczyła. Mój kutas pulsował i puchł, zbliżając się coraz bardziej do wytrysku w jej głodne usta.
Wlałbym tyle spermy do jej ust. Zalałbym ją. Namocz ją w mojej spermie. Przełknęłaby wszystko. To byłoby niesamowite. Moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, gdy mnie kochała. Jej język tańczył wokół korony mojego penisa. Przyjemność przebiegła przez moje ciało.
Moje jaja napięły się. Jej głowa kiwała się coraz szybciej. Ssała mocno swoimi niegrzecznymi ustami. Jej język tańczył wokół mojego fiuta. Przyjemność przepłynęła przez moje ciało. Jęknąłem, kochając każdą chwilę jej wygłodniałych ust pracujących na moim penisie.
— To wszystko — powiedziałem. „Teraz ręce. Należy pogłaskać podstawę koguta. Drugi powinien bawić się moimi jajami. Lekko. Chcesz wymasować z nich spermę. Chcesz połknąć mój wytrysk.
Jęczała wokół mojego fiuta, ssąc mocno. Siorbała na mnie, drażniąc się ze mną. Jej usta poruszały się coraz szybciej, gdy jej ręka chwyciła mojego penisa. Zacisnęła pięść u podstawy mojego penisa, dodając odrobinę rozkoszy. Potem złapała mnie za jaja. Masowała mnie. Jej palce były delikatne.
jęknąłem.
Drażniła mnie tymi miękkimi palcami. Moje orzechy zacisnęły się, gdy wstrząsy rozkoszy dotarły do czubka mojego penisa. Zbliżała mnie coraz bardziej do eksplozji. Tryskałbym całym moim wytryskiem. Po prostu zalej jej usta każdą kroplą mojej spermy.
– Cholera – jęknąłem, a ciśnienie wzrosło. "Przygotuj się. Już prawie jestem."
Jęknęła wokół mojego fiuta. Jej język tańczył, jej palce masowały i ssała. Ciężko. Doznania zeszły na dno mojego penisa. Jęknęłam, a potem wybuchłam. Odrzuciłem głowę do tyłu, gdy moja sperma wystrzeliła do jej ust.
Każdy podmuch wytrysku wysyłał tę cudowną ekstazę uderzającą w mój umysł. Chwyciłem czubek jej głowy, pompując ją pełną spermą. Wystrzeliłem każdą ostatnią kroplę wytrysku do jej ust, wypełniając ją moją pasją. Moja klatka piersiowa unosiła się i opadała. Moje serce zagrzmiało, gdy rozkosz wstrząsnęła mną.
"Cholera!" jęknąłem.
Przełknęła. Słyszałem, jak pracuje jej gardło, gdy wystrzeliłem spermę w jej gorące usta. Palce Zahii masowały moje orzechy. Wylali ostatki mojej spermy do jej ust. Przyjemność sprowadziła się do tej brzęczącej błogości. Karmiła piersią, głodna więcej.
- Tego właśnie potrzebowałam - jęknęłam, a moje serce waliło. – To było niesamowite, Zahio. Zrobiłeś świetnego loda.
Jej usta zsunęły się, a na jej ustach pojawił się ten zadowolony, a zarazem zawstydzony uśmiech. „Naprawdę to zrobiłem”.
- Tak, zrobiłeś to - powiedziałem, kiwając głową. „Mmm, zdecydowanie jesteś w biegu”.
"Do?" zapytała.
– Wiesz co – powiedziałem. „Ten, który wybiorę. Cholera, to było dobre. Szkoda, że muszę iść na zajęcia, ale dam ci więcej lekcji”. Wyciągnąłem rękę. Wzięła ją, a ja pomogłem jej wstać. Miała trochę spermy na ustach, więc pocałowałem ją w czoło. „Mmm, nauczysz się więcej niesamowitych rzeczy”.
„Ja… nie mogę się doczekać, Corey” – wyszeptała.
