Papa i Megan — zakończenie

1.6KReport
Papa i Megan — zakończenie

Następnego ranka, kiedy wróciłem do pracy, spotkały mnie niepokojące wieści. Wyglądało na to, że mój ostatni projekt, który ukończyłem dwa tygodnie temu, klient miał pewne problemy z wdrożeniem protokołów, które mu przedstawiłem i poprosił o moje prezenty, aby go przez nie przejść. Oznaczało to, że musiałem jak najszybciej wylecieć do Los Angeles. Zapłacił naszej firmie duże pieniądze za wyprodukowanie tych protokołów, więc mój szef chciał, abym mu pomagał w każdy możliwy sposób: „Nieważne, jak długo to zajmie”.

Dzieci wyjeżdżały za półtora tygodnia, więc musiałam się pospieszyć. Kiedy im o tym powiedziałem, wokół były łzy i udręka. "Przepraszam, muszę iść." Nie było innego wyboru. Wziąłem Megan na bok i ostrzegłem ją: „Wiesz, że nie jesteś już bezpieczna. Myślę, że ty i Bobby nie powinniście już współżyć aż do następnego okresu.

„Znam tatę. Ciebie też to dotyczy – powiedziała z chytrym uśmiechem na twarzy.

– Cóż, wiesz, mam naprawdę bujną wyobraźnię – odgryzłam się.

– Och, uwierz mi, wiem – powiedziała ze śmiechem.

– Cóż, zobaczymy, kiedy wrócę.

– Pospiesz się do domu, tato – powiedziała, chowając twarz w mojej klatce piersiowej.

– Do zobaczenia wkrótce, kochanie – powiedziałam do Marty, przytulając ją i całując. „Nie rób niczego, czego będę żałować, że nie jestem tutaj”.

„Pospiesz się do domu” – to wszystko, co potrafiła powiedzieć.

„Uważaj, Champ”, powiedziałem do Bobby'ego. „Teraz jesteś jedynym mężczyzną w domu, szczęśliwy psie. Mając wokół siebie te dwie lisy, jedyną radą, jaką mogę ci dać, jest trzymanie się tempa, chłopcze.

Uśmiechnął się i mocno mnie przytulił, a potem pomachałem im wszystkim, podniosłem swoje torby i poszedłem do czekającej taksówki.

Kiedy przyjechałem do Los Angeles i poszedłem do biura klienta, odkryłem, że wprowadzono pewne zmiany w zastosowaniach protokołów, które napisałem, i dlatego musiałem napisać kilka od nowa i wprowadzić drobne zmiany w większości pozostałych. Mogłem dokonać przepisywania i zmian z domu, ale mój szef zdecydował, że skoro i tak tam jestem, mogę po prostu wprowadzić niezbędne zmiany i nadzorować ich wdrażanie. Wykonałem więc rozkaz i nie ruszałem się przez osiem dni.

Dzwoniłem do domu co wieczór, żeby sprawdzić, co u Marty'ego i wnuków. Słyszałem, kto co komu zrobił i jakie to uczucie. Po wysłuchaniu wszystkich szczegółów każdej nocy, musiałem poczuć ulgę, więc spotkałem się z Rosy Palm i wydmuchałem zwitka w chusteczkę higieniczną. Pod koniec tygodnia nigdy nie byłem tak szczęśliwy, że znów wsiadam do samolotu i wracam do domu, do rodziny.

Moje serce waliło, gdy skręciłem za róg naszej ulicy. Ledwo zdążyłam podziękować taksówkarzowi, bo dałam mu o wiele za dużo napiwku i pobiegłam do domu z torbą. Kiedy bawiłem się kluczami do drzwi frontowych, otworzyły się magicznie i przeszedłem przez nie. To była Megan, stojąca skromnie i przytrzymująca przede mną drzwi. Zamknąłem za sobą drzwi, rzuciłem torby i sięgnąłem po nią z dzikim pożądaniem. Po tym, jak przycisnąłem ją do piersi, cofnąłem się i napawałem oczy jej widokiem. Myśl o tej chwili trzymała mnie przy życiu przez ostatni tydzień w Los Angeles i teraz chciałem ją pielęgnować.

Mój Boże, była piękna. Jej długie blond włosy opadały na ramiona i co miała na sobie? Mój Boże, musiała iść na zakupy, bo nigdy wcześniej nie widziałam na niej tego stroju. To była letnia sukienka, biała, jedwabista rzecz, z bladymi pastelowymi kwiatami na materiale. Przywarł do jej drobnego ciała, owijając się wokół jej krągłości. Miała cienkie ramiączka do wiązania podtrzymujące gorset, a materiał był tak cienki, że można było dostrzec jej sutki wystające z przodu. Sukienka była na tyle cienka, że ​​można było niemal dostrzec kształt jej nóg, gdy szła przede mną, niosąc moją walizkę.

„Gdzie jest babcia i Bobby?” zapytałem.

„Grałem z nią w „Papier, nożyce, kamień”, żeby zobaczyć, kto przywita cię sam, przez około dwie godziny, sam. Zgadnij, kto wygrał?” - odpowiedziała bardzo dumnie.

„Och, czy ty jesteś nagrodą?”

– Tylko jeśli chcesz, żebym nim była – powiedziała złośliwie. „Teraz wejdź i weź prysznic i zmyj z siebie cały brud LA. Zrobię ci drinka. Była asertywna, jakby wiedziała, czego chce i nie zamierzała przyjąć odmowy. Zrobiłem więc, co mi kazano, i skierowałem się do sypialni.

