Rozdział 1
Sam i jego młodsza siostra Liz spotkali się pewnego popołudnia na kawę tego lata. Sam i Liz nigdy nie byli ze sobą bardzo blisko, głównie dlatego, że Sam był o 11 lat starszy od jego młodszej siostry Elizabeth lub Liz, jak lubiła być nazywana. Nie widzieli się od kilku miesięcy, ale mieszkali w tym samym mieście. Sam był typem, który pozwolił swojej karierze kierować życiem i nigdy się nie ożenił ani tak naprawdę nie ustatkował. Od czasu do czasu miałby dziewczynę, ale tak naprawdę nic z tego nie wyszło i był z tym w porządku. Zeszłego lata Sam miał 40. urodziny i patrząc na niego, nigdy byś tego nie wiedział. Miał 6 stóp i 4 cale wzrostu i miał ciemną karnację po tych wszystkich dniach ćwiczeń na słońcu. Jego brązowe oczy i brązowe włosy naprawdę uczyniły go typowym „wysokim, ciemnym i przystojnym” typem. Więc kiedy jego młodsza siostra zadzwoniła do niego i poprosiła, żeby spotkał się z nią na kawę, Sam zastanawiał się, co się dzieje. Był wcześnie, kiedy podjechał do kawiarni, więc poszedł poczekać na Liz.
Nie minęło dużo czasu, zanim weszła jego młodsza siostra. Sam zaśmiał się do siebie, gdy zobaczył swoją młodszą siostrę. Zawsze ubierała się w seksowne, skąpe ciuchy i dzisiaj nie było inaczej. Wydawało się, że za każdym razem, gdy Sam widział swoją młodszą siostrę, stawała się piękniejsza niż ostatnim razem, gdy ją widział. Była drobna, miała tylko 5'0 cali wzrostu i była bardzo drobna, z cyckami 34b, brązowymi włosami do ramion i orzechowymi oczami. Zwykle nosiła okulary, ale dzisiaj Sam zauważył, że ich nie nosi. Ubrana była w mały różowy podkoszulek z krótką, białą mini spódniczką. Sam miał trudności z skupieniem się na niej jako na jego siostrze po tym, jak zobaczył, jak wchodzi. Liz usiadła naprzeciwko Sama i rozmawiali przez chwilę, zanim się załamała i zaczęła płakać. Wyjaśniła mu ze łzami spływającymi po policzkach, że jej małżeństwo szybko się pogarsza i wczoraj straciła pracę. Do tego Liz i jej mąż pokłócili się i kazał jej wyjść z domu. Spędziła noc w tanim hotelu, ale potrzebowała lepszego miejsca na jakiś czas, aby mogła stanąć na nogi. Liz powiedziała, że jej mąż zagroził jej rozwodem i zabraniem wszystkiego, więc zastanawiała się, czy Sam miałby coś przeciwko, gdyby wprowadziła się na jakiś czas do jego domu. Oczywiście Sam nie mógł odwrócić się plecami do swojej młodszej siostry, więc powiedział jej, że może z nim zostać tak długo, jak będzie tego potrzebować.
Rozdział 2
Liz była bardzo wdzięczna, że jej brat Sam pozwolił jej zostać. „Dzięki Bogu” pomyślała po wyjaśnieniu sytuacji. Sam i Liz rozmawiali trochę dłużej, zanim Liz zdecydowała się wyruszyć i wrócić do swojego domu, żeby się spakować.
„Dzięki Wielkiemu Bratowi. Zadzwonię do ciebie, kiedy będę gotów przyjechać”. - mówi Liz, wstając do wyjścia. Spakowanie zajęło około godziny. Liz rozejrzała się po pokoju po raz ostatni, a potem zauważyła notatkę na stole przed wyjściem do drzwi. W notatce czytamy:
Droga Elżbieto,
Przykro mi, że do tego doszło, ale chcę, żebyś wyszedł z domu. Jestem teraz w biurze prawnika i składam papiery rozwodowe. Przykro mi, że nie mogliśmy dłużej pracować nad naszym małżeństwem. To był świetny bieg, ale niewystarczająco dobry. To było dla mnie za długie małżeństwo, 8 długich lat. Chcę nowych kobiet, przepraszam, że musisz wiedzieć w ten sposób. Powodzenia w przyszłości.
Z poważaniem,
Ryan
Liz zaczęła płakać i wyszła z domu. Kiedy weszła do swojego czterodrzwiowego Byka, zadzwoniła do swojego brata.
"Jestem gotowy, aby przyjść teraz." - powiedziała Liz przez szloch.
"Dobrze brzmi dla mnie Liz. Do zobaczenia za chwilę." Sam powiedział i odłożył słuchawkę. Sam postanowił usiąść na werandzie i poczekać, aż jego seksowna młodsza siostra przyjedzie, aby z nim zostać. Minęło kilka minut, zanim Sam zobaczył, że samochód podjeżdża. Patrzył, jak Liz wysiada i wyjmuje kilka toreb. Sam postanowił wstać i podejść do Liz i jej pomóc.
„Cześć siostro. Pozwól, że cię uściskam, a potem pomóżę”. Powiedział Sam, sięgając wokół Liz. Liz wyglądała, jakby płakała i potrzebowała przytulenia. Sam przytulił ją trochę dłużej niż kiedyś, kiedy byli dziećmi, ponieważ to było właściwe. Liz potrzebowała troskliwej uwagi i zawsze lubiła jej uściski.
"Jeszcze raz dziękuję, Wielki Bracie. Potrzebowałem tego uścisku. Tutaj, spójrz na to." Liz podała mu kawałek papieru. Sam przeczytał i potrząsnął głową.
"Ten drań." – powiedział Sam, jeszcze bardziej potrząsając głową.