– Moja klasa jest właśnie tam, więc zdaj raport dyrektorce i opowiedz jej o wszystkim, co dla mnie zrobiłeś. Daj jej znać, że wykonałeś jej rozkazy.
– Tak, Corey – wyszeptała, a jej głos był pełen obudzonej, płynnej namiętności.
Pobiegła korytarzem, jej odziane w czerń nogi połyskiwały pod czerwono-zieloną spódnicą w szkocką kratę. Spadł na jej śliczny tyłek. Uśmiechnąłem się. Zahia, Havva i Siostra Nova. I had one more genie to find. I think I'd seen her. Another Arab girl who must be the Si'lat. The flirty and vivacious and whorish one.
I spun around and wrenched open the door to the classroom. Sister Francis glanced at me. I smiled at her, giving her a bold nod. “So I can sit anywhere?”
She glared at me. “What did the headmistress say?”
“I told her about Bettie's problem and she understood,” I said, heading to the desk. “I don't think it's appropriate to share the details before the others.”
Bettie fixed me with her hazel eyes. She had a fertile smile on her regal lips. The submissive rich girl squirmed in her seat, clearly impressed by me. I winked at her and took a free seat beside the athletic girl with the glossy flow of black hair. She glanced at me, an amused smile on her lips. As she looked ahead, she moved with that liquid grace of an athlete, someone who knew her body fully.
I admired her toned legs beneath her desk. What would those feel like wrapped around my body?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tania Buckley
“Tania!”
My new friend Regina darted up to me, her blonde pigtails dancing around her shoulders. She was a sophomore like me, nineteen and in her second year. I grinned and gave her a friendly hug. She felt a little stiff in my arms, her fair cheeks blushing with her embarrassment. Her airy perfume filled my nose.
“I see you found the cafeteria,” I said as I broke the embrace and hooked her arm.
She breathed in and said, “I just followed the scents wafting on the breeze.”
It did smell good. Maybe a private college had better quality food then the public university I had been attending with my sister and our Master, Corey. Regina was so adorable. Her virginal innocence made my pussy wet, my thighs getting soaked with my excitement.
Like a good sex slave, I wasn't wearing panties beneath my skirt.
We got in line to get our food, a bustle of girls around us all in the same skirts and blouses and bow ties. Despite the uniforms, there was a great deal of originality in socks—some girls had knee-high ones like me, others ankle socks with lace, or they wore black or white tights—and the shoes were a range of black flats from saddle buckles to polished dress shoes to cute Mary Janes like mine. Hair was the other great divide. Some girls had theirs shoulder lengthen, others long. Braids and ponytails, curly or flat. Some had bangs, others had barrettes to hold back their hair. One girl even had a headscarf on, a Muslim girl with glasses and this dazed look on her face.
There were so many cuties. As we moved through the line, I saw them everywhere. This athletic girl flowed by, her hair black and regal. A girl with dark-brown hair and a winsome smile swept past, another with sandy-blonde hair gathered in a braid, or the Asian girl with the blue-black hair falling sleek down her back.
So many cuties.
I chatted with Regina as we made our way to the food. I wanted to seduce her so badly. She would be my first gift to my Master. The first of the schoolgirls I would bring to his bed. I wanted him to fuck as many as he could in his search for the four genies.
It made me so wet. I was such a wicked girl.
Aleah had texted me about her romp with Corey and this new submissive girl Bettie. She sounded delicious. A virgin slut. Well, in the pussy. She was a pro at taking cocks in her mouth and asshole, but she was Catholic, so she'd saved her cherry for the right guy.
I hoped Master put his collar around her neck like he'd done with Aleah and me.
And maybe Regina.
“Where should we sit?” Regina asked once we had our food. It was an Asian theme with soba noodles in a rich broth and pork cutlets on a bed of brown rice. It was definitely a step up in the food department.
“There's my Master,” I said and led her to Corey. He had his food. He sat between Aleah and this Arabic girl I didn't know. She had the same innocence about her as Regina. The girl with the burnished-brown hair sitting across from Corey must be this Bettie. “I have to sit with him.”