Kiedy wyszłam spod prysznica, obok ręcznika leżała para czystych szortów gimnastycznych i to wszystko. Pod szortami była odręczna notatka, która brzmiała: „Wyjdź tylko w tych szortach i bądź przygotowany na to, że dla odmiany będę dla odmiany zadowolony”. Co to znaczyło: „…zadowolony przeze mnie dla odmiany”. Zawsze sprawiała mi ogromną przyjemność. Nie zrozumiałem, ale włożyłem szorty i wyszedłem do pokoju rodzinnego, postępując zgodnie z jej instrukcjami. JD na skałach siedział na stole przy wypchanym krześle. Rozejrzałam się dookoła, ale nie zobaczyłam Megan. – Hej, kochanie, melduję się zgodnie z rozkazem – powiedziałam dość głośno. Wyszła właśnie z kuchni i powoli podeszła do mnie. W jej oczach widać było uwodzenie.

Kiedy tam stałem, podeszła do mnie, tuż przed nią, spojrzała mi w oczy i powoli położyła ręce na mojej klatce piersiowej. Potem, równie powoli, pocałowała moją klatkę piersiową i zaczęła przesuwać językiem po mojej klatce piersiowej do pępka. Kiedy dotarła do szczytu moich szortów, ponownie spojrzała mi w oczy i opuściła ręce na moje uda. Odruchowo sięgam obiema rękami po jej głowę. Zatrzymała mnie komendą: „Nie rób tego! Przesuń ręce na bok. Nie chcę, żebyś coś robił. Wszystko, czego chcę, to po prostu cieszyć się, nie ruszać się, po prostu cieszyć się.

„Wow” – pomyślałem. Jest asertywna. Ale zastosowałem się do jej polecenia i opuściłem się rękami na bok. Potem poczułem, jak jej ręce przesuwają się po moich udach, aż dotarły do ​​zamierzonego celu. Jąkałem się z uczucia oczekiwania, stymulacji i czystego podniecenia, gdy jej delikatne małe dłonie znalazły mojego penisa, moje jądra i dwie pięści pełne włosów łonowych. Wciągnęłam powietrze przez zaciśnięte zęby, a kolana zaczęły się uginać. Jej oczy nigdy nie spuszczały moich oczu, dopóki nie spojrzała bezpośrednio na mojego nabrzmiałego penisa zaledwie kilka centymetrów przed jej twarzą. Potem czule objęła go obiema rękami, pociągnęła trochę do przodu, aż zaczął napinać moje szorty i delikatnie pocałowała go w głowę. Znowu zamknąłem, więc poleciła mi usiąść na krześle i napić się. Zgodziłem się z radością, a kiedy odstawiłem szklankę na stół, uklękła i położyła łokcie na każdym z moich ud, będąc głęboko między moimi otwartymi nogami. Moje ręce znów zwiotczały po bokach, gdy spojrzała mi z miłością w oczy. Nie odrywając ode mnie wzroku, ponownie przesunęła dłońmi po moich szortach i zaczęła masować moje krocze.

– Zsuń się trochę – poleciła. Kiedy zrobiłem to, co mi kazano, wyciągnęła rękę pod moje szorty aż do talii i wysunęła palce z gumki na mięśnie brzucha. Wbiła paznokcie, tylko trochę i przejechała po moim brzuchu z powrotem do krocza. Z moich ust wydobyło się westchnienie na to nieoczekiwane doznanie. Potem jej kciuki znalazły się pod moimi nogami i sondowały moje pęknięcie. Znów z moich ust wydobył się mimowolny jęk, gdy zamknąłem oczy. Jej ręce znów powędrowały do ​​mojego brzucha i jak poprzednio zjechały do ​​mojego krocza, ale tym razem wyciągnęła mojego fiuta z otworu na nogę i pogłaskała go po całej długości.

Pochyliła się do mojej klatki piersiowej i zaczęła skubać moje sutki, jeden po drugim, a potem kontynuowała skubanie zębami aż do mojego krocza i wreszcie głowy mojego nabrzmiałego penisa. Szarpnąłem się, czując ugryzienie mojej główki penisa. Nagle dała mi kolejną komendę: „Tato, spójrz na mnie”. Gdy otworzyłem oczy, jedyne co mogłem zobaczyć to jej spojrzenie w moje. Potem, nie odrywając ode mnie wzroku, wsunęła główkę mojego fiuta do ust i powoli zaczęła brać go głęboko do ust. Kiedy moje oczy się rozszerzyły, wzięła go do gardła, a potem pchnęła dalej. Kiedy jej usta otworzyły się trochę i musnęła moje włosy łonowe, poczułem jak wpada do jej gardła, gdy zaczęła się trochę krztusić. Jej oczy nigdy nie spuszczały moich oczu, gdy się wycofywała, a potem zaczęła się cofać, aż jej usta znalazły się całkowicie na moim brzuchu. Wkrótce z niego wyszła, a strużka śliny połączyła jej usta z moim kutasem. Jej oczy łzawiły i uśmiechnęła się zadowalająco, a potem wcierając ślinę w mojego penisa dłonią, ponownie zanurkowała we mnie, tym razem ze wzrokiem utkwionym w swojej pracy. Wciągała go coraz głębiej i głębiej, a potem mocnym pchnięciem wepchnęła sobie do gardła jeszcze raz.

Po tym, jak zobaczyłem, jak moja wnuczka „głęboko gardło” mnie czuje, czując niewiarygodne uczucie otrzymywania najlepszego „obciągania”, jakiego kiedykolwiek doświadczyłem, straciłem kontrolę. „Och, kochanie Megan, to takie cudowne uczucie, kochanie. Jestem gotowy na spermę. Zanurkowała na mnie mocniej, gdy ponownie wzięła się do gardła. „Idę się spuścić! O Boże, Megan, jestem cummminggg!!!”

