Twinfinity: Onyksowe kruki (10)

312Report
Twinfinity: Onyksowe kruki (10)

Rozdział 9

Dogrywka



Cisza, jak unoszące się pióra po bitwie na poduszki, spłynęła po polanie. Wyraz gniewu i determinacji w oczach dziewczyny zmienił się w wyraz uświadomienia sobie, a potem w zmartwienie. Rzeczywistość nadeszła, rzeczywistość tego, co zrobiła, rzeczywistość jej utraconej niewinnej przeszłości i rzeczywistość, że odebrała życie komuś innemu, zdawała się owinąć jej wokół szyi.

Rzeczywistość Deckera też się zmieniła. Jego rzeczywistość, aż do tego momentu, była taka, że ​​miał być bohaterem. Wiele mu powiedziały sny, ale jego postrzeganie tego, jakim bohaterem miał być, było inne niż to, czym się okazał. Wierzył, że skończy dzierżąc miecz i walcząc z podobnymi do demonów stworzeniami w świecie, w którym cywilizacja była tylko przeszłością i celem do odzyskania. Wojownik w jego snach pokazał mu dystopijny świat chaosu, zniszczenia i płonących miast z dziećmi krzyczącymi za swoimi matkami.

Decker nie miał wątpliwości, że splamiona krwią dziewczyna przed nim była właśnie tym wojownikiem. Jej zmartwione, srebrne oczy, bez tatuaży i blizn, czy nie, tyle mu powiedziały. I rzeczywiście potrzebowała wtedy bohatera, bo bez niego była skazana na życie w więziennych kratach. Słyszał już szczekanie zbliżających się psów ojca Jacoba, co oznaczało, że został już ostrzeżony o tym, co się dzieje.

"Ja to zrobiłem!" Decker oznajmił swoim kumplom. Jego oświadczenie spotkało się z osłupiałymi spojrzeniami. "Słyszysz mnie?" – zapytał, rozglądając się po każdym członku swojego gangu. „Wszystko, co widziałeś, jak dziewczyna robiła, wszystko, co się wydarzyło, pochodziło ode mnie. Wszyscy próbowaliście mnie powstrzymać. Wszyscy widzieliście, że zwariowałem i wszyscy próbowali mnie powstrzymać! on dodał.

Jego kumple zaczęli wracać do rzeczywistości. Na zmianę patrzyli na siebie głupio, ale szczekanie psów stawało się coraz głośniejsze i wszyscy wyczuwali nadchodzącą zagładę.

„Nie mamy dużo czasu! Powiedz, że rozumiesz – błagał.

– Ale… – zaczął brat Cree.

"Ale nic! Wszyscy słuchaliście moich tyrad i zgadzaliście się z tym, co powiedziałem; Opowiedziałem ci wszystko o moich snach i o tym, co te sny mówiły, że nadejdą. Opowiedziałem wam wszystko o wojowniku, który był w moich snach, a wy wszyscy powiedzieliście, że mi wierzycie! Ona — powiedział, wskazując na Whitney — jest tą wojowniczką! Nie jestem już przywódcą Onyksowych Kruków. Ona jest! Odtąd, jeśli kiedykolwiek będzie potrzebowała któregoś z nas, przyjdziemy jej z pomocą! Czy rozumiesz?"

Na początku było tak, jakby ich myśli brodziły w sokach drzewnych. Ich ruchy i reakcje były powolne i niechętne, ale wiadomość Deckera przebijała się przez szlam. Wszyscy byli na tyle sprytni, by wiedzieć, że kłopoty są na horyzoncie, a Decker oferował im wszystkim wyjście z nich. Mówił im, że weźmie upadek, a na dodatek, że mogą też powiedzieć, że próbowali go powstrzymać.

„Tak”, wszyscy zaczęli mówić jeden po drugim. „Jasne Decker, cokolwiek powiesz, człowieku”.

Decker podszedł do Whitney i wziął laskę z jej rąk. Na początku jej uścisk był nieubłagany, ale puściła go. Decker upewnił się, że odciski jego dłoni były na nim od góry do dołu. Potem poszedł do Cree, zaczął pobierać trochę krwi z piersi i wycierać nią całe ciało. – Po tym, jak go zabiłem, zrobiłem to, żeby uczcić moje zwycięstwo nad nim, rozumiesz?

