Jest pierwszy tydzień lata 1989 roku, lata, w którym kończę 15 lat. Nie mogę uwierzyć, jaka jest wspaniała pogoda, ciepło, ale nie za gorąco. Z samego rana schodzę na dół do kuchni w samym dwuczęściowym stroju. Jest jasnoniebieska i chociaż nie jest to bikini, nie jest też jednym z tych dwuczęściowych kostiumów starszej pani. Wiązana jest po obu stronach moich bioder, a górna część za szyję i tuż pod ramionami. Luźno zawiązuję węzły.
Biorę szklankę soku i idę prosto na pokład. Moja buteleczka olejku dla dzieci jest dokładnie tam, gdzie ją zostawiłam. Dopijam sok, wyciskam garść oliwy i zaczynam ją smarować. Zaczynam od szyi, następnie przesuwam się w dół do klatki piersiowej i brzucha, starając się całkowicie pokryć nogi. Uwielbiam sposób, w jaki olejek rozgrzewa się na mojej skórze w słońcu.
Po mniej więcej pół godzinie słyszę, jak mama krząta się po kuchni, a potem wychodzi do pracy. Ona nawet nie zauważa, że tu jestem. Chwilę później schodzi tata. Słyszę, jak robi kawę. Zawsze wypija co najmniej pół garnka przed wyjściem do pracy. Po chwili słyszę, jak drzwi na pokład się otwierają.
Stoi za mną i pije kawę. Uwielbiam wiedzieć, że on tam na mnie patrzy. Odchylam głowę do tyłu, patrzę na niego i uśmiecham się. Uśmiecha się do mnie, bierze kolejny łyk kawy i podchodzi do mnie, by stanąć obok mnie. Przesuwam się trochę i żałuję, że nie zdjęłam bluzki, żeby się opalać.
– Jak moja mała dziewczynka ma się dziś rano?
"Czuję się dobrze tatusiu."
Pochyla się, podnosi butelkę olejku dla niemowląt i pyta, czy nie potrzebuję pomocy w dotarciu go do trudno dostępnych miejsc. Chichoczę i kiwam głową. Miałem nadzieję, że zapyta. Mimo że pieprzyliśmy się zeszłej nocy, od chwili, gdy się obudziłam, pragnęłam jego rąk na sobie. Odstawia kawę i wyciska olejek dla dzieci na dłoń.
„Zdejmij górną część dziecka”.
Uśmiecham się i szybko rozpinam bluzkę. Uśmiecha się w chwili, gdy moje cycki są na wierzchu. Kocha moje 34C tak samo jak ja. W szkole chłopcy nazywają mnie „reflektorami” od ponad roku. Nie żeby mi to przeszkadzało. Lubię mieć fajną parę cycków. Lubię, gdy chłopcy na nie patrzą i lubię wiedzieć, co chłopcy myślą o dziewczynach z dużymi cyckami.
Położyłem się na plecach, a mój tata powoli zaczął rozprowadzać olejek w moim gardle i ramionach, a potem powoli w dół do piersi. Gdy tylko jego dłonie obejmują je, czuję, że moja cipka robi się soczysta. Nawet trochę jęczę. Zaczyna ściskać moje cycki, ostrożnie wcierając olej w każdy z nich, aż do sutków, lekko skręcając moje sutki, kiedy to robi.
„Kochanie, sprawiasz, że twój tata jest gorący i niespokojny, wiesz o tym?”
Mam zamknięte oczy i uśmiecham się. Tylko to, co chciałem. Jeszcze trochę pracuje nad moimi cyckami, sutki stają się twarde jak kamyk. Nie wiem, jak długo mogę znieść, jak bawi się moimi cyckami i nie robi nic innego. Musi być teraz twardy jak stal. Chcę otworzyć oczy i spojrzeć na jego krocze, ale zamykam oczy i rozkoszuję się zabawą cycków.
„Rozwiąż dół swojego garnituru, kochanie. Tatuś chce, żebyś była cała naoliwiona”.
Otwieram oczy, pochylam się do przodu i pociągam za sznurki po obu stronach, żeby zdjąć majtki. Przeciągam między nogami mały trójkąt jasnoniebieskiego materiału. Wiem, że to daje mu dobre spojrzenie na moją mokrą cipkę. Trzyma mnie ogolonego, więc wiem, że moja cipka sprawia, że błyszczę tam na dole. Chcę się dotknąć tak bardzo, że mógłbym krzyczeć.