“Oh, sure,” said Regina. Drżała. “He won't mind if I'm there.”
“A cutie like you,” I said. “Of course not.”
We rushed over and I sat down beside the girl I thought was Bettie. It put me across from the Arab girl. She had a delicate, dusky face and her braid of plaited, black hair draped over her right shoulder, falling down her crisp, white blouse. Her round eyes flicked to me.
“Master,” I said. “Having fun at school?”
“Oh, I'm keeping myself amused,” he said. He was such a handsome, young man. Twenty and confident. His red hair was cut short and combed, his chin chiseled. His brown eyes flicked to Regina. “You making friends?”
“We're going to study math after classes,” I said. “Is that okay, Master?”
“That sounds perfect,” he said.
“So the second one's arrived,” the girl beside me said. She had a rich, fertile timber to her voice. There was something imperial in her gaze. The way she looked at me was almost dismissive like I was a servant or something. “The other sex slave.”
Regina choked on her food.
“Mmm, and you're the potential third,” I said. “Bettie, right?”
“We'll see,” she said. “Corey's certainly interested, but I might want more than to wear a choker.”
“You should be honored to wear it.”
Aleah smiled across from me. My sister had her auburn hair gathered in identical pigtails to mine, tied with tartan ribbons. She had a more modest bosom than me, her breasts hardly making an impression on her blouse. Mine were obvious, nice and round.
“This is Havva,” added Corey, nodding to the Arab girl. “She's also interested.”
Havva blushed and pushed around the soba noodles with her chopsticks.
“I bet you'll be amazing,” I told her and winked.
Regina squirmed beside me. She then started eating her food, her shoulders hunched. Her embarrassment was so cute. I would have so much fun “studying” with her. I was glad to have her at the table with me.
“Can I join you?” a quiet voice asked, her words like the soft babble of a brook.
“Of course, Zahia,” said Corey.
Another Arab girl, the one with glasses and the headscarf, took the seat on the other side of Bettie. She sank down with grace. wzdrygnąłem się. Were two of the genies here at our table? The virginal Jann and the intelligent Marid? This was incredible. My Master was a stud.
“I taught Zahia something new today,” said Corey. “She was a quick learner. Very enthusiastic.”
“I was,” the girl said, her voice breaking. “I, uh, look forward to more lessons.”
Aleah beamed in delight. I looked around and smiled. This was the start of his expanded harem. The girls he was interested in. He'd have to choose between Havva, Zahia, and the remaining two genies, but he could have Bettie and Regina without any issues. They would both look hot with his collar on.
I felt mine tight about my throat beneath my blouse's collar and bow tie.
“What's it like being a sex slave with your sister?” Bettie asked me. She nudged my shoulder.
Regina stiffened beside me while Zahia peered around Bettie to glance at me. Havva's eyes flicked to me for a moment before she took a bite of her grilled chicken covered in the soy sauce. She was having the kosher/halal.
“Oh, it's the best thing in the world,” I said, stretching my back. “I mean, the things Aleah and I do for each other to please Corey are amazing.”
“How did this happen?” Zahia asked, her voice quiet. “I thought monogamy was the rule in Western countries. But you share your man with your sister?”
“Right, Arab guys can have what, four wives.”
Havva nodded.
“Muslim guys can,” said Zahia. “But not Christian men. Are you not Christian, Corey?”
“I'm agnostic,” he said and shrugged. “My friend Kyle pointed out Aleah to me. He thought she would be perfect. He was getting his own harem of girls at our college.”
“I was soooo perfect,” Aleah said. “I had these feelings in me awakened by what Kyle was doing. They must have always been simmering inside, then Corey came up and unleashed them. It was like...” She bit her lip. “I was a tea kettle full of water. The pressure had no way to get out of me. Not until Corey lit the fires beneath me. Then I steamed for him. I became his sex slave.”