Kiedy wypuściłem galony spermy do jej gardła, moje biodra wbijały się w jej twarz i nie mogłem już dłużej powstrzymywać rąk. Każdy z nich znalazł pięść pełną włosów, a ja wpychałem jej usta do mojego owłosionego krocza z moim kutasem wbijającym się w jej gardło. Raz po raz bezlitośnie wbijałem tryskającego kutasa w jej młode gardło, a ona raz po raz to akceptowała. W końcu znów zacząłem oddychać, kiedy zdałem sobie sprawę, że biedna Megan nie może oddychać, bo ma kutasa zaklinowanego w gardle. Szybko podniosłem ją z siebie, gdy zaczęła łapać powietrze.

Przyciągnąłem jej ciało do siebie i przytuliłem i przytuliłem. „Tak mi przykro Megan, moja cudowna Megan. Wszystko w porządku? Byłem tak podekscytowany. Nawet nie pomyślałem, że nie możesz oddychać. Och, Megan, czy kiedykolwiek mi wybaczysz?

„Tato, nic mi nie jest, naprawdę. Podobało ci się to? Pracowałem i pracowałem, aż mogłem zrobić to całkiem dobrze. Czy to było dla ciebie dobre, tato?

„Mój Boże, Megan, gdzie się nauczyłaś, jak wziąć to do gardła w ten sposób? To znaczy, powiedziałeś, że pracowałeś i pracowałeś nad tym. Z kim? To znaczy, kto cię uczył?

„Gramo! Powiedziała, że ​​nigdy nie mogłaby tego zrobić z tobą, bo zawsze by się krztusiła. Powiedziałem, że chcę spróbować, więc nauczyła mnie, jak się zrelaksować i wreszcie mogłem wziąć siedmiocalowy kawałek kiełbasy do gardła i się nie zakrztusić. Babcia powiedziała, że ​​będziesz inny niż kiełbasa, ale chciałem spróbować. Czy zrobiłem to dobrze?”

„O Boże, Megan, tak, dobrze się spisałeś. W rzeczywistości zrobiłeś coś niewiarygodnego. Jesteś niewiarygodny. Kocham cię, Megan Adams.

„Och, tato, ja też cię kocham”.

Po tych słowach położyła głowę na mojej klatce piersiowej i odpoczywała tam najdłużej. Moje ręce nieświadomie pocierały tył jej ud. Usiadła nagle i zapytała: „Co sądzisz o mojej nowej sukience?”

Nagle zerwała się na nogi, modelując dla mnie. Obróciła się, odsuwając sukienkę od swoich nóg. Pokazywała mi sukienkę bezpośrednio przed suwakiem na patio. Gdy słońce wpadało przez drzwi, mogłem wyraźnie zobaczyć jej nogi i ich połączenie. Odwróciła się tak, że jej malutki tyłek sterczał w moją stronę. Obejrzała się przez ramię, wysunęła biodro i podciągnęła rąbek sukienki do tyłu. Instynktownie wyciągnąłem rękę i uderzyłem ją w tyłek. "Auć!" - krzyknęła, po czym odwróciła się i wystawiła drugie biodro w moją stronę. Uderzyłem ponownie, kiedy krzyczała i udawała swoje upokorzenie. Potem odwróciła się do mnie i zaczęła grać w grę „złap mnie, jeśli potrafisz”.

„Chcesz się bawić, tak. Cóż, zobaczmy, czy potrafisz nauczyć się nie igrać z bykiem, bo dostaniesz róg”.

Zrobiłem dla niej dziki skok i złapałem ją przy pierwszej próbie. Chwyciłem ją za ramiona i pociągnąłem w stronę kanapy, po czym usiadłem. Szarpała się szaleńczo, cały czas się śmiejąc, kiedy przyciągnąłem ją twarzą do swoich kolan. Trzymając się jedną ręką, uwolniłem drugą, aby mogła sprowadzić mocne uderzenie w jej niczego niepodejrzewający mały tyłek. "Policzkować!" Zabrzmiało głośno, po czym rozległ się krzyk Megan. – Chcesz dostać lanie, co? Zapytałam. "Policzkować!" Inny znalazł cel. „Nie, tato, nie chcę dostać klapsa. Ale ty tak!" Próbowała zadać sobie trochę bólu, ale z łatwością to zablokowałem. "Policzkować!" Tym razem mój cel był doskonały i jej spódnica podleciała do pleców. "Auć!" ona płakała. "Policzkować! Policzkować!" Moja ręka lądowała na jej tyłeczku zakrytym majtkami, ale niektóre ciosy trafiały w nagą skórę. „Och, tato!” wykrzyknęła, nie walcząc już tak zaciekle. "Policzkować! Policzkować! Policzkować!" Moje ręce szukały teraz nagich miejsc. "Policzkować!"

– Podoba ci się, Megan, dawanie klapsów mojemu tacie? Zapytałem ochrypłym głosem. Nagle zdałem sobie sprawę, że gra skończyła się jakiś czas temu. Teraz graliśmy w nową grę, była to gra dawania i otrzymywania bólu.

„Tak” to wszystko, co mogła odpowiedzieć i wyszło to niemal z jękiem. „Dlaczego lubię dostawać klapsy, tato?”

– Z tego samego powodu, dla którego lubisz brać to sobie do gardła albo wsadzać sobie do dupy. Lubisz odczuwać podniecenie związane z odrobiną bólu. To cię podnieca i uwielbiasz być podekscytowany – wyjaśniłem. Czy to prawda, czy nie, nie miałem bladego pojęcia, ale moje wyjaśnienie brzmiało całkiem nieźle.

„Zdasz mi jeszcze trochę klapsów” – zapytała, z głową wciąż opuszczoną i tyłkiem na moich kolanach.

„Błagasz mnie?” Powiedziałem.

„Proszę, tato, dasz mi jeszcze trochę klapsa?”

„Gdzie chcesz, żebym cię uderzył? Wiesz, że byłeś bardzo zły.

– Wiem, tato, przepraszam. Chcę, żebyś dał mi klapsa w dupę.

