Westchnąłem. To był ciężki dzień. Właśnie wygrałem ważną sprawę i zdecydowałem się pójść do lokalnego klubu Cherry, żeby to uczcić. Pracuję w Sterling Law, jednej z najlepszych kancelarii adwokackich w Nowym Jorku, i jestem jednym z ich najlepszych współpracowników, co jest niezwykłe, ponieważ jestem bardzo młody. Rozwiązałam moje ciemnoblond włosy sięgające do ramion i pozwoliłam im opaść; Wciąż miałam na sobie moją seksowną, małą czarną sukienkę z pracy.
Przeszłam przez wejście do klubu i spojrzałam na bramkarza, rzucając mu wyzwanie, żeby mnie powstrzymał. Mam w sobie tę zimną, wyniosłą sukę, czy mi się to nie podoba, czy nie, ale musisz zgodzić się, że jestem nokautem.
Poszedłem prosto do baru, właśnie skończyłem sprawę z Markiem, seksowną współpracowniczką z pierwszego roku, potrzebowałem drinka. Napięcie seksualne było nie do zniesienia i potrzebowałam uwolnienia. Dzięki Bogu za Cherry, było tam pełno młodych mężczyzn chętnie szukających przygód na jedną noc. Sączyłem drinka wpatrując się w tłum, jak na razie nic w moim guście, postanowiłem zatańczyć dla zabicia czasu.
Poruszałam się po podłodze, kołysząc biodrami w rytm muzyki, trzymając ręce za tyłek, ale byłam zbyt zmęczona, żeby się tym przejmować. Uczucie ciała na ciele, stęchły smród wody kolońskiej, podniecałem się, Jezu, musiałem się przespać.
„Czuję zapach twojej płci z drugiego końca pokoju, kochanie.”
Wstrzymałam oddech, czułam go za sobą, jego oddech na mojej odsłoniętej szyi. Odwróciłem się: „Moja płeć? Naprawdę gładka. Często używasz tej linki?”
Ku mojemu zdziwieniu był to Marek. Spojrzał na mnie bezmyślnie i zaczął wodzić palcem po mojej szyi.
– Odpierdol się ode mnie. Wyjąkałem, nie zrozumcie mnie źle, podnieciłem się, ale ten facet był tylko współpracownikiem pierwszego roku. Byłem profesjonalistą i musiałem dbać o reputację.
Tylko się uśmiechnął, Boże, jaki on był seksowny ze swoimi kręconymi czarnymi włosami i oszałamiająco przeszywającymi oczami. „Przestań, kochanie, zauważyłem, że dzisiaj na mnie patrzysz; rozbieranie mnie oczami, naprawdę niewłaściwe, nie sądzisz? Przychodzi mi na myśl termin molestowanie seksualne”. Szeptał mi do ucha, bawiąc się mną. Jego ręce owinęły się wokół mojej talii. Podjąłem połowiczną próbę uwolnienia się.
„Boże, czy to naprawdę było takie oczywiste?” – wymamrotałem. Ten facet był zarozumiały; nikt do mnie tak nie mówił.
"Tak jest. Nie żeby mi to przeszkadzało. Jego dłonie spoczywały na moich ramionach, zsuwając czarne ramiączka mojej sukienki.
"Hej! Przestań, a co jeśli…
„Nie udawaj nagle skromnego udawania, bo jest ciemno i jestem teraz cholernie podniecony”. Prawie jęknął w ostatniej części, jego prawa ręka chwyciła garść moich cycków, a druga ręka chwyciła mój tyłek, przysuwając się bliżej mnie, pocierając zauważalne wybrzuszenie o moje krocze. „Cholera, twoja cipka płonie. Kiedy ostatni raz ją karmiłeś?”
Daj sobie spokój, powiedziałam sobie, odpychając go. Wściekła wyszłam z klubu, on tylko się uśmiechnął i machnął ręką, bezgłośnie do widzenia. Boner na widoku.
Siedziałem w samochodzie; Nie mogłam uwierzyć, że pozwoliłam mu się tak dotykać. Na widok jego wybrzuszenia na moim kroczu, moja cipka zaczęła pulsować. „Boże, nie podniecaj się tym”. Powiedziałam sobie, ale było mi zbyt dobrze. Wsunęłam szukacz pod sukienkę i zaczęłam się masturbować, z moich ust wydobywały się ciche jęki. Prawie zapomniałem, że wciąż jestem na parkingu, dopóki nie usłyszałem pukania w okno.
Moje oczy się szeroko otworzyły; Mark spojrzał na mnie ze śmiechem. „Jeśli to cię podnieciło, nie masz pojęcia, co mój kutas może dla ciebie zrobić”. Powiedział przez szybę. Poczułem, że się czerwienię; Nigdy wcześniej nie byłem w tak kompromitującej sytuacji. Otworzył drzwi samochodu, dając mi znak, żebym się przesunął.
„Ale to mój samochód”. Powiedziałem żałośnie.