„W porządku, zawsze wiedziałem, że lubi więcej niż jedną dziewczynę na raz. Przez jakiś czas nam to działało, ale chyba potrzebował więcej, niż pozwalałem. Wiedziałem, że ten dzień kiedyś nadejdzie, pewnego dnia. dom teraz i usiądź." Liz powiedziała, chwytając kilka toreb. Chwyciłam dwie pozostałe torby i weszłam za Liz do środka. Obszedłem Liz, żeby pokazać jej pokój.
„To niewiele, ale myślę, że to lepsze niż nic. Będzie to dla ciebie tańsze”. - powiedział Sam, kładąc torby na podłodze.
„Dzięki Sam, będzie taniej. Gdy znajdę nową pracę, zacznę pomagać z jedzeniem i z czymkolwiek innym, z czym będziesz potrzebować pomocy”. Liz powiedziała, rozglądając się.
"W porządku, dobrze, pozwolę ci się rozpakować. Zrobię lunch. Jesteś głodny?" - spytał Sam. Sam skierował się z powrotem do drzwi.
– Jasne, cokolwiek masz, jest w porządku. - powiedziała Liz, wyjmując ubrania z torby.
- Dobra, do zobaczenia za chwilę. Sam powiedział, odwrócił się i wyszedł za drzwi. Zajęło to kilka minut, ale Liz włożyła wszystko do komody. Poszła do kuchni po kanapkę z zimnym mięsem, wieprzowiną z fasolą i chipsami ziemniaczanymi z francuskim dipem cebulowym na przygotowanym dla niej talerzu. Sam pamiętaj, co lubiła. Była poruszona tą myślą. Sam wyciągnął nawet Mountain Dew i włożył ją do szklanki, podczas gdy ona usiadła.
"Dzięki za lunch, Sam. Pamiętasz, co lubiłem. Jak słodko." - powiedziała Liz, biorąc kawałek kanapki.
- Witamy i oczywiście pamiętam. W końcu jesteś moją siostrą. - powiedział Sam, siekając frytki. Przez chwilę jedli w milczeniu.
"Chcesz po tym obejrzeć film?" - spytał Sam.
– Jasne, który? - spytała Liz.
"Cokolwiek chcesz." - powiedział Sam z uśmiechem na twarzy.
„A może coś przerażającego?” Liz powiedziała z lekkim uśmiechem.
Rozdział 3
„Zobaczę, co mam”. Sam wszedł do salonu, podczas gdy Liz zmywała naczynia i przeglądała jego obszerną bibliotekę DVD. Szybko znalazł taki, o którym wiedział, że wpadnie w panikę, i przygotował go do oglądania. Siedząc na kanapie, czekając, aż Liz do niego dołączy, nie mógł powstrzymać się od myślenia o swojej gorącej młodszej siostrze. Wiedział, że to źle myśleć o niej w ten sposób, ale sposób, w jaki zachowywała się przy nim i sposób, w jaki się ubierała, naprawdę do niego docierał. Wykorzystywała każdą okazję, by dać mu te małe dotknięcia ramienia lub pokazywać mu seksowny uśmiech przy każdej okazji. Mimo że jej serce zostało zmiażdżone, wydawało się, że prawie nieustannie próbowała flirtować z Samem. Doszedł do wniosku, że miało to coś wspólnego z tym, że próbowała zapomnieć o ostatnich kilku dniach i skierować swój umysł na coś innego. Chociaż cieszył się zainteresowaniem, to mieszało mu to w głowie i zaczynał się trochę denerwować.
Kilka minut później Liz wbiegła do salonu i wskoczyła na kanapę obok Sama. „Teraz jestem gotowa” – wykrzyknęła.
Sam zauważył, że się zmieniła, miała na sobie jedną z jego t-shirtów i pod nią wyglądała jak nic. Jego koszule były duże na Liz i praktycznie wyglądały jak sukienka na jej małej ramce. Założył, że jest ubrana do łóżka i chce czuć się jak najwygodniej podczas oglądania filmu. Gdy film się rozpoczął, Sam sięgnął i wyłączył lampę, aby stworzyć bardziej niesamowite wrażenie podczas oglądania horroru, który wybrał. W pokoju było ciemno, z wyjątkiem blasku z jego dużego telewizora. Po kilku minutach filmu Liz poczuła się jeszcze bardziej komfortowo i usiadła ze skrzyżowanymi nogami i położyła głowę na ramieniu Sama.
Sam widział kątem oka, jej koszulka była teraz podwinięta wokół talii, a jej różowe majtki były teraz widoczne. Próbował zignorować fakt, że jego siostra była przytulona do niego i była już półnaga. To też nie działało, ponieważ im więcej o tym myślał, tym bardziej się nakręcał. Poczuł sensację w swoim kutasie i poczuł, jak zaczyna rosnąć.
Sam był wściekły, że mu to robiła, czy miała to na myśli, czy nie. Liz wkrótce wskoczyła do miejsca w filmie, w którym został zaprojektowany, aby odstraszyć kogoś w spodniach. Sam pomyślał w myślach: „Nie mogę odstraszyć spodni mojej siostry, ona już je zdjęła”. Film rozwijał się w szybkim tempie, a w każdym przerażającym miejscu w filmie Liz zbliżała się lub chwytała Sama dla pocieszenia. Do tej pory Sam był w pełni wyprostowany i wkurzony na siebie za to, że pozwolił swojemu ciału reagować na działania siostry. Miał nadzieję, że nie zauważy ogromnego wybrzuszenia, jakie miał w szortach, albo przypadkowo położy mu rękę lub dłoń na jego kolanach i nie poczuje jego podniecenia.