„Masz mnie teraz tak cholernie gorąco. Chcę pieprzyć te twoje tłuste cycki!”
Uśmiecham się do niego. Rozpina spodnie, wyciąga penisa i siada na mnie okrakiem. Na główce jego kutasa świeci już nitka precum. Zlizuję go i zsuwam razem cycki. Zaczyna ciężko oddychać i wsuwa swoje mięso między moje piersi, podczas gdy ja trzymam je za sutki, żeby zrobić ładne, ciasne miejsce na jego rurkę.
Uwielbiam uczucie, gdy jego jądra przesuwają się po moim brzuchu, kiedy pieprzy się z moimi cyckami. Główka jego penisa wyskakuje, cała kremowa i błyszcząca, a ja próbuję przesunąć po niej językiem, zanim pozwoli jej zsunąć się z powrotem. Nie mogę się zdecydować, czy chcę zjeść jego spermę, czy też pozwolić, by strzelał mi w twarz. Kocham obu.
Kiedy mój tata pieprzy mnie w cycki, kątem oka widzę Stevena, naszego sąsiada, który nas obserwuje! Na początku chcę coś powiedzieć tacie, ale potem zdaję sobie sprawę, że Steven nie tylko nas obserwuje, on nas obserwuje i masturbuje się. Uśmiecha się do mnie, kiedy widzi, że mu się przyglądam. Nie jestem przerażony, właściwie jestem podniecony.
„Dziewczynko, chcę spuścić się w twoich ustach. Otwórz się i dobrze mi ssij”.
Porusza się w górę mojego ciała i pozwala, by jego kutas spłynął precumem na moje usta, a potem wsuwa swojego penisa do moich ust. Uwielbiam pieprzyć mnie w usta. Przesuwa ciężar ciała, żeby naprawdę mógł włożyć biodra w ruchanie mojej twarzy. Moje oczy zaczynają łzawić, gdy się mnie dławi i pieprzy, ale za nic nie chciałabym, żeby przestał.
"Kochanie, jesteś gotowy na jizzy śniadanie?"
Kiwam głową, dając mu do zrozumienia, że właśnie tego chcę. Naciska w dół i czuję, jak jego główka kutasa uderza w tył mojego gardła. Wsuwam dwa palce w swoją cipkę, aby wysiąść w tym samym czasie, co mój tata. Podczas gdy ja pieprzę palcem moją wyrwę, on też zaczyna strzelać. Mój tata jest gejzerem. Po pół tuzinie pchnięć opróżnia swoje jaja w moim gardle.
Przechyla się na nogi i zapina zamek z uśmiechem na twarzy. Nie tracąc ani chwili, pochyla się, podnosi kawę i dopija filiżankę. Leżałem tam, smakując jego spermę na moich ustach. Moja cipka ocieka od cummingu. Uwielbiam doprowadzać mojego tatę do orgazmu. Wiem, że robię to o wiele lepiej niż moja mama.
Patrzy na zegarek i zdaje sobie sprawę, że musi już iść. Całuje mnie w czoło, wchodzi do środka po klucze i teczkę, po czym wychodzi do pracy. Założę się, że ma dobry dzień, skoro zaczęło się tak gorąco. Oczywiście nie mam nic do roboty, tylko leżeć na słońcu przez resztę dnia, ale mi to nie przeszkadza.
Nie zawracam sobie głowy ponownym zakładaniem garnituru. Zaczynam się kłaść i zauważam, że Steven wciąż stoi przy płocie i nadal się szarpie! Uśmiecham się i macham do niego. Wtedy wpadam na pomysł. Widział już wszystko i nie przeszkadza mu fakt, że pieprzę swojego tatę, więc może ja też powinienem dać mu szansę!
– Steven, dlaczego nie przyjdziesz?
Uśmiecha się, zapina zamek, wychodzi przez tylną bramę i wchodzi przez naszą. Z miejsca, w którym siedzę, widzę jego erekcję, gdy idzie przez trawnik na taras. Wchodzi na pokład i stoi tam, nie bardzo wiedząc, co robić dalej. Wiem, że będziemy się pieprzyć, ale chyba nie jest tego taki pewien.
"Chcesz trochę cipki, Steven?"