– Zawsze prowadzę, kochanie. Moje miejsce czy twoje?” Uruchomił samochód i patrzył na mnie.
"Kopalnia." W końcu powiedziałem. Czy naprawdę pozwoliłam, żeby to się wydarzyło, pozwoliłam mu przejąć kontrolę nad mną w ten sposób?
Z piskiem podjechał pod apartamentowiec, wręczając moje klucze portierowi, wskazał abym go zaprowadziła do mojego mieszkania. Miałem wątpliwości, pokornie nacisnąłem przycisk windy i wsiedliśmy. Zaczął ściągać moją sukienkę, odsłaniając oba moje piersi, a następnie je masować.
– N-myślę, że nie powinniśmy tego robić. W końcu wypaliłam pomiędzy nim, fachowo kręcąc językiem wokół moich sutków.
„Tak, cóż, nie masz wyboru, po tym wszystkim, co do tego doprowadziłeś, teraz musisz sobie z tym poradzić”. Wskazywał na swoją erekcję. Nadal mnie obmacywał. „Mam dość lasek, które nie biorą odpowiedzialności za swoje czyny”.
'Co? To nie moja wina, że masz erekcję. Powiedziałam ze złością, próbując go odepchnąć.
"Oh naprawdę?" - szepnął, kładąc rękę na mojej cipce. „To ty ubrałaś się jak dziwka, celowo pochylając się, dając mi doskonały widok na swój dekolt. Jesteś po prostu T.E.A.S.E.
„Nie jestem żartownisiem”. Powiedziałam przez zaciśnięte zęby, zbliżał mnie do orgazmu.
Winda zadzwoniła i on wysiadł, niecierpliwie czekając, aż podążę za nim. Wyszłam chwiejnie, poprawiając sukienkę. Uśmiechnął się na widok swojego dzieła, widząc moją frustrację z powodu braku pozwolenia na przyjście.
Otworzyłem drzwi i wprowadziłem go do mojego kosztownego mieszkania; Ledwo pozwolił mi zamknąć drzwi i włączyć światło, zanim złapał mnie za rękę i zaprowadził do sypialni.
Zaczął mnie brutalnie całować, zatrzymując się tylko po to, by zdjąć moją sukienkę. Uśmiechnął się, patrząc na mój czarny koronkowy stanik i dopasowane majtki. Odwróciłam wzrok zawstydzona pod jego spojrzeniem.
Zdjął koszulę i byłem zdumiony, widząc umięśnioną klatkę piersiową i ramiona. Szybko wysunął się ze spodni, a w jego bokserkach pojawiło się zauważalne wybrzuszenie, błagające o uwolnienie.
Położył się na mnie, rozkładając moje nogi i całując. Zwykle to ja decydowałem w sypialni; to nagłe odwrócenie ról było niepokojące. Zszedł do mojej cipki, liżąc wszystko pomiędzy.
„Och, po prostu mnie już pieprz!” Jęknęłam, gdy tylko raz spotykam faceta, który robi grę wstępną, jestem już zbyt seksowna, żeby się tym przejmować.
"Obrót. Jeśli jesteś napalony jak suka, zerżnę cię jak cholera.
Nie miałam czasu się obrazić, kiedy mnie przewrócił; wyjął swojego kutasa i zaczął przesuwać nim przez majtki. jęknąłem. Zerwał mi majtki i powoli włożył ciepły, pulsujący kawałek mięsa w moją śliską cipkę. Jęknął, gdy moje niedożywione usta zacisnęły się na nim mocno. „Cholera” – tylko tyle miał do powiedzenia.
Zaczął mnie brutalnie ujeżdżać, przy każdym pchnięciu moja łechtaczka i twarde jak skała sutki ocierały się o bawełnianą pościel. Efekt był czysty orgazm. Krzyknęłam, gdy fale przyjemności przebiegły przez moje ciało. Poczułam mrowienie na całym ciele, a moje ciało drżało. Wciąż się odsuwał, chrząkając, chwycił mnie za włosy, przez co skrzywiłem się boleśnie.
Zignorował moje protesty i zaczął uderzać mocniej; Poczułem narastający kolejny orgazm. Podniósł mnie z łóżka, obrócił i popchnął na ścianę, wciąż masując moją cipkę. Boże, czy on kiedykolwiek przyjdzie. Znów dyszałem, drapiąc go po plecach w czystej ekstazie. W końcu wydał z siebie głośny jęk i upadł, a ja upadłam na niego. Jego penis zaczął drgać i wypluwać nasienie, które wyślizgnęło się z mojej pochwy i trysnęło po całym brzuchu. Było już miękkie, a ja nie osiągnęłam jeszcze drugiego orgazmu, podniósł mnie i rzucił na łóżko. Nie mogłam uwierzyć, że wciąż ma w sobie energię. Byłam wyczerpana i ledwo mogłam powiedzieć: „O cholera”, zanim zemdlałam, on przytulił się do mnie i oboje zapadliśmy w zasłużony sen. Nawet nie myślałam o jutrzejszej pracy.