Nie mógł się w ogóle skoncentrować na filmie i z całych sił próbował zmusić swój umysł do myślenia o czymś innym. Tak jak myślał, że może zdobywać grunt pod nogami i jego kutas zacznie mięknąć, Liz podskakiwała i ściskała swoje ciało blisko jego. W pewnym momencie chwyciła Sama za rękę i trzymała ją na kolanach. Jego ręka leżała teraz na jej wewnętrznej stronie uda, gdzie czuł jej miękką, gładką skórę. Wkrótce dokonała kolejnej korekty iw trakcie przyciągnęła dłoń Sama jeszcze bliżej do swoich majtek. Tak blisko, że przez sekundę Sam nawet poczuł materiał jej majtek swoim małym palcem, zanim ponownie się poprawiła i położyła rękę na jej wewnętrznej stronie uda.
„Czy miała jakiekolwiek pojęcie o tym, co mu robiła” — pomyślał. Doprowadzała go do szaleństwa. Sam wiedział, że te myśli, które miał, były złe i zaczął myśleć o tym, jak mógłby jej powiedzieć dokładnie, co mu robi, albo pomyślał: „może powinienem odwrócić sytuację i zrobić to, co ona mi robi”.
Sam nigdy nie zwracał uwagi na ten film. Teraz był skupiony na tym, jak mógłby dać swojej siostrze nieszkodliwą małą lekcję. Wiedział, że jutro jest wolny i że będzie miał cały dzień, aby skupić się na swojej małej lekcji dla swojej młodszej siostry. Jego umysł ścigał się teraz z pomysłami, kiedy Liz zapytała: „Podobało ci się ten film?” Spojrzał w górę i napisy filmowe już przewijały się na ekranie.
„Ach, tak, zrobiłem”, chociaż tak naprawdę nie obejrzał ani minuty. „A co z tobą, podobało ci się?”
Rozdział 4
„Tak, podobało mi się to. Nawet jeśli to jedyny facet, którego nienawidzę, i ty też o tym wiesz. Zawsze nienawidziłem tego człowieka, nawet gdy byliśmy młodsi”. Liz powiedziała ze śmiechem.
– Ale to klasyczna siostra. Koszmar z ulicy Wiązów jest sławny. Powiedziałeś, że obejrzysz wszystko. Sam powiedział i zaczął chichotać.
„Tak, chyba tak. Ale myślę, że myślałem bardziej w stylu filmu o duchach”. Liz powiedziała śmiejąc się.
„Ups”. - powiedział Sam, śmiejąc się teraz mocniej. Liz wciąż trzymała rękę w dłoni brata. Dobrze było trzymać blisko kogoś, kogo kochasz. Liz wiedziała, że są rodziną, ale nadal dobrze było być tutaj ze swoim bratem. Wciąż patrzyła na swojego brata, ale przypadkiem zauważyła duże wybrzuszenie w jego spodniach. Nie wiedziała, co powinna zrobić, więc postanowiła zagrać fajnie. Miała nadzieję, że jego wybrzuszenie wkrótce spadnie. Miała też nadzieję, że nie zrobiła tego przypadkowo.
"Więc co chcesz teraz zrobić." - spytał Sam.
"Cóż, jestem trochę wystraszony. Ale przynajmniej nie myślałem o Ryanie przez ostatnie 3 godziny. Chyba dzisiaj nauczyłem się lekcji, prawda?" Liz powiedziała kiwając głową.
"Jaka lekcja?" - spytał Sam, wyglądając na zdezorientowanego.
„Po drodze powiedziałem sobie, że wiedziałem, że nigdy nie powinienem poślubić tego mężczyzny. Wiedziałem, że pewnego dnia nauczę się własnej lekcji, że nie możesz zmienić ludzi i nie możesz ich powstrzymać. Nie bez względu na to, jak bardzo chcesz lub jak bardzo im na to pozwolisz. Zrobią to, co chcą. Wiem, że podobało mu się to, na co mu pozwalałam. Większość dziewczyn nie pozwoliłaby mu zrobić połowy rzeczy, które ja zrobiłam, ale myślę, że to nie wystarczyło. Więc chyba ukarałem siebie. Liz powiedziała smutno.
„Myślę, że nadal cię kochał Liz, ale masz rację. Potrzebował więcej, zwłaszcza po tych wszystkich latach. znudzisz się lub zaczniesz cię nienawidzić. Jesteś zbyt miłą dziewczyną, a on o tym wiedział. Wykorzystał to. Wiedział, że zawsze go lubisz i że go pragniesz. Jest dupkiem i znajdziesz lepszego. Ja zgaduję, że to była lekcja, której się nauczyłeś. Już sam siebie ukarałeś, poślubiając go. Sam powiedział z małym uśmiechem. Sam próbował pocieszyć swoją siostrę.
– Tak, zrobiłem. To też była trudna kara. Liz zachichotała.
- Cóż, nigdy nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Co chcesz teraz zrobić? - spytał Sam.
„Znowu się ukaram, oglądając Drugi Koszmar z Ulicy Wiązów. Czy jesteś w stanie obejrzeć go ze mną przez chwilę przed snem?” Liz spytała słodko.
– Jasne, jutro nie muszę nigdzie jechać. Powiedział Sam. Liz puściła rękę brata. Wstał i przełączył filmy.
"Dobrze, idziemy po następną karę." Sam zachichotał, patrząc na Liz.
Liz zawsze mogła go pocieszyć. Obserwował ją, gdy zaczęła oglądać film. Wydawało mu się, że Liz już sama siebie karała. Nauczyła się dzisiaj lekcji. Chciał być przy niej tak bardzo, jak tylko mógł. Postanowił włożyć rękę w jej, żeby nie panikowała tak bardzo podczas filmu. Zawsze lubiła komfort podczas oglądania przerażającego filmu. Nie obejrzałaby bez niego.