"Policzkować!" „Tutaj, na twoim malutkim tyłeczku. "Policzkować!" A co tutaj?

„O tak, tato, tutaj, na moim malutkim tyłeczku i na drugim policzku też”.

"Policzkować! Policzkować!" "A może tam? Teraz rozłóż nogi. "Policzkować! Policzkować!" A może tam, na dole, między twoimi nogami? Przesunąłem rękę tak, że teraz uderzała ją w tyłek zamiast w poprzek.

– Och, tak, tato. Naprawdę potrzebuję tego na dole. Było mi tak źle. Spraw, żeby bolało tam na dole.

"Policzkować! Policzkować! Policzkować!"

„Och, tato, tak, daj klapsa mojej małej dupie i cipce. Zrób to na czerwono. Och, proszę, tato, daj klapsa jeszcze raz.

"Policzkować! Policzkować!"

„Tato, czuję się tak dobrze. Pocałuj mnie jeszcze. Proszę, tato, byłem taki zły.

– Wstań, zła mała dziewczynko. Wstań i drażnij się ze mną, zdejmując tę ​​sukienkę. Jeśli dobrze się ze mną droczysz, naprawdę dam ci klapsa w twoją małą, złą cipkę – splunąłem na nią. „Teraz wstań i drażnij się ze mną!”

Powoli zsunęła się z moich kolan i stojąc twarzą do mnie, na jej twarzy pojawił się wyraz, który prawie mnie przeraził. To było spojrzenie czystej, zwierzęcej żądzy. To było dzikie spojrzenie, którego nagle pożałowałem, że nie uwolniłem. Jej usta były otwarte, nozdrza rozszerzone, oczy rozszerzone i dzikie. Powoli zaczęła poruszać się w jakimś niesłyszalnym rytmie, jej ręce przeczesywały jej włosy i przesuwały się wzdłuż jej tułowia. Raz po raz pocierała swoje ciało, nie przestając się kołysać. Nagle pochyliła się w pasie i podniosła głowę i spojrzała mi prosto w oczy. „Czy robię to dobrze, tato. Czy dostanę lanie?”

– Dobrze ci idzie, kochanie, może nie tak zmysłowo, bardziej jak Megan. Nie chciałem jej zniechęcać, w końcu to ja to w niej wydobyłem, ale chciałem ją trochę sprowadzić na ziemię. Bądź trochę bardziej jak moja słodka mała Megan.

Natychmiast jej wyraz twarzy się zmienił. Zniknęła dziko wyglądająca, głodna seksu kobieta, którą pomogłem stworzyć. Na jej miejscu była moja piękna mała dziewczynka, stojąca tam nieśmiało, niepewna siebie i co robić. Potem powoli podniosła ręce do krawatów i delikatnie pociągnęła za nie, rozrywając łączący je węzeł. Nie puściła ich, dopóki drugą ręką nie przytrzymywała sukienki na wysokości piersi. Stopniowo rozluźniła krawaty i zwisały osobno na jej klatce piersiowej. Jej wolna ręka dołączyła do drugiej, która trzyma sukienkę. Spojrzenie jej oczu powiedziało mi, że lubi się ze mną drażnić i zamierzała to przeciągać tak długo, jak tylko mogła. Bardzo powoli jej ręce przesunęły się w dół jej klatki piersiowej, do piersi, a potem tylko palcami przytrzymała ostatnią część sukienki zakrywającej jej wzgórki aż do brzucha. Odsłaniając piersi tylko na sekundę, jej ramię cofnęło się, by zasłonić mi widok jej ślicznych, małych piersi, podczas gdy drugą ręką pozwoliła sukience zebrać się w talii. Uśmiechnęła się tym słodkim, małym, niewinnym uśmieszkiem, po czym przesunęła wolną ręką do tylnego zamka i zaciągnęła go. Nie puszczając całkowicie sukienki, ale trzymając ją na miejscu, przesunęła dłonią po brzuchu i ponownie uśmiechnęła się do mnie skromnie.

Potem, bardzo powoli, puściła sukienkę, zdejmując rękę z piersi. Sukienka spadła na ziemię w chwili, gdy ukazały się jej piersi. Było tego zbyt wiele do ogarnięcia. W tej samej chwili wpatrywałem się w jej sterczące małe piersi, stojące tam z twardymi sutkami sterczącymi prosto. W tym samym czasie miałam widok na zgrabne nóżki mojej słodkiej małej Megan. Zauważyłem ruch opadającej sukienki i oczywiście jej małe, pokryte koronką majtki, które po bliższym przyjrzeniu się mogłem przejrzeć i wykryć jej szczelinę, która była zakryta jej krótkimi, kręconymi, blond włosami łonowymi. Przyjąłem to wszystko w ciągu tej jednej chwili.

Nie mogłem się już powstrzymać. Wyciągnąłem do niej ramiona i wziąłem ją w nie, a ona podeszła do mnie i szepnęła mi do ucha: „Zamierzasz dać mi jeszcze trochę lania?”

– Jeśli tego chcesz – powiedziałem. Sięgając po jej majtki, ściągnąłem je cienką linią i przeciągnąłem przez jej pęknięcie. Nagle zadrżała i wzięła głęboki oddech przez zaciśnięte zęby. Pocierałem nią tam i z powrotem przez jej pęknięcie, zaciskając go tak, że ocierał jej łechtaczkę i pęknięcie tyłka. To sprawiło, że znów stała się dzika.

„O tak, wepchnij to w moją łechtaczkę, tato!” eksplodowała. „Tak, mocniej, och, proszę, MOCNIEJ!”

Pociągnąłem mocno za jedną stronę jej majtek i obróciłem ją, po czym ściągnąłem je do kostek.

– Rozłóż nogi – poleciłem. Kiedy wyszła z majtek, postawiła stopę w odległości sześciu cali od drugiej. „Rozłóż je, powiedziałem!”