Kiwnęli głowami.

Wskazał na brata Cree. - Rzuciłem tam naszyjnik - powiedział, przesuwając palcem w miejsce, gdzie znajdował się naszyjnik. „Weź to i daj jej. Będzie jej potrzebować.

Brat Cree podszedł do niego, podniósł go niepewnie, jakby naszyjnik był grzechotnikiem zamiast kamienia na łańcuszku, i przyniósł go dziewczynie. Delikatnie ujął jej dłoń i wsunął w nią łańcuch.

„Jesteś pewien, że chcesz zrobić tego Deckera! Mam na myśli to, że na pewno pójdziesz do więzienia! – wykrzyknął brat Cree.

Decker podszedł do niego i stanął przed nim. „Potrzebuję ciebie i wszystkich innych, aby się w to zaangażować. Nie ważne co się stanie. Bez względu na to, ile pytań się pojawi, bez względu na to, jak bardzo wywierana jest na ciebie presja! Ja to zrobiłem. Zrobiłem to wszystko. Wszystko, co widziałeś dziewczynę, mówisz, że ja widziałem. Rozumiem! Twój brat umarł z jakiegoś powodu. Zawsze pamiętaj że. Jeśli zostanie za to przyszpilona, ​​to twój brat zginął na darmo! Wszyscy będziemy jej później potrzebować! Nawet jeśli nigdy wcześniej mi nie wierzyłeś, uwierz mi teraz.

„Tak, ale Decker, ona wcale nie wygląda tak, jak mówiłeś” — zauważył jego kuzyn.

„Srebrne oczy, Ben! Widzisz te, prawda? Nie ma blizn ani tatuaży, ale poza tym wygląda dokładnie jak młodsza wersja dziewczyny z moich snów. Powiedz, że to widzisz, Ben. Powiedz, że jesteś ze mną”.

– Jestem z tobą, Decker. nie lubię tego. Zabiła mojego pieprzonego brata, ale zgodzę się na to, bo mnie o to prosisz.

Cisza na polanie odchodziła. Zbliżające się psy zadbały o to, a gdy psy zamknęły ostatnią lukę do polany, laska Deckera zaczęła wirować.

„ODSTĄPIJ SIĘ ALBO ZABIJĘ WAS WSZYSTKICH!” Decker wrzasnął ile sił w płucach. „Przysięgam na Boga, że ​​zabiję was wszystkich!”



Tommy wiedział, że popełnił błąd, zostawiając Whitneya na tej polanie. Wiedział o tym, gdy tylko to zrobił, ale jego umysł był podzielony. Jakaś jego część zdawała sobie sprawę, że Whitney go tam potrzebuje, choćby dla przewodnictwa. Nie miał wątpliwości, że poradzi sobie w walce. Udowodniła mu to na arenie, a jego sny pogłębiły jego zrozumienie, ale wiedział też, że jego obowiązkiem jest upewnienie się, że Whitney jest bezpieczna. Nawet jeśli poradzi sobie z Deckerem i jego gangiem, nie oznacza to, że poradzi sobie ze wszystkim, co się wydarzy.

Ojciec Jacoba szedł za nim, a psy przed nim. Tommy nie wracał na polanę, on biegł i biegł ze wszystkim, co miał. Jego jedyną nadzieją było to, że tata Jacoba nie potknąłby się o kamień i przypadkowo nie strzelił do niego ze strzelby, którą miał przy sobie.

Tommy usłyszał krzyk Deckera, gdy jego stopy niosły go bliżej miejsca, gdzie zostawił Whitney. Słyszał, jak krzyczał i słyszał, że jego krzyki były groźbami i chociaż Tommy biegł ze wszystkim, co miał, zanim usłyszał krzyki; znalazł w sobie siłę, by biec jeszcze szybciej.

Gdy tylko psy i jego oczy weszły na polanę, Whitney dołączył do niego.

„Odsuń się, Leightonie!” Decker wrzasnął na niego, kiedy Tommy się zatrzymał. „Zrób jeszcze jeden krok, a przebiję cię tym czymś, tak jak zrobiłem to w Cree!” Decker stał między sobą a ciałem jednego ze swoich kumpli. Whitney była obok niego, a jej ciało było spryskane krwią, jakby była niedzielną lodami zamiast jego siostrą.