Film trwał dalej, a Liz skakała o wiele bardziej na tym. Jej ręka wydawała się coraz mocniej ściskać dłoń Sama.
"Dobrze siostro, nie tak mocno proszę." Sam zachichotał.
„Przepraszam, ten jest trochę bardziej przerażający niż pierwszy. Nigdy wcześniej tego nie widziałem”. Liz powiedziała, puszczając trochę.
„Tutaj, pozwól mi położyć twoją rękę na moim udzie. Tam może nie boleć tak bardzo. Mam tam więcej tłuszczu niż moja ręka.” Sam zachichotał.
"Dobrze, brzmi dla mnie dobrze." Liz powiedziała odwracając głowę i uśmiechając się do Sama. Zauważyła, że wybrzuszenie nie opadło zbytnio. Jej ręka nie była daleko od jego wypukłości. Sam chwycił rękę Liz, która wydawała się unosić wyżej na jego udzie. Odwróciła się i ponownie obejrzała film. Trwała przerażająca część i Liz podskoczyła, sprawiając, że jej ręka uniosła się jeszcze wyżej na udzie brata. Poczuła jego kutasa przypadkowo, na zewnętrznej stronie spodni. Głowa jej brata była odwrócona, patrząc na telewizor. Liz postanowiła trzymać rękę tam trochę dłużej i przypadkowo musnęła dłonią penisa swojego brata....
Rozdział 5
Sam poczuł, jak jego kutas pulsuje jeszcze bardziej, gdy ręka jego siostry spoczywa na jego kolanach, a jej palec jest oddzielony od jego kutasa warstwą materiału. „Dlaczego ona mi to robi?” pomyślał Sam. „Musi wiedzieć, że nic z tego nie wyjdzie, jest moją młodszą siostrą”. Sam zaczynał być naprawdę zirytowany, że celowo mu dokuczała. Wiedział, że mierzyła go ręką, używając filmu jako wymówki, by podskoczyć i poruszyć ręką. Pewnego razu źle oceniła, kiedy położyła rękę z powrotem na jego kolanach, a jej dłoń wylądowała dokładnie na jego twardym kutasie. Nie przegapiła ani jednego uderzenia i po prostu przesunęła się w bok na tyle, by jej dłoń ponownie ułożyła się na jego kolanach.
Sam poczuł ulgę, kiedy film w końcu się skończył, więc mógł sobie ulżyć. Od ponad 3 godzin był bardzo twardy. Wydawało się, że za każdym razem, gdy odczuwa ulgę, gdy go dotyka, wyczuwa to i porusza się na tyle, by jej ręka „przypadkowo” dotknęła jego penisa.
Kiedy Sam wstał z kanapy, by iść spać, Liz podskoczyła i uściskała go na dobranoc i pocałowała w policzek. Sam robił wszystko, co w jego mocy, aby jego kutas nie szturchał jej w brzuch, kiedy się obejmowali, ale walczyła z wszelkim oporem i ponownie ustawiła się tak, by jego kutas był przyciśnięty do jej brzucha. Sam udał się do swojego pokoju, a Liz poszła na noc do pokoju gościnnego. Sam natychmiast zaczął układać swój plan na jutrzejszą lekcję, w której miał trochę odpłacić za wszystkie flirtujące, nieodpowiednie dotknięcia siostry i wszystkie pokusy, przez które go ostatnio przeszła. Planował wprowadzić swój plan w życie z samego rana, a teraz odpocząć przed jutrzejszym wielkim dniem.
Sam spał całkiem dobrze, jak zawsze, i obudził się około godziny dziewiątej, gdy usłyszał brzęk garnków i patelni w kuchni. Sam pomyślał, że Liz musi robić śniadanie, więc powoli skierował się do kuchni. Kiedy okrążył drzwi do kuchni, to, co zobaczył, prawie sprawiło, że jego szczęka uderzyła o podłogę. Liz włożyła głowę do lodówki, szukając czegoś na dolnej półce, a przy okazji, gdy była pochylona, Sam dobrze przyjrzał się jej nagiemu tyłkowi. Najwyraźniej zrzuciła majtki, kiedy szła do łóżka, a teraz miała tylko koszulkę i nic więcej. „To jest ostatnia kropla”, pomyślał Sam, podchodząc do niej, chwycił ją w ramiona, przerzucił przez ramię i odwrócił się, by wynieść ją z kuchni.
"Co ty robisz?" - wrzasnęła Liz. "Postaw mnie!"
Sam szedł na tyły domu z siostrą przez ramię, wiercąc się i nie mówiąc ani słowa.
Kiedy znalazł się w swojej sypialni, pochylił się nad kilkoma, aby pozwolić jej opaść z powrotem na łóżko. Gdy upadła na łóżko, jej koszula podniosła się pod cycki, w pełni odsłaniając jej ogoloną cipkę. Po prostu leżała tam, nie próbując się zakryć ani nic, po prostu miała chytry uśmiech na twarzy i spojrzała prosto w Sama w oczy.
„Liz, muszę dać ci tutaj nauczkę. Dręczyłeś mnie swoimi seksownymi zalotami, odkąd tu przyjechałeś i nie mogę tego dłużej znieść. Nie masz pojęcia, przez co przeszłam – wyjaśnił jej Sam.
Liz zachichotała: „Co zamierzasz mi wtedy zrobić?”