Rozprzestrzeniła je znacznie szerzej. „Pochyl się i złap za kostki!” szczekałem.

Odeszła, zostawiając swoją parującą małą cipkę zaledwie kilka centymetrów od mojej twarzy. - Ruszaj się - krzyknąłem. Znowu się zgodziła. Powoli wstałem i obróciłem się obok niej po jej lewej stronie. Przesunięcie mojej ręki między jej nogami spowodowało, że zamarła. „D000o lubisz to?”

„Tak, tato. Zamierzasz mnie teraz uderzyć?”

"Policzkować!" przez jej wargi sromowe. "Jakie to uczucie?" – zapytałem, wyśmiewając pytanie.

„Och, tak, tato, daj mi klapsa jeszcze”.

– Ty mała dziwko – warknęłam. "Policzkować! Policzkować! Policzkować!" Moja ręka opadła mocno na jej wargi sromowe. Następnie drugą ręką rozwarłem jej usta i uderzyłem jej powiększoną małą łechtaczkę.

„Och, och, tato, to takie przyjemne uczucie! Daj mi klapsa jeszcze, proszę mocniej!”

"Policzkować! Policzkować! Policzkować!"

„O Boże, spuszczam się, och tato, proszę jeszcze raz!”

"Policzkować! Policzkować! Policzkować! Policzkować!" Po ostatnim uderzeniu zaczęła drgać i kręcić biodrami w niekontrolowanym organizmie. Kręciła głową, drapała się po kostkach i krzyczała ile sił w płucach. Była poza kontrolą. Odwróciła się i rzuciła się na mnie z zemstą. Popychając mnie z powrotem na krześle, opadła na kolana i wepchnęła mojego fiuta do ust. Natychmiast spróbowała wziąć go do gardła i zakrztusiła się. To jej nie powstrzymało. Znowu próbowała połknąć mojego fiuta i znowu się zakrztusiła.

Zacząłem się martwić. Zrzuciłem ją z mojego fiuta i wylądowała na tyłku. Straciła równowagę i próbując ją odzyskać, rozłożyła szeroko i prosto nogi. Nie mogąc odzyskać równowagi, przewróciła się do tyłu. Korzystając z okazji, znalazłem się na niej w ciągu sekundy. Moja waga była dla niej za duża i zaczęła płakać z frustracji.

– Megan, kochanie, przepraszam. Wiedziałem, że lepiej nie grać z tobą w tę grę. Teraz nie wiem, co mam z tobą zrobić, żeby cię zdołować.

„Wbij we mnie to, co masz, tato, proszę, włóż to we mnie. Chcę poczuć twojego kutasa we mnie!

„Nie mogę, kochanie, pamiętasz, możesz zajść w ciążę. Nie chcesz zajść w ciążę, prawda?

„Nie obchodzi mnie to, tato, muszę cię obmacać!”

Wiedziałem, że lepiej nie stymulować jej bardziej, ale musiałem czegoś spróbować. Więc zszedłem na nią. Brutalnie rozsunąłem jej nogi i wsunąłem język tak głęboko, jak tylko mogłem w jej ociekającą wodą pochwę. Sięgnąłem rękami i mocno ścisnąłem jej sutki.

„TAK, tato, mocniej, proszę!”

Prawą ręką puściłem jej lewy sutek i wbiłem trzy palce w jej ociekającą cipkę, gdy zacząłem mocno ssać jej wyprostowaną łechtaczkę. Wydawało się, że to działa, ponieważ wygięła plecy wysoko nad ziemią i wbiła swoją cipkę prosto w moją dłoń i twarz. Zaczęła krzyczeć.

„OOOHHH, DOBRYDD, TAK!!! TAK!!! O, TATO, TAAAK!!!”

Potem leżała cicho. Długo się nie ruszała.

„Wow, teraz to jest orgazm!” - powiedział Marty. „Dlaczego nie doprowadzisz mnie do takiego orgazmu?”

– O Boże, Marty, jak długo tam stoicie – powiedziałam mimo wyczerpania.

„Słyszeliśmy ją w garażu, George, mój Boże, co jej zrobiłeś? Weszliśmy i tam byliście we dwoje, ona z cipką dwie stopy nad podłogą, a ty z ręką w jej cipce i twarzą na jej łechtaczce. Mój Boże, George, co zrobiłeś temu biednemu dziecku?

– O mój Boże, Marty, nie pytaj. Po prostu tu przyjdź. Muszę się trochę odprężyć, proszę.

„Potrzebujesz ulgi, po obejrzeniu tego orgazmu ja też potrzebuję ulgi”.

Złapałem ją za biodra i przeniosłem na swoje klęczące ciało. Moje ręce natychmiast powędrowały w górę jej spódnicy. Zatrzymali się na jej majtkach i jednym szarpnięciem znaleźli się przy kostkach.

– Jesteś napalony, prawda?

"Gdybyś tylko wiedział." Mówiąc to, rozdzieliłem jej nogi rękami i przyciągnąłem ją do moich oczekujących ust. Od razu poczułem jej soki, więc wiedziałem, że gra wstępna nie jest konieczna. Więc po kilku szybkich polizach łechtaczki, zmusiłem ją do opuszczenia podłogi i podniosłem jej sukienkę do ramion. Z grubsza zdjąłem stanik z jej piersi i zacząłem ssać je do ust. Ugryzłem je i przeżułem, przesuwając wyprostowanym kutasem wzdłuż jej pęknięcia. Czując, jak pompuje się do jej łechtaczki i jej reakcji, podniosłem jej nogi do klatki piersiowej i położyłem ręce na zewnętrznej stronie jej kolan. Potem wstając, wziąłem mojego fiuta do jej otworu i przebiłem ją aż po rękojeść. Oddech wyszedł z niej tak szybko, jak wbiłem mojego kutasa w jej czekającą pochwę.