Kładę się i rozkładam nogi, żeby mógł zobaczyć moją cipkę i zobaczyć, jaka jestem mokra i gotowa. Siadam i sięgam do jego paska. Stoi tam i pozwala mi go rozpiąć i rozpiąć. Wyciągam jego wzwód i zdaję sobie sprawę, że jest dużo większy, niż myślałem. Jest zdecydowanie większy niż mój tata. Wkładam główkę jego penisa do ust i zaczynam ssać.
Steven odchyla się do tyłu i zamyka oczy. Prawie myślę, że spuści się tu i tam, ale tak nie jest. Jest jednak dużo precum. Ssę i zlizuję, próbując rozetrzeć trochę w palcach, żeby go zwalić. Uwielbiam robić facetom ręczną robotę. Nie ma to jak trzymanie w dłoni dużego, twardego kutasa.
– Co chcesz zrobić, Steven?
„Chcę cię pieprzyć tak, jak robi to twój tata”.
Znów się kładę i rozkładam nogi, wsuwając palec tak daleko, jak to możliwe, a potem wyciągam go i liżę. Uśmiecha się, pochyla i zaczyna mnie stukać palcami. Wydaje mi się to tak kurewsko wiarygodne, że nie mogę się powstrzymać od lekkiego podskakiwania tyłka, żeby skłonić go do wejścia głębiej. Dodaje kolejny palec, żeby mnie napełnić. Steven nie jest amatorem.
Spuszczam się mocno, a potem cofam. Steven nie marnuje czasu. Wślizguje się między moje nogi, główka jego penisa jest skierowana bezpośrednio do mojego gorącego, mokrego tunelu ruchania. Jest we mnie i zaczyna mnie ostro pieprzyć. Nie pieprzono mnie tak mocno, odkąd mój tata zabrał mi wiśnię. Steven uderza we mnie, przebijając mnie swoim kutasem. Nie mogę się doczekać, kiedy poczuję, jak strzela we mnie.
„Czuję się tak dobrze, ale naprawdę chcę pieprzyć cię w dupę. Mogę? Proszę?”
Steven prosi tak słodko, że nie mogę się powstrzymać, żeby się nie zgodzić. Wstaje i pozwala mi ułożyć się na brzuchu. Wiem, że mój tyłek wygląda dobrze. Mój tata powtarzał mi to co najmniej sto razy. Moje okrągłe policzki układają się w kształt serca. Chwytam za pośladki i rozsuwam je. Steven ostrożnie wpycha kciuk w mój odbyt.
Przez chwilę zajmuje się moim odbytem, a potem sięga po olejek dla niemowląt. Naoliwia kciuk i jeszcze trochę pracuje nad moim dupkiem. Czuję, jak bardzo jestem gotowy na kutasa. Kładzie główkę swojego kutasa na mojej zsypie na gówno i zaczyna delikatnie wpychać ją do mnie. Robi to cal po calu, nie tak jak mój tata, który lubi uderzać i tryskać.
Leżałem tam, czując słońce na swoim ciele i penisa Stevena przesuwającego się po moim tyłku. Teraz głośno jęczy. Założę się, że kiedy szarpał się po drugiej stronie płotu, nie sądził, że będzie pieprzył mój słodki, mały tyłek w mniej niż godzinę. Wiem, że nie! Wsuwam dłoń między nogi, podczas gdy on mnie rozwierca i pieści moją łechtaczkę.
Steven podnosi swojego kutasa do góry za jednym pociągnięciem i wiem, że będzie miał wytrysk. Wypowiada moje imię, a jego jądra zaciskają się na moich wargach sromowych. Pracuję nad łechtaczką, aż dojdę, lekko się bujając. Sięgam do tyłu między nogami i trzepoczę jego jądra. To sprawia, że strzela i strzela mocno. Czuję się, jakby płynie we mnie rzeka spermy. Będę srał spermą przez tydzień!
Kiedy kończy, wysuwa się, a jego kutas jest cały błyszczący od soków z mojej cipki i tyłka. Zaskakuję samą siebie i liżę go do czysta, smakując siebie każdym przesunięciem języka. Zapina zamek i prosi, żebym do niego przychodziła, kiedy się nudzę i nie mam nic do roboty, bo przydałoby mu się dobre ruchanie w każdej chwili. Wiem, że też bym mogła!