„Dam ci przedsmak twojego własnego lekarstwa.” Sam następnie wskoczył na Liz, okrakiem na jej brzuch. Złapał za ramię, uniósł je nad jej głową i przywiązał jeden z jej nadgarstków do zagłówka krawatem, który założył tam wcześniej zeszłej nocy. Kiedy ta ręka była zabezpieczona, zrobił drugą tak samo. Liz nie walczyła i wydawała się cieszyć z tego, co robił jej Sam. Gdy jej ręce zostały przymocowane do wezgłowia, Sam zwrócił uwagę na jej nogi. Kiedy odwrócił się do niej plecami i stanął twarzą do stóp łóżka, Sam dobrze przyjrzał się ogolonej, mokrej cipce swojej siostry. Musiał użyć długich szalików, aby przywiązać jej nogi do podnóżka, ponieważ była tak mała, ale kiedy skończył z nogami, kazał jej rozłożonego orła na swoim łóżku królewskim. Jego następnym ruchem było zdjęcie jej T-shirtu, a ponieważ nie mógł ściągnąć jej przez głowę ze związanymi ramionami, po prostu chwycił po garści materiału w każdą rękę i zaczął ją odrywać. Koszula łatwo się rozdarła iw ciągu kilku chwil jego siostra leżała przed nim odsłonięta.
Jej cycki były idealne, małe sutki błagały o uwagę. Jej cipka mokra od oczekiwania, była gotowa na jego rozpoczęcie. „Pozbądź się mnie, Sam” powiedziała cicho Liz.
„Och, nie rozumiesz” – odpowiedział. Nie miał zamiaru pieprzyć swojej siostry. To była lekcja o tym, jak to jest być dręczonym godzinami, dopóki nie będzie się tęsknić za uwolnieniem. „Będziesz moją małą zabawką, tak jak ja byłam dla ciebie zeszłej nocy.”
Sam zaczął od przesuwania dłońmi po jej nagim ciele, celowo trzymając ręce z dala od jej cycków lub cipki. Zaczął od jej nóg, przesuwając się do jej uda, a następnie do jej wewnętrznej części uda, zbliżając się tak blisko do jej cipki, jak tylko mógł, nie dotykając jej. Następnie poruszając się w górę do jej brzucha i boków, jego dłonie obejmowały prawie każdy cal jej ciała, aż do dna jej piersi i wokół nich aż do jej szyi, ani razu nie dotykając jej pięknych piersi. Liz wygięła plecy w łuk, jakby chciała spotkać jego dłonie i próbowała się wiercić, żeby Sam mógł dotknąć jej w miejscach, których starał się unikać.
Sam utrzymywała to przez jakiś czas, zbliżając się do dotknięcia jej tam, gdzie tak bardzo go pragnęła. Do tej pory jego kutas pulsował w jego szortach i musiał poczuć się bardziej komfortowo, więc wstał przy łóżku, zrzucił koszulę i jednocześnie ściągnął szorty i bokserki. Jego twardy fiut o średnicy 6,5 cala w końcu się uwolnił. Ponieważ nie zatroszczył się o siebie ostatniej nocy po filmie, końcówka jego kutasa błyszczała od kropli precum. Liz nie mogła oderwać oczu od penisa brata. Zwilżyła usta językiem i przekręciła głowę, by zbliżyć się do jego kutasa tak blisko, jak tylko mogła. "Czy to jest to, czego chcesz?" - spytał Sam, zbliżając się do Liz na kolanach. Trzymał swojego kutasa o cal od jej twarzy.
„Pozwól mi ssać, Sam” zamruczała.
„Och, nie daję ci tej satysfakcji. Sprawię, że będziesz błagać, żebym cię wyrzucił – powiedział jej Sam. „Mam tu cały dzień w domu i nie mam zamiaru wypuszczać cię dzisiaj na wolność. Mam dla ciebie kilka rzeczy w zanadrzu. Zobaczymy, jak lubisz, jak ci się dokucza i odmawia ulgi. Sam znów się na niej wskoczył, okrakiem na jej brzuchu ze swoim kutasem spoczywającym w dolinie między jej cyckami. Wiedział, że jej się to podobało, ale wiedział też, że po kilku godzinach będzie go lepić w dłoniach i zrobi, co tylko zechce, tylko po to, by pozwolił jej mieć orgazm.
Rozdział 6
Kiedy mój brat Sam siedział okrakiem na moim brzuchu, jego kutas dotknął moich cycków. Jęknąłem głośno. Tak bardzo chciałam, żeby dotknął mojej cipki. Nie chciałem być pieprzony, tylko dotykany. W końcu jest moim bratem. Chciałem przynajmniej uwolnić mojego brata od jego bólu, odkąd przez przypadek sprawiłem mu kłopoty zeszłej nocy. Nie pozwolił mi jednak nic mu zrobić. Mogłam tylko patrzeć, jak dotyka wszędzie poza moją cipką. Nie mogłem nawet sięgnąć po jego kutasa. Byłem przywiązany do ruchu. Muszę przyznać, że to było naprawdę perwersyjne. Dotykał mnie wszędzie poza cipką, tyłkiem i cyckami przez kilka minut, a potem ze mnie zszedł.
„Cóż, siostrzyczko na razie skończone. Zostawię cię tutaj na chwilę, a ja pójdę po drinka. Chcę, żebyś nauczyła się lekcji z zeszłej nocy. zawsze nosiłam te seksowne ciuchy i wtedy było mi ciężko. Najwyższy czas, byś nauczyła się swojej lekcji. Powiedział Sam, wstając. Sam wyszedł na chwilę. Liz wydawało się, że to wieczność. Liz musiała tam leżeć i czekać. Liz wszędzie było ciepło. Jej cipka była tak mokra i chciała czegoś więcej. Nawet zrobiono z nim coś prostego. Liz ciągle się poruszała. Próbowała być w stanie przynajmniej poruszyć się na łóżku, żeby się uwolnić, ale nie mogła się przewrócić. Była taka napalona. Minęło trochę czasu, odkąd tak się czuła. Jej były sprawił jej przyjemność, ale nie w ciągu ostatniego miesiąca. Jej były zawsze przynosił jej do domu dziewczynę, ale nie mogła go mieć. Zawsze wychodził, kiedy dwie dziewczyny zaczęły się dotykać. Lubiła inne dziewczyny i to było dla niej gorące. Mimo to nadal pragnęła męża. Po prostu już jej nie chciał. Naprawdę nauczyła się swojej lekcji, a teraz wygląda na to, że uczyła się teraz kolejnej lekcji. Nauczyła się już nie drażnić brata. Powiedziała sobie, że jest gotowa, by ją puścić.