Mgła osiadła w umyśle Tommy'ego, gęsta i zimna jak bryła lodu, przezroczysta, a jednak trudna do przejrzenia, jego percepcja tam była, a jednak tak odległa dla jego logicznego umysłu, jakby próbował przeczytać list (napisany małymi literami) ) z odległości dziesięciu stóp.

Wszyscy nadal stali z dala od Deckera, z dala od trupa i siostry, ale patrzyli na niego tak, jakby to on mógł wyjaśnić tę scenę. Nie mógł udzielić takich odpowiedzi. W rzeczywistości wszystko, co mógł zapewnić, to pytania, a jego umysł błagał go również o zapewnienie bezpieczeństwa Whitney. Wyciągnął do niej rękę; wsunęła obie ręce do kieszeni dżinsów i powoli podeszła do niego. Kiedy do niego podeszła, uniosła ręce, owinęła je wokół niego i mocno przytuliła drżącymi ramionami. Jej myśli były puste, jakby jego lodowate spostrzeżenia były jakoś chwytliwe i wpływały na jej własne myślenie, jak również na jego.

Ojciec Jacoba został w tyle, ale w końcu dotarł na polanę ze strzelbą w dłoni, a na jego twarzy malował się gniew, jak tłuczone ziemniaki rozbryzgujące się na talerzu. Jego psy nie milczały. Wykrzykiwali swoje oskarżenia, skierowane w stronę Deckera, ale nie ograniczając się do niego.

„Co ty do diabła zrobiłeś, chłopcze!” – zapytał ojciec Jakuba.

„Próbował mnie zatrzymać!” Decker wrzasnął, zmieniając pozycję, trzymając laskę w obu rękach, jakby był strażnikiem wieży. – Powinien był wiedzieć lepiej – dodał złowieszczym, ale spokojnym tonem.

– Odłóż to, Decker Albright. Odłóż to cholerstwo w tej chwili, zanim odstrzelę ci ten cholerny łeb!

— Śmiało, Jessup! Decker odpowiedział. „Po prostu idź przed siebie i napraw wszystko, jeśli tego właśnie chcesz”. Decker zrobił krok do przodu, jego laska zaczęła bzyczeć w powietrzu, jego wzrok skupił się na Jessupie, zginając nadgarstki, zmuszając laskę do szybszego ruchu, a jego stopy popychały go do przodu.

Pistolet Jessupa ryknął i Tommy spodziewał się, że zobaczy upadek Deckera. Nie zrobił. Zamiast tego koniec laski Deckera eksplodował w odłamki, zaśmiecając go za nim jak solidne krople deszczu. W jakiś sposób cel Jessupa był wystarczająco trafny, by strzępić koniec laski Deckera, i to zatrzymało Deckera. Po zniszczeniu broni nagle wydawał się bardziej uległy. Opadł na kolana, założył ręce za głowę i opadł tak, że znalazł się twarzą do trawy. Dźwięki syren zaczęły przebijać wieczorne niebo. Nikt nie odważył się ruszyć. Nawet Tommy, nawet Whitney, bo wszyscy czekali, co będzie dalej.

Podobne artykuły

Lekcja dla Liz

Rozdział 1 Sam i jego młodsza siostra Liz spotkali się pewnego popołudnia na kawę tego lata. Sam i Liz nigdy nie byli ze sobą bardzo blisko, głównie dlatego, że Sam był o 11 lat starszy od jego młodszej siostry Elizabeth lub Liz, jak lubiła być nazywana. Nie widzieli się od kilku miesięcy, ale mieszkali w tym samym mieście. Sam był typem, który pozwolił swojej karierze kierować życiem i nigdy się nie ożenił ani tak naprawdę nie ustatkował. Od czasu do czasu miałby dziewczynę, ale tak naprawdę nic z tego nie wyszło i był z tym w porządku. Zeszłego lata Sam miał...