„Och, Boże, George, łatwo to zrobić, w porządku”.

„Przepraszam, kochanie, muszę tylko wysiąść i to szybko”.

„Podejdź tu, bracie” – rozkazała Megan swojemu bratu. - A teraz rozbierz się i połóż. Wyświadczę ci przysługę i pozwolę ci wsadzić mi to w dupę.

Słysząc to, Bobby zdjął ubranie i pospiesznie położył się na plecach. Megan stała nad nim, obejmując go nogami. Następnie przystąpił do kucania na jego wyprostowanym małym kutasie i wbijania w niego jej delikatnej młodej dupy. Była tak mokra, że ​​nie potrzebowała smarowania. Po prostu wsuwała go i wysuwała, podczas gdy Bobby leżał tam, rżnąc jej tyłek.

Patrzenie, jak oni to robią, sprawiło, że jeszcze bardziej niż kiedykolwiek chciałem osiągnąć orgazm. Wyciągnąłem go z Marty'ego i pozwoliłem mu spaść do następnej dziury. "Czy mogę?" Zapytałam.

– Nie wiem, czy zniosę to, kochanie. Ale jeśli chcesz spróbować, zawsze mogę odmówić, jeśli to za bardzo boli.

Za jej zgodą rozpocząłem wtargnięcie. Na początku powoli, popychając, cal po calu. Zaczęła się rozluźniać, a potem jej mięśnie pozwoliły temu wniknąć w pełni. „Wszystko w porządku?” Zapytałam.

– Tak, jestem – odparła, trochę zaskoczona.

– Kocham cię, Marty – powiedziałem.

"Ja też cię kocham. Teraz uspokój się, ale to przyjemne uczucie.

Z tym zacząłem powolny ruch w przód iw tył. Czując napięcie jej tyłka i ściskający ruch jej mięśni, byłem gotowy do wytrysku w krótkim czasie. Kiedy zacząłem się zamykać, Marty zaczęła jęczeć i kręcić biodrami. Wchodząc i wychodząc, mój kutas utrzymywał tempo. Marty poruszała biodrami w górę iw dół. Potem nie mogłem już dłużej się powstrzymywać i eksplodowałem w przytłaczającym orgazmie. Krzycząc głośno: „O MARTY, DOPUSZCZAM SIĘ! O BOŻE, TAK, O MARTY!” Wbiłem mój tampon głęboko w jej wnętrzności. Mogłam poczuć miękkość okrężnicy, która kurczyła się wokół mojego wypluwającego penisa, wysysając każdą kroplę spermy z moich jaj. Leżałem tam odpoczywając przez chwilę, kiedy usłyszałem Megan Sheik na szczycie jej płuc: „Boże, Bobby, spuszczam się, spuszczam się!”

Wyjąłem mojego fiuta z tyłka Marty'ego i natychmiast zszedłem na jej czekającą cipkę. Wzięcie go w dupę jej nie podnieciło, więc wiedziałem, że muszę ją stymulować oralnie, żeby ją zadowolić. Musiała być blisko, bo wystarczyło bardzo mało ruchu językiem, żeby jęczała i podskakiwała na mojej twarzy w swobodnym orgazmie. Kiedy zeszła na dół, zwinąłem się w kłębek i wziąłem ją w ramiona. Kołysałem ją delikatnie i szepnąłem jej do ucha: „Kocham cię, Marty. Dziękuję za zrozumienie.”

Ona tylko uśmiechnęła się w odpowiedzi i wtuliła się w moje ramiona. Spojrzałem na wnuki i stwierdziłem, że na razie ich to nie dotyczy. Oboje zasnęliśmy w naszych myślach i pozwoliliśmy naszym ciałom zregenerować się.

Bobby obudził się pierwszy, potem Marty, potem ja i wreszcie Megan. Megan ciężko było dojść do siebie po ciężkiej próbie. Ale po prawie godzinie zaczęła zachowywać się jak dawniej, z wyjątkiem sytuacji, gdy dowiedziała się, że wszyscy słyszeli jej żądania, cóż, zrobiła się raczej czerwona na twarzy.

Kąpaliśmy się sami. Bobby dostał niespodziankę, gdy Megan poprosiła go, by dołączył do niej pod prysznicem. Marty i ja umyliśmy się pod powolnym, relaksującym, parującym prysznicem. Czułem ogromną wdzięczność za posiadanie tak odważnej i wyrozumiałej żony. Niewiele żon nie tylko świadomie pozwoliłoby swoim mężom pieprzyć się z czternastoletnią dziewczyną, ale także bawić się z nią w „papier, nożyce, kamień”, aby zobaczyć, kto zostanie jego miłosną niewolnicą po tygodniowej nieobecności, cóż, jest po prostu niewiarygodne.

Przygotowywaliśmy obiad, kiedy dzieciaki wyszły z pokoju po wspólnym prysznicu. Wydaje mi się, że Bobby doszedł do wniosku, że zostanie na dziś w pokoju Megan, bo to ich ostatnia noc na wakacjach. Muszę z nimi porozmawiać o naszych doświadczeniach tego lata.