- Jeszcze za mną tęsknisz, siostro? Czy nauczyłaś się już swojej lekcji? Czy odczuwasz ból braku ulgi? - spytał Sam, wchodząc do pokoju. Widział, że Liz stara się wysiąść i oglądanie tego sprawiało mu przyjemność. Teraz wiedziała, jak to było i jak czuł się zeszłej nocy.
„Tak, nauczyłem się swojej lekcji i odczuwam ból. Napalony ból, taki jak wczoraj wieczorem. Przepraszam, nie chciałem sprawić, żebyś się tak poczuła. Możesz mnie teraz puścić?” - spytała Liz, patrząc na brata z dąsem.
– Jeszcze nie. Chcę się upewnić. - spytał Sam.
"Och, chodź jeden!" Liz krzyknęła.
"Nie, Liz to tylko 15 minut. Miałem 3 godziny bólu zeszłej nocy. Będziesz musiała wytrzymać przynajmniej tak długo lub blisko tego." Powiedział Sam, patrząc na zegar ścienny. Liz widziała, że Sam nie jest już twardy. Szczęśliwy drań, pomyślała Liz. Sam usiadł obok Liz na łóżku. Po prostu siedział i obserwował ją przez chwilę.
„Cóż, teraz dostanę coś do jedzenia, ponieważ minęło już pół godziny. Jeszcze nie jedliśmy śniadania. Jesteś głodny?
"Tak troszeczkę." Liz powiedziała.
„Pójdę po tosty, żeby cię zatrzymać. Nakarmię cię nim”. Powiedział Sam, wstając z łóżka. Sama nie było na około 5 minut, a potem wróciła z grzanką i galaretką.
"Dobrze, nadchodzi." Powiedział Sam, wkładając go do ust Liz. Liz jadła w milczeniu. Zjedzenie tosta zajęło kilka minut.
„Teraz jestem spragniony, Sam”. Liz powiedziała.
„Pójdę po sok pomarańczowy”. Powiedział Sam, wstając. Sam zszedł i cofnął się z odrobiną soku. Pomógł Liz wypić kilka łyków. To było wyzwanie, ale udało się.
Minęła godzina, a Liz nie walczyła już. Nie wydawała się teraz tak napalona. Sam wrócił, żeby ją sprawdzić, po zjedzeniu płatków. Sam wydawał się rozczarowany, że Liz już się nie zmaga. Miał nadzieję, że będzie cierpieć przez 3 godziny. Zapomniał, że nie była jak większość dziewczyn. Większość dziewczyn walczyła przez kilka godzin, ale Liz była bardziej wyjątkowa. Nie podnieciła się i została napalona przez długi czas. Liz miała problemy medyczne, kiedy była młodsza, i to sprawia, że nie lubi seksu tak bardzo, jak większość dziewczyn. Liz musi być często dotykana, zanim się podnieci i przez chwilę pozostanie napalona. Sam rzadko widywał swoją siostrę przez ostatnie 8 lat, więc zapomniał o tym szczególe. Sam zdecydował, że lepiej dotknie trochę więcej, bo inaczej lekcja nie utkwi w głowie jego siostry.
Sam zaczął dotykać Liz po bokach. Następnie dotknął jej ud i stanął na jej stopach. Liz zaczęła ją robić o mój boże, to znowu dobre miny. Wiedział, że kilka dodatkowych dotknięć pomoże jej wrócić do nastroju. Sam dotykał przez kolejne dziesięć minut. Liz wreszcie wróciła do nastroju.
"Dobrze, znowu mnie masz." Liz powiedziała.
"Dobrze, dobrze. Znowu na chwilę wyjdę." Powiedział Sam, wstając. Sam wyszedł na kolejne pół godziny. Liz usłyszała drzwi, a potem kroki.
– Ty biedna dziewczyno. Była dziewczyna Sama weszła do pokoju. Była Sama podeszła i zaczęła dotykać Liz....
Rozdział 7
Sam zapomniał, że jego była dziewczyna wciąż ma klucz do jego mieszkania. Kristin czekała w dole, aż Sam wyjdzie z domu, żeby mogła się zakraść i odzyskać kilka rzeczy, które zostawiła po ich zerwaniu. Kristin miała 5'6 cali wzrostu, była szczupłą brunetką o dużych niebieskich oczach. Sam naprawdę wiedziała, jak je wybrać, ponieważ była wspaniała.
Kristin weszła do domu i poszła prosto do sypialni, gdzie, jak podejrzewała, nadal znajdowały się jej rzeczy. Kiedy otworzyła drzwi i zobaczyła, co jej stary chłopak przywiązał do swojego łóżka, przypomniała sobie raz na imprezie studenckiej, gdzie ona i inna dziewczyna urządzili mały pokaz dla grupy facetów. Od tamtego czasu zawsze chciała znów być z inną kobietą, ale nigdy nie powtórzyła tego doświadczenia. Widok Liz leżącej tam z rozpostartym orłem szybko sprawił, że zapomniała o prawdziwym celu, dla którego tam była. Liz spojrzała na Kristin bez słowa. Wyraz jej twarzy wystarczył, by każdy wiedział, o czym myśli. Wyraz „pomóż mi się z tego wydostać” był łatwo rozpoznawalny na twarzy Liz.