“She made a gift out of me,” I said brightly, an incestuous rush shooting through me. “She told me all about her first time serving her Master. Not her boyfriend, but her Master. How she sucked his cock and then he tied her to the bed and ate her pussy before popping her cherry. I guess I was a tea kettle, too, because her words lit that fire. She saw me steaming, and knew I needed a hotter flame. She asked if I could help her out. If I could be a gift to her Master and I melted through my panties. I'd seen him at school, and I wanted to share. We'd always been close, but now we're united.”
Bettie nodded her head, smiling. “That's hot. Sisters. What a treat for you, Corey.”
“I'm a lucky guy,” he said and glanced around the table. “I hope to get luckier.”
Havva had this shy, excited smile on her lips for a moment. Then it vanished as she snagged another piece of chicken with her chopsticks. I couldn't wait for more girls to join the harem. I wanted my Master to be happy.
That was the best part of being a submissive. In giving yourself to another and taking joy in their pleasure. No different than a mother delighting in making a sandwich for her son.
We ate lunch and talked about classes. Regina and Havva were silent while Bettie enjoyed drinking in all the attention, soaking it up like rain landing on dry soil. She kept a flirty eye on Corey, clearly wet to be his. Zahia chimed in from time to time, making a comment, and Aleah laughed a lot. I just had fun, enjoying my noodles, and the pork cutlets were just delicious with soy sauce on them.
“Best school lunch ever,” I declared at the end of the meal.
“It's fine,” Bettie said. She pulled out her compact and stared at her reflection. Zacisnęła usta.
I ignored her and glanced at my sister. “Why did we ever stick in public college for so long?”
“Our parents couldn't afford it,” said Aleah.
“Right,” I said and grimaced. “Money.” I glanced at Bettie. She clearly came from money. A rich girl wanting to play at being a sex slave.
Corey wouldn't put up with a poser. She would be his submissive in truth or kick her bitchy ass to the curb.
“Hey, Corey,” a girl with brown hair said. She looked twenty or so. A junior. “We still on with the coffee?”
Corey grinned at her. “Hey, Jennifer. Think I forgot about you?”
She glanced around at the girls and then at Havva. “Well, you are growing a little clique here.”
“After school, you're going to show me this coffee place. I'm expecting it to be amazing.”
She blushed and nodded. “I'll meet you out front then.”
“It's a date.”
Jennifer beamed and then she darted away to a group of girls. They were all whispering and giggling. Bettie snapped her compact close and arched an eyebrow at Corey, an amused smile on her lips.
She didn't say a word though.
“Have fun on your date, Master,” I said. “She looks yummy. Could you eat her out for me?”
“I'll do more than that,” he said.
Regina swallowed beside me. Was that too far. I glanced at her and gave her a reassuring smile. She was blushing so prettily. Ooh, I was going to have so much fun with her at her house. Our study sessions would turn so naughty.
I was glad she moved in next door yesterday. How lucky for us.
“Havva, I want you to meet up with Aleah after school,” Corey said as pushed his tray to Aleah. She put hers atop it. “She'll get you ready for me once I'm done with Jennifer.”
“Yes, Sir,” Havva whispered, her voice soft and beautiful.
I beamed at my Master. He was having so much fun at the all-girls' college. I was so happy for him. It made me so wet. I would make sure that he had the best experience at this school. That he got the most girls and had the most amount of sex he could in his hunt for the four genies.
I would make sure he had the biggest harem of hot girls all eager to please him. A harem to rival Kyle's. And that guy had so many beauties with him when he showed up a few months back.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Corey Derrickson
Aleah took my tray to the collection place by the garbage cans while I nursed the last of my Pepsi. I glanced at my growing harem. Zahia showing up was promising. She wanted to win me as much as Havva.
My dick was hard. I had my date with Jennifer, my fun with Havva planned, and I still had the number of Natiqua in my pocket, written on her panties in lipstick. Plus, Vanessa wanted math tutoring of her own.