„Dzieci, usiądźcie tutaj przy barze i porozmawiajmy trochę” – zacząłem rozmowę. „Dzieci, tego lata byliście narażeni na rzeczy, uczucia i okoliczności, które znacznie przekraczają wasz poziom dojrzałości. Są prawdopodobnie znacznie powyżej poziomu większości dorosłych. Jeśli o mnie chodzi, były wspaniałe i nie zamieniłabym ich na żadne inne. Ale wadą jest to, że te doświadczenia, które miałeś, są dla ciebie i tylko ciebie. Innymi słowy, nie możesz dzielić się nimi ani wiedzą, którą zdobyłeś dzięki ich posiadaniu, z kimkolwiek. Bobby, jeśli jeden z twoich kumpli przechwala się, że uprawia seks z dziewczyną i opisuje ci to szczegółowo, a ty wiesz, z twoich doświadczeń tego lata, że ​​on po prostu dmucha na ciebie dymem, nie możesz go poprawić ani przyznać, że wiesz cokolwiek różny. Megan, jeśli twoje koleżanki chcą porozmawiać o byciu z tym facetem, a on zaczął ją macać, a ona chciała wiedzieć, z czego wynika to zabawne uczucie między jej nogami, musisz udawać ignorantkę. Rozmawialiśmy o chłopcach io tym, czego chcą. Jeśli im to dasz, będą się chwalić swoim znajomym i stracisz reputację. To nawet nie obejmuje tego, ile kłopotów mógłbyś sprowadzić na nas wszystkich, gdybyś wymknął się czemuś, co wydarzyło się tutaj tego lata. Nie chcę się nad tym zbytnio rozwodzić, ale nie chcę, żebyś został przyłapany na mówieniu czegokolwiek w sposób, który mógłby popsuć to, co wydarzyło się tutaj tego lata. Chcę, żebyście się cieszyli z tego, czego się nauczyliście, ale nie nadużywajcie tej wiedzy.

Megan spojrzała na Bobby'ego i vice versa, po czym się uśmiechnęła. „Znamy tatę. Rozmawialiśmy o tym i wiemy, czego nie możemy zrobić i powiedzieć. Złożyliśmy sobie przyrzeczenie, że nikomu nie będziemy wspominać o tym, czego nauczyliśmy się tego lata i wiem, że dotrzymamy tego zobowiązania”.

Powiedziawszy to, podeszli i każdego z nas przytulili i pocałowali. „Chcemy podziękować wam obojgu za wszystko, czego nas nauczyliście i proszę, nie martwcie się, nasze usta są zamknięte”.

Zabraliśmy ich na lotnisko, żeby następnego ranka wrócili do Chicago. Machając na pożegnanie, gdy zniknęli na wybiegu, powiedziałem do Marty'ego: „Cóż, to lato, którego nigdy nie zapomnimy. Wszystko w porządku?"

"Tak. Tak, myślę, że jestem w porządku. Cokolwiek się stanie, było warto, nie sądzisz?

– Tak, było warto.

„A teraz zabierz mnie do domu i róbmy to przez resztę dnia”.

– Brzmi świetnie – powiedziałem, biorąc ją za rękę, gdy szliśmy z powrotem do hali. „Dla mnie brzmi świetnie”.

Podobne artykuły

120 dni sodomy - 30 - część 1, DZIEŃ DWUDZIESTY DZIEWIĄTY

DZIEŃ DWUDZIESTY DZIEWIĄTY Istnieje przysłowie – a jakie to wspaniałe przysłowia – jest takie, powiadam, które utrzymuje, że apetyt przywraca się poprzez jedzenie. To przysłowie, choć prostackie, ba, wulgarne, ma jednak bardzo szerokie znaczenie: mianowicie, że przez dokonywanie okropności zaostrza się chęć popełnienia kolejnych, i że im więcej się ich popełnia, tym więcej się ich pragnie. No cóż, dokładnie tak było z naszymi nienasyconymi libertynami. Przez niewybaczalną surowość, przez obrzydliwą wyrafinowaną rozpustę, jak wiemy, potępili swoje żony, aby po wyjściu z wychodka oddawały im najohydniejsze i najbardziej nieczyste usługi. Nie zadowoliło ich to i 29 listopada ogłosili nową (która wydawała się...

1K Widoki

Likes 0

Kemping_(0)

Wyjątkowo jak na brytyjskie lato był to piękny, ciepły dzień, pogodny, jasny, z dniem wymiany dla nowo przybyłych i tych wyjeżdżających, którzy nie byli zbyt zajęci wokół basenów i barów. Na kempingu znajdowały się pięknie utrzymane trawniki, a samochody musiały parkować na betonowym parkingu, aby trawa była zdrowa i niezniszczona. Dzięki temu grunt był dobry do drenażu i wygodny dla nawet najbardziej prymitywnych namiotów. Zostałeś poproszony o wyjazd na biwak z inną parą, która była twoimi partnerami, co oznaczało, że miałeś własny namiot bijou w odległości około 30 stóp od swoich towarzyszy, co zapewniało minimalny poziom prywatności. Codzienny reżim obejmował śniadanie...

1.3K Widoki

Likes 0

Mandi Część 3

To była sobota. W końcu mogłem zobaczyć Mandi i jej wspaniałe ciało, ach te cycki. Zagryzłem wargę, myśląc o niej. O cholera, w co ja miałam się ubrać? Podskoczyłam i zajrzałam do szafy, nic oprócz T-shirtów i dżinsów. Nic z tego nie pasowało na randkę. Wymknęłam się z pokoju i udałam się do pokoju mamy. Na szczęście już jej nie było. Powoli otworzyłem jej szafę i to była pierwsza rzecz, jaką zobaczyłem. Wisiała w jej szafie mniej więcej trzy czwarte drogi na lewo. Była to oszałamiająca różowa koronkowa sukienka z brązowym paskiem. Miał niski krój i wąskie rękawki. Nie wiedziałem, jak...

1.4K Widoki

Likes 0

Twinfinity: Onyksowe kruki (10)

Rozdział 9 Dogrywka ∞ Cisza, jak unoszące się pióra po bitwie na poduszki, spłynęła po polanie. Wyraz gniewu i determinacji w oczach dziewczyny zmienił się w wyraz uświadomienia sobie, a potem w zmartwienie. Rzeczywistość nadeszła, rzeczywistość tego, co zrobiła, rzeczywistość jej utraconej niewinnej przeszłości i rzeczywistość, że odebrała życie komuś innemu, zdawała się owinąć jej wokół szyi. Rzeczywistość Deckera też się zmieniła. Jego rzeczywistość, aż do tego momentu, była taka, że ​​miał być bohaterem. Wiele mu powiedziały sny, ale jego postrzeganie tego, jakim bohaterem miał być, było inne niż to, czym się okazał. Wierzył, że skończy dzierżąc miecz i walcząc z...