1.4K Widoki

Likes 0

Wielka Wojna 3033 Część 5: Jack się czegoś dowiedział

Minął nieco ponad miesiąc, odkąd Jack odwiedził swojego starego przyjaciela, a ponieważ byli o więcej niż kilka lat świetlnych od Ziemi, mieli jeszcze kilka wizyt tylko po to, by pożegnać się z przyjaciółmi i rodziną. odeszli na jakiś czas potem zostali zupełnie sami, ale życie na ogromnym statku toczyło się normalnie. Przeszli już przez dwa systemy wysyłające wiadomości do każdego w systemie, mając nadzieję na odpowiedź, która nigdy nie nadeszła, początkowo myśleli, że to dlatego, że byli przedelektroniczną rasą i nie mogli otrzymać wiadomości, ale po zeskanowaniu niektórych planet , co jakiś czas otrzymywali sygnał na skanowaniu czujnika, ale wszystko okazywało...

997 Widoki

Likes 0

Imię śmierci 3

Imię śmierci 3 Jeśli nie czytasz po kolei, możesz się zgubić Alarm telefonu komórkowego obudził mnie o 22:00. Nienawidziłem nocnej zmiany, ale musiałem być Rickiem jeszcze przez kilka dni lub do czasu, aż wymyślę lepszy plan. Prysznic, ogoliłem się i ubrałem, zanim Lisa zdążyła się zorientować, że wstałem. Robiła papierkową robotę i oglądała telewizję. Zdesperowane gospodynie domowe, cholera, nienawidziłem tego programu. Proszę, bądź ostrożny dziś wieczorem. Myślę, że wziąłbyś jeszcze jedną noc. Powiedziała. Patrzę, jak ładuję mój pasek. Wstała i podeszła do mnie, kładąc rękę na sprzączce mojego paska. Mogę usiąść lub chodzić bez rzeczy o dzisiejszym dniu. Powiedziała patrząc mi...

880 Widoki

Likes 0

Romans2

Pomyślałem, że odkąd próbujemy nowych rzeczy, zanim wejdę w jej tyłek, chcę, żeby mnie błagała, żebym ją przeleciał. Poszedłem i dostałem trochę lodu i 3 spinki do odzieży. Zapytałem ją, czy lubi być przywiązana do łóżka, nie odpowiedziała, więc walnąłem ją w tyłek tak mocno, jak mogłem, a potem złapałem ją za włosy odciągając głowę do tyłu i powiedziałem, że zapytałem? ODPOWIEDZIESZ ALBO ZNOWU ZDOBYM CIĘ. Ze strachem w oczach i pragnieniem kapiącym z jej cipki, powiedziała, że ​​jej się to podoba. Wślizgnąłem się pod nią i zacząłem ssać jej sutek szturchający przez otwór, który w nim wycisnąłem wcześniej wziąłem kawałek...

785 Widoki

Likes 0

Szkolenie dziwki córki 14: niegrzeczna kara mamusi

Trening dziwki córki (Opowieść o kazirodczym haremie) Rozdział czternasty: Niegrzeczna kara mamusi Przez mypenname3000 Prawa autorskie 2017 Uwaga: dzięki wrc264 za przeczytanie wersji beta! Pani Umayyah Kiedyś byłam dobrą muzułmanką. Wierna żona. Kochająca matka. I wtedy ten młody człowiek, Clint, obudził we mnie dziwkę. Wzdrygnęłam się, patrząc na niego, gdy moje usta pochłaniały jego penisa prosto z mojego dupka. Smakowało tak kwaśno. Jęknęłam, ssąc jego brudny penis, czyszcząc go tak, jak zrobiłaby to dziwka. Nie obchodziło mnie nic poza zaspokojeniem swoich pragnień. Moje policzki zapadły się, gdy ssałam tak mocno, wkładając wszystko w służenie Clintowi. W tej chwili był moim panem...

293 Widoki

Likes 0

Wygrywanie haremu dżinów Rozdział 4: Lekcja uległości uczennicy

Zwycięstwo w haremie dżinów Rozdział czwarty: Lekcja uległości uczennicy Przez mypenname3000 Prawa autorskie 2019 Uwaga: dzięki Alexowi za przeczytanie tego w wersji beta! Postacie Główne postacie Corey Derrickson: Senior College, przyjaciel Kyle'a Unmei, ma szansę poślubić jednego z czterech dżinów, każdego z innego plemienia, jeśli uda mu się ich znaleźć w katolickiej szkole St. Maria Theodora! Aleah Buckley: pierwsza niewolnica seksualna Coreya. Senior kolegium. Zabrał ją po tym, jak Kyle zasugerował, że byłaby dobrą kandydatką do założenia haremu Coreya. Tania Buckley: młodsza siostra Aleah. Druga niewolnica seksualna Coreya. Student drugiego roku college'u. Uwiedziony do haremu przez Aleah. Studenci Asra Duff: Senior...