Kristin podeszła do boku łóżka i przyłożyła palec do ust, „ciii”, powiedziała Kristin. Usiadła obok Liz i zaczęła delikatnie pieścić swoje ciało dłońmi. Tak jakby to była pierwsza naga kobieta, jaką Kristin kiedykolwiek widziała. Zbadała każdy kawałek nagiego ciała Liz, ale w przeciwieństwie do Sama, pozwoliła swoim dłoniom przejechać po piersiach Liz i jej cipce. Liz robiła się bardzo mokra i wkrótce powiedziała Kristin, żeby ją rozwiązała, żeby mogła też rozebrać Kristin i dotknąć jej całej. Kristin nie wysłuchała prośby siostry Sama, ale wstała, zdjęła odciętą koszulkę i wyszła ze swojej małej spódniczki. Następnie pojawił się stanik, uwalniając małe cycki Kristin w miseczce A, a na koniec jej majtki, aby odsłonić ładnie przyciętą cipkę. Kristin wróciła na łóżko, usiadła okrakiem Liz i położyła się na niej, całując jej usta. Liz odwzajemniła pocałunek, a ich języki zbadały wzajemnie usta. Kiedy Kristin leżała na Liz, ich cycki były wciśnięte w siebie, a każdy z nich czuł, jak sutki siebie nawzajem szturchają.
Liz czuła, jak Kristin ociera się biodrami o Liz. Czuła, jak włosy łonowe Kristin łaskoczą jej nagą cipkę, a to powoduje mrowienie w dół jej kręgosłupa.
Liz cieszyła się całym dotykiem, jaki otrzymywała od byłego Sama, którego nie miała od Sama. Kristin masowała jeden z sutków Liz i przetoczyła go między palcami, po czym uszczypnęła go i przeszła do drugiego sutka. Druga ręka Kristin wślizgnęła się między ich ciała i wkrótce znalazła wilgoć między nogami Liz, której szukała. Wkrótce jeden palec wsunął się w Liz, potem drugi. Liz robiła sobie palcówkę iw końcu dostawała to, czego chciała przez ostatnie kilka godzin. Im głębiej sięgały palce Kristin, tym bardziej wilgotna była Liz. Czuła, jak orgazm zaczyna narastać głęboko, ale potrzebowała więcej, aby zepchnąć ją z krawędzi.
Dwie dziewczyny całowały się i przyciskały do siebie biodrami, próbując wepchnąć sobie nawzajem swoje cipki. Liz jęczała głośno i zbliżała się do orgazmu, gdy Kristin dotykała jej coraz szybciej, wbijając palce w swojego nowego przyjaciela. Kiedy wydawało się, że Liz dostanie tak bardzo potrzebnego orgazmu, w drzwiach pojawił się Sam. "Co do diabła się tu wyprawia?" Sam przerwał.
Obie dziewczyny podskoczyły i spojrzały na Sama. Kristin szybko wyjmuje palce z mokrej cipki Liz i stacza się na bok Liz.
Ciało Liz zwiotczało z frustracji, była 2 sekundy od orgazmu swojego życia, a teraz musiała ponownie poczekać.
Rozdział 8
Chyba żartujesz?!! Liz pomyślała sobie, gdy jej brat krzyczał. Sam szybko wszedł do pokoju i zaczął szarpać Kristin.
– Zejdź z łóżka Kristin i wynoś się! Uczę tutaj lekcji mojej siostrze. – krzyknął Sam, wskazując na drzwi. Kristin zaczyna się trochę dąsać. Nie chciała wyjeżdżać. Wiedziała, że coś się dzieje, a teraz w pokoju było tak gorąco. Chciała wiedzieć, co się dzieje. Zamierzała się dowiedzieć, co to było.
"Naprawdę? Jaka lekcja? Czy mogę pomóc?" – powiedziała Kristin z chytrym uśmiechem na twarzy. Sam zastanowił się przez chwilę nad jej pytaniem, zanim odpowiedział.
- Właściwie możesz mi pomóc. To może być jeszcze lepsze. Sam powiedział zamyślony. Sam pchnął Kristin z powrotem na łóżko. Wszedł na łóżko i zaczął dotykać jej piersi, a następnie zszedł po bokach. Kristin zaczęła głośno jęczeć. Zaczął dotykać jej już mokrej cipki. Włożył do środka dwa palce.
"Och Sam, to jest takie dobre. Zapomniałem, jak dobrze się czułeś." Kristin jęknęła. Sam szedł coraz szybciej, aż poczuł, jak Kristin spuszcza się na jego palcach.
"Naprawdę, każesz mi to oglądać? Czy to więcej kary, starszy brat?" - spytała Liz. Liz obserwowała to wszystko i to sprawiło, że stała się bardziej napalona niż kiedykolwiek wcześniej. Było gorąco patrzeć, jak ktoś inny się dotyka.
- Tak. To dopiero początek tego, co zaraz zobaczysz, siostro. Zanim skończymy, będziesz błagać. To będzie dobra lekcja. – powiedział Sam, zdejmując majtki. Kutas Sama był twardy i włożył go do mokrej czekającej cipki Kristin.
"O mój boże Sam!!" Kristin krzyknęła.
"Och Kristin, kurwa tak!!" – krzyknął Sam. Sam wciskał się i wysuwał, coraz szybciej. Pieprzyli się jak zwierzęta przez pół godziny. Liz musiała wszystko oglądać i nie mogła nic z tym zrobić. Była teraz taka napalona i zdała sobie sprawę, że nauczyła się kolejnej lekcji.
"Spuść się w mojej mokrej cipce Sam !!" Kristen krzyknęła.
"Oh god yess, I'm cumming!!" Sam yelled out.
"Oh fuck, yesss!!!" Kristin yelled out a second later. Sam and Kristin laid there for a minute and waited for their breathing to slow down. Sam then got up and went over to the night stand to get some toliet paper. He cleaned him self off and then handed some paper to Kristin to clean up with. Kristin cleaned up and then got up.