1.8K Widoki

Likes 0

House Girl X- Mongolia

O 9 rano czasu lokalnego Rick Cheney i ja byliśmy już w powietrzu, lecąc na północ z Negombo na Sri Lance do Ordos w Mongolii Wewnętrznej w Chinach. Nasz samolot był cięższy o dwóch pasażerów, alabastrową angielską brunetkę ze zniszczoną przeszłością i ognistą Irlandkę z płomiennorudymi włosami i pasją do dopasowywania się. Po osiągnięciu wysokości mój prototypowy samolot dostosował swoją aerodynamikę do ultrasmukłej konfiguracji pod kątem prędkości. Bezpośrednia trasa do naszego celu zajęłaby tylko kilka godzin lotu, ale nie mogliśmy ryzykować wykrycia, lecąc na północny wschód nad Zatoką Bengalską, a następnie przez najbardziej zaludnione regiony Chin. Zamiast tego polecieliśmy dokładnie na...

1.7K Widoki

Likes 0

Poszukiwania nudystów cz.1

Niedawno odkryłem nudyzm podczas surfowania w Internecie, zawsze wiedziałem, że istnieje, ale myślałem, że to głównie europejska plaża, ale zdałem sobie sprawę, że w USA są miejsca dla nudystów Zdecydowałem się sprawdzić online, czy są jakieś w pobliżu. Byłem zszokowany odkryć, że trzy plaże dla nudystów znajdowały się w odległości dwóch godzin ode mnie. Najbliższy był oddalony o około 45 minut i znajdował się na terenie stanowym i podobno był patrolowany przez strażników parku. Następny o 2 godziny drogi znajdował się na starym zbiorniku należącym do firmy energetycznej, ale także patrolowanym przez policję. Trzeci tylko około 10 minut dalej niż ostatni...

2.5K Widoki

Likes 0

Roxy Bottom nr. 1

Roxy Bottom i Chance Infinity Roxy Bottom westchnęła ciężko, rzucając swoje zmęczone ciało na twarde łóżko typu queen-size. Właśnie skończyła brać zasłużony prysznic po przeprowadzce do nowego mieszkania. Cały proces trwał dwa dni ciężkiej pracy, ale w końcu się zaaklimatyzowała. Chłodna kołdra na łóżku kontrastowała z ciepłym, puszystym ręcznikiem owiniętym wokół jej ciała, a stymulujące uczucie sprawiło, że jeszcze bardziej wtuliła się w łóżko. Była w tym momencie taka spokojna i szczęśliwa. Słońce już dawno zaszło, a jej brzuch był pełen pizzy i piwa. Jej przyjaciele poszli do domu na noc, a ona została zupełnie sama. Była bardzo szczęśliwa, że ​​wyprowadziła...

1.2K Widoki

Likes 0

Tajemnica odbioru, część 2_(0)

Tajemnica odbioru, część 2 Cindy była zwykłym pickupem, który stał się dla Johna gorącym przystankiem na jedną noc, ale po jej odejściu w jego życiu pojawiła się prawdziwa pustka. Potem zobaczył ją ponownie na paradzie i dowiedział się, że jest 17-letnią córką komendanta policji i uczucie pustki zostało zastąpione strachem. Wtedy niespodziewanie pojawiła się u niego i powiedziała mu, że wróci za kilka miesięcy, kiedy skończy 18 lat. John nie mógł wyrzucić jej z pamięci i faktycznie przejechał obok liceum kilka razy, aby zobaczyć, czy może przypadkiem ją zobaczyć. Przez kilka dni nie myślał o niej przynajmniej przez chwilę. Mniej więcej...

3.1K Widoki

Likes 0

Miłość TKD

W tym czasie byłem 13-letnim chłopcem i miałem wielką ochotę na seks. Byłem wysoki i trochę w rozmiarze „grubokościstym”, ale nie miałem nadwagi. Miałem 5'7'' i ważyłem 170 funtów. W tym czasie miałem wiele przyjaciółek; kilka z nich było długoterminowych, ale większość to dziewczyny ze szkoły, które były znane jako dziwki. Miałem ładnego, siedmiocalowego kutasa. Kiedy miałem 13 lat, brałem udział w wielu bójkach i prawie zawsze wychodziłem z nich bez szwanku, zostawiając drugiego pobitego. Bardzo lubiłem sztuki walki i postanowiłem spróbować swoich sił w tae-kwon-do. Porozmawiaj o idealnej rzeczy dla mnie do zrobienia! Pozwoliło mi to skuteczniej ukierunkować złość. Kiedy...

1.7K Widoki

Likes 0

Moja wielka, szczęśliwa rodzina! (Część czwarta)

– Dlaczego musimy iść do ich domu? Poskarżyłem się mamie, kiedy wsiedliśmy do samochodu, żeby pojechać do domu mojego kuzyna Jacka i Mii. – Ponieważ twojego wujka nie ma dzisiaj na cały dzień i potrzebują kogoś, kto się nimi zaopiekuje, kiedy ich mama będzie robić różne rzeczy. To potrwa tylko chwilę. Powiedziała, gdy odpaliła samochód i ruszyliśmy w drogę. Chodzenie do domu kuzynów zawsze było dla mnie irytujące. Nie przeszkadzało mi przebywanie z nimi, zwłaszcza po wyjątkowej nocy w moim domu z Mią, ale Jack naprawdę czasami mi przeszkadzał. I przynajmniej w moim domu mogliśmy zająć się graniem w gry wideo...

1.7K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.