Sarah uwielbia być u władzy, część 3 (redux)
Cześć chłopaki, byłem trochę pijany, kiedy pisałem oryginalną część trzecią, popełniłem wiele błędów, myślę, że zdecydowanie największy był w odwróceniu tonu. To, że Sarah pozwoliła Adamowi przejąć stery i żeby Sarah stała się trochę uległa, nie było tym, do czego dążyłem, więc postanowiłem spróbować jeszcze raz. Dzięki za opinie i znowu jestem nowy w tym wszystkim, więc głosowanie jest świetne, a komentarze są lepsze.
Sarah czekała w kuchni, rozmyślając przez całą noc, zanim spełniła swoją największą fantazję, by powiązać Adama. Odpowiedź Adama była nieoczekiwana. Nie tylko pozwolił jej to zrobić, ale naprawdę mu się to podobało. Wyraźnie pasowały do niego, który był bardziej uległy, a ona dominowała. Miała dzisiaj zdjęcia do zrobienia, ale Adam się spóźniał… nic złego, że nie mogła go za to ukarać, a to zaczynało ją trochę podniecać, szukając nowych rzeczy, za które mogłaby go ukarać, oraz nowych i interesujących sposobów na ukaraj go. Miała jednak problem, jak zachować dominację, ale jednocześnie pozwolić jej się pieprzyć. Była pogrążona w myślach nad kawą, kiedy Adam w końcu pokazał swoją twarz. Poczuła ulgę, nawet jeśli myślała, że ostatnia noc była trochę ekstremalna i może dla niego za dużo. Adam ze swojej strony obudził się raz bez klatki, ale czuł się trochę tkliwie na dole. Ostatnia noc była niesamowita. Nie miał pojęcia, że mężczyźni mogą uzyskać taką głębię uczuć będąc pieprzonym w ten sposób. Był jednak bardzo zmęczony fizycznie i obolały.
Sara- No tak?
Adam- tak?
Sarah - Powiedziałem 9 rano... gdzie do cholery byłeś? Ominęło nas to, co najlepsze w porannym słońcu.
Adam - przepraszam, jestem tylko trochę zmęczony...
Sara - Wymówki! Czekam już 2 godziny. Później będę musiał cię ukarać.
Adam - Och... uh chyba nie mogę... było wspaniale, ale... trochę mnie boli...
Sara śmiała się z tego, wiedziała, że tak będzie, ale wyglądał tak żałośnie, kiedy to mówił.
Adam - ...Nie, naprawdę... to nie jest śmieszne...
Sarah - och, ale tak jest, myślisz, że możesz mi powiedzieć, jak najlepiej cię ukarać, czy nie. Jeśli chcę cię przelecieć, zrobię to, a ty mi za to podziękujesz!
Adam - tak... pani.
Sarah - Cóż, na dzisiaj jesteś wolny, na zewnątrz pada deszcz, a ja muszę jechać do miasta, żeby kupić nowe zabawki. Jutro jednak spodziewam się ciebie za kwadrans punktualnie o 9:00 i przygotuj mi kawę... Och, i prawie zapomniałem. Czas znowu cię wsadzić do klatki! za bardzo przyzwyczajasz się do wolności, porzuć je.
Adam spełnił jej żądania i wkrótce miał znajome uczucie bycia w klatce. Sarah głowiasta na zewnątrz i on głowiasty nazad do łóżka dla bardziej snu. Pomyślał o poprzedniej nocy io tym, jak został zerżnięty. Uwielbiał to uczucie, ale zajęło mu trochę czasu, zanim pozbył się tej „gejowskiej” sprawy. Kiedy był w liceum, bycie oznaczonym gejowskim uchwytem było czymś wielkim. W żadnym wypadku nie był homofobem, ale nadal nie chce mieć facetów. Uznał, że dużą część tego, dlaczego to kochał, wynikało z tego, że to Sarah mu to robiła. Tylko wspomnienie jej oczu, kiedy pieprzyła go z radością. Najwyraźniej miała smykałkę do rządzenia i to była duża część tego, dlaczego Adam tak się w niej zakochał. Zdecydował, że zrobi dla niej wszystko, każdy zgrzyt, dopóki z nią będzie, będzie szczęśliwy.