283 Widoki

Likes 0

Autostopowicz Rozdział 18 - Jessica i Char

Kiedy wracaliśmy do domu, powiedziałem: „Nie mogę uwierzyć, że zrobiłeś to Mary Ann po tym wszystkim, o czym dzisiaj rozmawialiśmy”. „Ja też, ale wydawała się taka miła i piękna, że ​​zrobiło mi się jej żal. Najpierw zdrada, a potem sześć miesięcy bez seksu sprawiły, że chciałem, żebyś jej pomógł. „W porządku, ale chcę, żebyś wiedział, że spędzanie czasu z tobą było najlepszą częścią mojego dnia. Dużo się śmialiśmy, wychodziliśmy razem i przeżyliśmy niezłą przygodę. Zgodzisz się? Powiedziała: „Uwielbiałam każdą minutę tego. Jesteś naprawdę zabawnym facetem w pobliżu. Kiedy zbliżyliśmy się do jej mieszkania, zapytałem: „Jaki jest plan? Czy jesteś gotowy, aby...

257 Widoki

Likes 0

Miłość TKD

W tym czasie byłem 13-letnim chłopcem i miałem wielką ochotę na seks. Byłem wysoki i trochę w rozmiarze „grubokościstym”, ale nie miałem nadwagi. Miałem 5'7'' i ważyłem 170 funtów. W tym czasie miałem wiele przyjaciółek; kilka z nich było długoterminowych, ale większość to dziewczyny ze szkoły, które były znane jako dziwki. Miałem ładnego, siedmiocalowego kutasa. Kiedy miałem 13 lat, brałem udział w wielu bójkach i prawie zawsze wychodziłem z nich bez szwanku, zostawiając drugiego pobitego. Bardzo lubiłem sztuki walki i postanowiłem spróbować swoich sił w tae-kwon-do. Porozmawiaj o idealnej rzeczy dla mnie do zrobienia! Pozwoliło mi to skuteczniej ukierunkować złość. Kiedy...

210 Widoki

Likes 0

Okrutny plan

Złośliwy plan- FF7 cytryna autorstwa MISTER BIG T Ta historia dzieje się po dobrze ułożonej cytrynie. „Ostrzegam was! Jeśli spróbujecie czegokolwiek, czegokolwiek, połamię wam jaja!” Tifa krzyknęła do otaczających ją żołnierzy. Na czole wystąpiło jej trochę potu i była przerażona jak diabli. Highwind MK II skręcił w prawo, do nowej siedziby Shinry. Gdy nadeszła burza, powitała ich mała armia Doskonałych Chmur. Wszystko w pełni sprawne. -------------------------------------------------- -------------------------------------------------- ------------------ W obozie naszych bohaterów Yuffie spał w namiocie. Śniła o Cloud, a raczej o tym, co ona i on robili wcześniej. – Ummm… – mruknęła. Masturbowała się podczas snu. Miała nadzieję, że Cloud...

208 Widoki

Likes 0

House Girl X- Mongolia

O 9 rano czasu lokalnego Rick Cheney i ja byliśmy już w powietrzu, lecąc na północ z Negombo na Sri Lance do Ordos w Mongolii Wewnętrznej w Chinach. Nasz samolot był cięższy o dwóch pasażerów, alabastrową angielską brunetkę ze zniszczoną przeszłością i ognistą Irlandkę z płomiennorudymi włosami i pasją do dopasowywania się. Po osiągnięciu wysokości mój prototypowy samolot dostosował swoją aerodynamikę do ultrasmukłej konfiguracji pod kątem prędkości. Bezpośrednia trasa do naszego celu zajęłaby tylko kilka godzin lotu, ale nie mogliśmy ryzykować wykrycia, lecąc na północny wschód nad Zatoką Bengalską, a następnie przez najbardziej zaludnione regiony Chin. Zamiast tego polecieliśmy dokładnie na...

202 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.