Maybe I could arrange a double “study date” with Tania, Regina, and Vanessa. A nice foursome. That would be a hot way to bring the virgin blonde into the fun while having fun with flirty Vanessa and my younger sex slave.
Tania stood up with Regina. My sex slave winked a green eye at me, excitement brimming in her smile. She was eager to seduce Regina for me. The little minx would be working on the girl this afternoon.
I couldn't wait.
The bell rang, lunch over. Everyone was standing up to head to fourth period. I sauntered to the restroom to piss before heading to my next class, Philosophy with Mrs. Blackwood. As I headed through the throng of admiring girls, one turned on the bench at her table. She wore fishnet stockings. The sight arrested my gaze. She had pale skin, lips painted a glossy black, her mascara heavy. Of course, her fingernails were also black and long. She crossed her legs, wearing combat boots instead of normal shoes. They were black and polished to a gleam. I could see my reflection in them.
“You're not going to get away with it,” she said, her eyes narrowing at me.
"Z czym?" I asked, confused by this goth girl's hostility. I felt the deep, simmering rage from her.
“Being the only boy here.” She stood up. She was almost my height. “This is a girl's only place. You're polluting it.”
Wzruszyłem ramionami. “Someone wants me here. The rest of the girls don't seem to mind.”
Her black lips curled back in a sneer. “They don't know what they want. They're just bottled hormones reacting to the only outlet they think they have.”
I leaned in. “I won't take them all. There'll be a few for you to play with.”
She hissed and then shouldered past me. I didn't flinch, forcing her to twist her body to pass. Then she stomped off, her black hair swaying down her back. She wore her skirt as short as possible, her pale legs looking delicious in the fishnet stockings.
Shame she was some sort of man-hating lesbian. I'd be more than happy to share with her if she wasn't being a bitch.
The other girls were friendly. Smiling, blushing, and giggling with each other. I loved the attention. I had that giddy glee you could only get when you were surrounded by everything you wanted and could indulge.
God, I wanted to.
Pissing was hard with my erection, but I managed. Aleah was waiting for me. We had the same class next. She took my arm and held me tight, smiling at all the girls we passed. She was having so much fun being mine.
I reached Mrs. Blackwood's class with Aleah. We sauntered in. The professor, the African-American woman who was returning from her sabbatical, gave me an inquiring look. She was a mature woman, her bronze blouse hugging her large breasts while her skirt gave her hips a bell shape. It flared around her knees.
The goth girl was here. She glared at me as I sauntered by with Aleah.
“She's not a fan,” Aleah whispered and shivered.
“No, but the rest are.”
I grinned at them as I took my seat. I was a good boy for philosophy. It actually sounded interesting. What was the morality of being the only guy at an all-girls' school where most of them wanted to fuck me? Was it right to make them into my sex slaves? Nie mam pojęcia. I wouldn't care if it was wrong, but the class intrigued me.
The professor was attractive, her wedding ring glinting on her dark hand.
Aleah and I had Chemistry next together. I was glad we had some of the same classes. The goth girl stalked off in the other direction. I hoped we only had one class together. She had a negativity about her that could kill the mood. She needed to get her cunt licked.
Maybe I should set her up with a girl to distract her.
Halfway to chemistry, Zahia appeared. She hurried over to me and pressed against me. “Can I suck your cock again?”
Aleah arched an eyebrow. “I see your lesson made an impression.”
“It did,” Zahia whispered. She shuddered. “Please, we have a few minutes before class.”
“Do you want to be more than my student?” Spytałem się jej. I leaned down to her ear. My tongue flicked over her earlobe. „Hę?”
“I don't know,” she whispered. “I just... You have me so turned on. I want to learn about these feelings. Study them. With you.”
I grinned then glanced at Aleah and said, “I'll catch up.”
“Yes, Master,” she said and broke away. “Have fun with your private tutoring.”
I hooked Zahia's arm, looked into her liquid eyes and asked, “Are you a virgin?”
Ciąg dalszy nastąpi...