Ta myśl zostanie wystawiona na próbę następnego ranka, ale najpierw Sarah wróciła wieczorem do domu z chińszczyzną i stosem ubrań, które Adam miał oczywiście wnieść do jej pokoju. Zjedli razem i obejrzeli jakiś film kung fu, a potem disneya. Rozmawiali o filmach io tym, o tamtym io niczym, zanim Sarah oznajmiła, że pora spać.
Sarah - Ok, chyba nie dam rady wejść po schodach. Chcę, żebyś mnie niósł
Adam- Jasne...
Niósł ją ostrożnie i powoli, uważając, aby nie uderzyć jej w głowę.
Sarah - Dobry chłopiec, zasługujesz na ucztę!
Adam - poczęstunek?
Sarah - Tak, połóż się na moim łóżku... nie, nie w ten sposób... głowa z boku. Zgadza się.
Nie był pewien, co miała na myśli, ale zdjęła górę, odsłaniając swoje piękne, duże piersi, a następnie pośladki, odsłaniając swoją ogoloną cipkę i pończochy. Adam nie był pewien, czy po prostu nosiła je wcześniej tego dnia, ale biała pończocha i pas do pończoch bez majtek były dla jego oczu hipererotyczne.
Sarah - Ok, po pierwsze, opuść spodnie do kolan, dobry chłopcze, wciąż jesteś w klatce.
Adam - Tak, pani
Sarah - dobrze, najpierw pozwolę ci zjeść moją dupę, a potem, jeśli będziesz grzeczna, ujeżdżam twoją twarz, dobrze?
Adam-ok.
Ciekawiło ją, jak ktoś zerżnie jej tyłek od poprzedniego dnia, kiedy Adam jęknął na lizanie dupy, które mu zrobiła. Odwróciła się i odwróciła od Adama, oglądając się w lustrze, gdy siedziała okrakiem i opuszczała jego tyłek na jego usta. Adam nie był tego pewien, nigdy nawet nie myślał o tej pozycji, jego kutas napinał się o klatkę, choć najwyraźniej nie był odrzucony przez ten pomysł. Gdy się obniżyła, mógł zobaczyć jej odbyt i był naprawdę bardzo ładny i różowy. Po raz pierwszy posmakował cierpkiego dupka, gdy się zmarszczył i pocałował. Zdał sobie sprawę, że patrzy w lustro, kiedy spojrzał w górę i był to piekielny obraz. Tam był z językiem w jej tyłku, a ona nie tylko patrzyła, jak jeden mocno ściskał pierś, a drugi dotykał jej cipki. To skłoniło Adama do lizania, a następnie wbijania języka głęboko w nią. Sarah uwielbiała to uczucie, ale po prostu nie mogła doprowadzić się do orgazmu, kiedy był tak głęboko w jej dupie. Chciała więcej i przez chwilę naprawdę myślała o uwolnieniu jego bestii i rozkażeniu mu, żeby ją przeleciał.
Zamiast tego podniosła się z Adama, odeszła kilka kroków i kazała mu położyć się na łóżku w przeciwną stronę. To było po to, żeby mogła zobaczyć się w lustrze. Wspięła się na łóżko i przykucnęła nad jego twarzą na tyle daleko, że Adam musiał się do niej z trudem doczołgać. Zrobił to, ale z wielkim wysiłkiem, a efekt na zdjęciu był dla niej super erotyczny, ale jej cipka wymagała więcej uwagi.
Sarah - Biedny Adam po prostu nie może usiedzieć wystarczająco długo, żeby mnie zadowolić. Chyba muszę zrobić wszystko, co?