"Thanks for the fuck, Sam. Can't wait to do it again soon." Kristin said, while getting dressed.
"No problem, any time. Call me later." Sam said, while putting his undies back on. Kristin waved to Liz and left.
"Well, that was fun. I am gonna go back down stairs now. I am gonna go get something to drink. I will be back sis." Sam said, while walking to the door.
"You bastard, you will pay for this. I will get you big brother." Liz called out to him.
Sam could see that Liz was really horny now, and he enjoyed every minute of it. He wanted her to feel like he did last night. It was working well now. It's only been a little over 2 hours now total. She still had about an hour to go. He couldn't wait til then. Sam left and went down to get a drink. He waited downstairs, and watched some tv...
Chapter 9
As Sam sat watching tv, his thoughts kept returning to his naked sister lying in his bed. Although Kristin and he had just had amazing sex, he was still hard thinking of his little sister. Soon he was daydreaming of Liz and stroking his rock hard cock when all of a sudden he was snapped back to reality by Liz hollering his name. Sam quickly ran back to the bedroom to see what it was that she wanted. “Sam, you’ve got to finish me off, I can’t stand it any longer. I don’t care what you do, just make me cum,” Liz begged.
“I’ll see what I can do,” Sam told her. He reached down and felt her pussy, still finding it quite wet still. He put his index finger as far into Liz as he could and with his thumb rubbed her clit. His actions immediately brought a moan to Liz’s lips. She was soaking wet and the more he rubbed her clit, the more her hips moved to match his fingers in her pussy. Sam pulled his hand away from Liz and put his wet finger up to Liz’s face and touched her lip. “Taste yourself,” Sam said.
Liz opened her mouth and her tongue licked his finger. “Mmmmmm, that tastes great.” Liz moaned. “You taste me now big brother.”
Sam got up on the bed and maneuvered between his sisters legs and leaned in close to her pussy. First he kissed her inner thigh and worked his way to her waiting pussy. As his tongue glided over her clit for the first time, Liz let out a small moan. Sam got his first taste of his sister and he liked it. Soon his tongue was buried into her, lapping up her juices and softly biting and pulling on her clit and lips. Liz was beginning to really get loud and it looked as if she might be nearing a start to an orgasm. Sam brought her as close as he dared before he stopped licking her pussy and looked up at her. “How are you doing?” he asked her.
“Damn it Sam, I need it now!” Liz yelled. “Fuck me now please. I promise I’ll do anything for you. Fuck me hard.”
“Oh you want your brother to fuck you?” Sam asked sarcastically. “I suppose I could give that a whirl.” Sam got up on his knees between her spread legs and pointed the tip of his cock at her waiting pussy. As he placed the tip of his hard cock against her pussy lips, he could feel her warmth and wetness. He grabbed the shaft of his cock and brushed it up and down over her wetness getting the tip covered with her juices. Once the head of his cock was wet and slippery he pushed against her. Liz was very tight and once the head of his cock was inside her, he could feel resistance as he slowly pushed into his sister. Liz slowly relaxed enough for Sam’s cock to fully fill her up. Sam had never felt a pussy this tight before. He could literally feel her heart beating with his cock. For the first couple minutes, Sam just remained motionless with his cock inside Liz. Once he felt her muscles relax some, he pulled back a couple inches and slowly pushed back inside her.
The feeling was incredible and the thought of actually fucking his younger sister was quickly getting Sam to the point of having his own orgasm again. He tried to think of anything but what he was doing, but everytime he looked down at his sister, he met her gaze as they looked into each others eyes without saying a word. Sam slowly fucked his sister, her tits bouncing with each thrust. He picked up the pace and she seemed to be handling Sam’s large cock fairly well. Liz wasn’t afraid of anyone hearing her as she yelled, “fuck me harder, harder! Oh god, I think I’m gonna cum!
Sam couldn’t stop when he heard his sister announce her impending orgasm. He just stepped it up and began fucking Liz harder than before. His own orgasm started to build as he felt his cum start rising up. “Oh god Liz, I’m gonna cum!” Sam exclaimed.
“Shoot it inside me!”
“Ok sis, here it comes.”
When Liz felt the first spurt of cum inside her, it sent her over the edge. Her body tighted up and she began having the biggest orgasm of her life. With each shot of cum in her pussy, Liz screamed uncontrollably. She could feel Sam’s cock throbbing inside her. Sam kept cumming and after about 7 or 8 good shots of cum inside her, he started to relax some. They laid there for a few minutes catching their breath looking into each other’s eyes…
Chapter 10
Sam and Liz just laid there looking at each other for a couple minutes.
"That was incredible Sam, Thank You big brother. You are awesome!! I love you!!" Liz said, while still looking into her big brother's eyes.
"You're welcome Liz. That was awesome, I agree. I love you too!" Sam responded, looking into her sister's eyes. Sam untied Liz and helped her clean up with toliet paper. Sam cleaned him self up as well. They both got dressed and went down stairs to eat lunch together.
Liz was finally left with relief. It felt so good to be able to feel relief. She had suffered for 2 and a half hours. It was close enough from when Sam was hurting, and hers was by accident. This was no accident, it was punishment. She learned her lesson very well. She also was glad though that she could finally be with her brother. It was really hot, even though it was morally wrong. It made sex feel like heaven though, because it was "wrong". Liz was able to forget about her medical issues for awhile and actually enjoyed sex. It was the first time in over a year to actually love sex. Her ex-husband Ryan, didn't really get her off anymore. He was not home enough to help Liz feel better. She only got off because of a few girls that actually followed through their promises to her. She didn't have to many girls that wanted her though. She felt wanted this time around. Liz hopes one day, her brother and her can do that again.