Odpowiedź Adamsa była stłumiona, gdy opadła na kolana, ocierając się cipką o jego usta. Jego język był w niej głęboko i ponownie przyłapała się na pozowaniu w lustrze, co sprawiło, że jej soki płynęły jeszcze bardziej. Potem poczuła palec na swoim dupku, początkowo była zaskoczona, ale wystarczająco ciekawa, by na to pozwolić. Adam przeniósł się do jej łechtaczki, a ona użyła dłoni na jego karku, by otrzeć go o nią. Potem jego palce weszły w jej cipkę, którą kochała, i jeden w tyłek, do którego nie była przyzwyczajona. Znów pomyślała o wypuszczeniu go, ale wtedy inna jej część kazała jej zachować kontrolę. Spojrzała na niego w klatce i wiedziała, co dalej. Adam poczuł w niej swoje palce i ucisk jej tyłka. Nie mógł uwierzyć, że na to pozwoliła, ale uznał, że już wcześniej chciała z tym poeksperymentować, więc czemu nie? Potem poczuł, jak opuszcza się do przodu w kierunku jego klatki. Wspomnienie z poprzedniego dnia, w którym powiedziała, że może pozwolić mu się pieprzyć, przyszło do niego, a on rzucił się na klatkę z nowym podekscytowaniem, ale ona tego nie zrobiła. Zaczęła ssać jego jaja pojedynczo i było to wspaniałe, ale naprawdę frustrujące. Następnie polizała go przez klatkę czubkiem jego penisa, a on tracił rozum. Poczuł palec na swoim odbycie, potem dwa… zawirowały, gdy drażniła się z jego kutasem… potem oba weszły. Adam jęknął wokół łechtaczki Sary. To było wspaniałe i jednocześnie nie do zniesienia. Wtedy Sarah napięła się, a Adam przypomniał sobie o swoim obowiązku, podwoił swoje wysiłki i został nagrodzony, co spowodowało konwulsje i wielki orgazm. Siedząc na jego twarzy, jego palce weszły do środka, gdy to zrobiła, i Sarah poczuła dziwne uczucie, gdy jej tyłek i cipka ściskały się po jednym palcu.
Sarah - Boże Adamie jakie to było miłe...
Adam- eee...
Sarah - Cóż, robi się późno. Chyba lepiej się prześpijmy, masz karę, żeby jutro jeszcze zdążyć. Noc.
Gdy drzwi zamknęły się za Adamem, zastanawiał się nad karą. Myślał, że to kara. Kręcąc głową poszedł do łóżka.
Następnego ranka Adam wstał bardzo wcześnie, aby upewnić się, że jest gotowy na poranne przyjęcie Sarah z jej kawą zgodnie z prośbą. Poprzedniej nocy nie mógł łatwo zasnąć, ale wstał, wziął prysznic i ubrał się, a jej kawa czekała, kiedy zeszła po schodach. Miała pudełko, ale była ubrana na czarno z czarną szminką. To było prawie jak nauczyciel gotyku czy coś. Adam nie miał pojęcia, czym jest dzisiejszy cosplay, ale był całkiem prosty. To było jak szlafrok, który miała na sobie, a wszystko w jednym, bardzo proste.
Sarah - Ach, dzięki za kawę... weź to.
Wręczając mu pudełko w zamian za kawę, starała się nie uśmiechnąć na to, co nadchodziło. Zaplanowała to dzień wcześniej i wiedziała, że będzie wstrząśnięty.
Sarah - Ok, przygotuję kilka rzeczy, jesteś gotowy na swoją karę?
Adam - Tak, pani.
Sarah - Ok dzisiaj Adam ja będę fotografem a ty cosplay artystą, może wtedy docenisz mój wysiłek i zdążysz na czas.
Adam - Kochanka?
Sarah - Pudełko to ubrania, które możesz założyć.
Adam spojrzał na pudełko, to było dla niego nowe, był nieśmiałym facetem, którego nie był pewien, czy się przebrać. Powoli otworzył pudełko, aw środku był strój japońskiej uczennicy w stylu marynarskim wraz z peruką, sztucznymi piersiami i bielizną. Po raz pierwszy Adam zastanawiał się, czy da radę przez to przejść. Spojrzał na Sarę i ten błysk znów pojawił się w jej oczach. Wiedział, że nawet jeśli go to nie interesuje, ona sprawi, że będzie to tego warte. Powoli wyjął przedmioty z pudełka i położył je jeden po drugim na kuchennym blacie. Sarah obserwowała to wszystko. Widziała wyraz powątpiewania, gdy otwierał pudełko, a potem rezygnację, gdy na nią patrzył. Wiedziała, że niechętnie to robi, ale zamierzał to dla niej zrobić. Rozebrał się w milczeniu przed nią, kiedy był nagi, zatrzymała go i uwolniła.
Sarah - Pewnie byłby za duży na bieliznę.. poza tym chcę żebyś wszystko czuła.
Następnie podała mu bawełniane majtki, które chciała, żeby założył, założył je, ale już je wybrzuszał. Potem grube czarne rajstopy, które po założeniu były naprawdę dziwnie wygodne i zmysłowe. Musiała mu pokazać, jak układa się spódnica. Potem śmiał się, gdy walczył ze stanikiem, który ostatecznie mu pomógł. Bluzka i krawat były łatwe do założenia, a peruka zakrywająca jego naturalne włosy zajęła jej trochę czasu. Myślał, że skończył, ale wtedy ona wyjęła pudełko z kosmetykami, w tym momencie Adam był z tym pogodzony i właściwie cieszył się tym bardziej, niż myślał. Była wyćwiczoną ręką w makijażu i udało jej się ukryć jego męską twarz za pomocą sprytnych akcentów, których nauczyła się przez lata. Kiedy w końcu skończył, poprowadziła go za rękę do lustra.
Sarah - Cóż, jesteś piękną kobietą... Trochę szerokie w ramionach, ale niewiele mogę na to poradzić.
Adam - wow, naprawdę wyglądam jak dziewczyna... Nie poznaję siebie...
Sarah – Czas na sesję. Światło dzienne płonie.
Adam - Czekaj... nie możesz mówić poważnie
Sarah - Och, ale ja jestem Ad... czekaj, nie możemy cię tak nazywać! Ania brzmi dobrze
Adam - Uh.. Ja... Sarah... Martwię się o... bycie widzianym... To dużo... wiesz...
Sarah - Jesteś taką śliczną dziewczyną Anno, taka nieśmiała... Obiecuję, że będzie warto!
Anna zastanawiała się nad tym. Wielką rzeczą było przebieranie się za dziewczynę, a także przebywanie na zewnątrz, gdzie ludzie mogą zobaczyć. Rozumował jednak, że nikt tak naprawdę nie przeszedł ogrodową ścieżką, a kiedy obiecała, że było warto, wiedział, że dotrzyma tej obietnicy. Sara wyciągnęła rękę, a Anna wzięła ją i poszła za nią do ogrodu. Dziwnie było czuć spódnicę i wiatr wiejący w pończochach iw kroczu. Nie zauważył ani nie pomyślał o aparacie w jej dłoni. Poprowadziła go na bok, a potem odeszła, robiąc zdjęcia.
Anna- Czekaj... uh... co zrobisz ze zdjęciami?
Sarah – Zależy, jeśli są wystarczająco dobre, mogę je zgłosić… naprawdę wyglądasz jak urocza Azjatka…
Anna - nie chcę żebyś im pokazała...
Sarah - Żartuję, to jest tylko między nami... teraz będziesz tak stał sztywny czy spróbujesz się dobrze bawić?
Po tym komentarzu i zapewnieniu Anna zaczęła rzucać się w rolkę, pozując najlepiej, jak myślał, i faktycznie zaczęła cieszyć się uwagą kamery. Sarah przekonała go do jednej lub dwóch póz, które były nieco odkrywcze i był to jeden wielki śmiech. Wtedy listonosz pojawił się w ogrodzie na tyłach domu i Anna zdała sobie sprawę, że był ubrany jak kobieta przed facetem.
Listonosz - mam dla Ciebie paczkę Saro.
Sarah - Och, świetnie, podaj to Annie, czy możesz *wskazując ręką na Annę*
Anna zawahała się; nie mógł uwierzyć, że Sarah mogła mu to zrobić. Odwrócił się, wziął paczkę i lekkim głosem podziękował listonoszowi, przyglądając się jej.
Listonosz - Czarodziejka z Księżyca?
Anna - uh nie, tylko strój uczennicy.
Listonosz - O tak, to znaczy nosili to samo, ale mieli korony, co?
Sara - tiary
Listonosz - myślę, że i tak dobrze wyglądasz, mam nadzieję, że sesja pójdzie dobrze. Do zobaczenia Saro?
Sarah - cześć Joe
Po jego odejściu Anna opadła z powrotem na jego tyłek, wydychając powietrze, podczas gdy Sarah dostała ataku śmiechu, zanim wystrzeliła więcej strzałów w jego spódnicę.
Sarah - To jest opiekun!
Anna - chciałabym... żeby mnie ziemia pochłonęła..
Sarah - O czym ty mówisz sposób, w jaki na ciebie patrzył, myślałam, że cię połknie
Anna-Sara! ... Nie jestem taką dziewczyną
Przez kilka minut oboje wybuchali śmiechem, podczas gdy Sarah pakowała aparat. Wrócili do środka, ku uldze Anny, chociaż Sarah ustawiła aparaty w salonie, mówiąc, że chce więcej ryzykownych zdjęć. Zaczęła od uchwycenia kilku z uniesioną spódnicą od tyłu, a następnie rozpiętą górą i widocznym stanikiem. Następnie Sarah chwyciła swoją koszulę i ściągnęła ją przez głowę, odsłaniając pełny zestaw czarnego koronkowego gorsetu, pończoch z szelkami i dopasowanych majtek. Chwyciła bicz bondage z miejsca, w którym go postawiła. Anna patrzyła cały czas, rosnąc z podniecenia. Jego kutas napręża się teraz w majtkach.
Sarah - Ok, teraz posłuchasz, co mam do powiedzenia dziwko.
Anna - Tak, pani.
Sarah - Podnieś spódnicę z przodu. Dobrze, teraz trzymaj go w ustach… tak, teraz chcę, żebyś objął jeden cycek, kiedy to robisz… teraz pocieraj swojego kutasa..
Anna spełniła każdą prośbę, nawet rozdzierając rajstopy na jej prośbę. Sara rzuciła mu mały wibrator, mówiąc mu, żeby użył go najpierw na swoim kutasie, a potem na jajach, a na koniec włożył go w tyłek. Zrobił to i było wspaniale, a potem wzięła wyjmij większe dildo z przyssawką na końcu, aby utrzymać je na miejscu.
Sarah - chcę, żebyś włożyła to w swoją wolną dziwko. Chcę zrobić tyle ujęć, ile tylko mogę, jak wchodzi to w twoją dupę. Zatrzymaj się w bazie, ok
Anna spojrzała z dumą na penisa, ale zrobiła to, co mu kazano, powoli, przykładając czubek do jego odbytu, jego majtki wokół jednej nogi, jego własny kutas był równie sztywny.
Sarah - podnieś spódnicę, wiesz, że lubisz być nagrywana
Pomyślał o tym, że został nagrany, gdy wsuwał czubek w dłonie, trzymając spódnicę w górze, podczas gdy podekscytowane oczy Sarah patrzyły. Był w bazie, zanim się zorientował, i zauważył zbliżającą się Sarah.
Sarah - zbyt szybka dziwko, wiem, że jesteś głodny kutasa, ale chcę, żeby tym razem było wolniej. W połowie drogi chcę, żebyś na nim uklękła.
Anna skoncentrowała się na doznaniu, gdy ponownie opadła na kutasa, którego ukląkł, ciągnąc go aż do podstawy. Sarah dodała mu otuchy, lekko biczując go, gdy schodził na dół. Następnie rozpięła majtki z boku i zsunęła je. Usiadła okrakiem na jego kutasie, a następnie opuściła się na jego czubek.
Sarah - Cóż, myślę, że teraz zostaniesz wyruchany z obu stron.
Wzięła jego dużego kutasa do swojego porposleya, obnażając się mocno na jego kutasie, żeby poczuł kutasa na drugim końcu, którą poruszyła, ruchając go, gdy był pieprzony od dołu i czuł to na swojej prostacie.
Ania - O Boże...
Sarah - Lepiej wytrzymaj trochę dłużej albo...
Anna zacisnęła zęby na to, że wiedział, że jest blisko, ale jednocześnie chciał ją zadowolić. Przycisnęła jego głowę do swoich piersi, a on zaatakował je językiem, kiedy zaczęła jęczeć, a on trzymał się wszystkiego, co miał. Poczuł jej orgazm i martwił się, że sam nie dojdzie.
Sarah - Wow, Anna, jesteś taką dziwką, że chyba muszę to z ciebie wypieprzyć.
Zeszła z niego i sięgnęła po coś za sofę. To był większy pasek i zamiast się martwić, Anna była uradowana na widok, gdy zszedł z mniejszego kutasa na podłodze, popchnęła go na sofę i rozłożyła mu nogi. Powoli weszła, pytając kilka razy, czy z jej małą dziwką wszystko w porządku. W końcu była cała i zaczęła poruszać się do rytmu, wtedy złapała go za trzonek i bezlitośnie zaczęła go głaskać, kiedy w końcu doszedł. To był orgazm jak nigdy dotąd. nie chciał odpuścić, dopóki nie został wydany.
Kilka tygodni później, po powrocie rodziców, Sarah zdecydowała się przeprowadzić do własnego mieszkania i poprosiła Adama, by zamieszkał z nią i pomógł jej w opłacaniu czynszu. Skorzystał z okazji i nigdy się nie rozstali. Potajemnie wzięli ślub i nawet ich rodzice o tym nie wiedzieli... Sarah zawsze uwielbiała rządzić, a Anna/Adam to uwielbiała