Prawa Przyciągania: Playgirl

1.3KReport
Prawa Przyciągania: Playgirl

UWAGA NA FACEBOOKU
Poniedziałek, 7 września 2015
5.13 czasu pacyficznego

Przyciąganie również rządzi się prawami – tak jak pies „suka” chce przestrzegać pewnych zasad, zanim zostanie uderzony i mimo to zacznie współżyć. Z mojego punktu widzenia są to główne Prawa Przyciągania, które wyniosłem z eksperymentów zarówno z miłością, jak i seksem.

1. Nigdy nie proś mężczyzny o seks. Tak, masz rację. Mężczyźni nie lubią, gdy kobiety proszą ich o seks. Będą udawać, że nie usłyszeli tego, co powiedziałeś poprawnie, natychmiast zmienić temat lub powiedzieć, że nie mają nastroju na tego typu rzeczy.

To jest bardzo niesprawiedliwe! Kiedy będzie chciał wsunąć rękę w twoje spodnie, będzie oczekiwać, że zapewnisz mu to, czego pragnie w tym konkretnym momencie. On powie: „Kochanie, naprawdę tęsknię za naszym ostatnim razem. Byłeś niesamowicie wspaniały, wiesz? Jeśli nie masz nic przeciwko, kochanie, możemy dać temu drugą szansę”.

Kiedy powiesz: „Pie, nie sądzę, że dzisiejszy wieczór jest na to idealną porą”, warczy, widząc, jak źle go traktujesz, że daje ci wszystko, czego chcesz, a mimo to oszukujesz go o jego uprawnieniach . Tylko wyobraźnia? Ogólnie rzecz biorąc, większość facetów jest tak zirytowana do tego stopnia, że ​​masz nawet ochotę uwierzyć, że on cię zabije za wypowiedzenie bezgłośnie niezmiennego „Nie”.

Powiedz mu, że chcesz się kochać, a on cię zignoruje, jakby nie słyszał, co powiedziałeś. „Kochanie, to nie jest odpowiedni moment na to. To znaczy, jestem tak zmęczony, że muszę odpocząć bez najmniejszych zakłóceń”. Czy to uczciwa zasada, drogie panie? Prosi o seks i go dostaje, ale nie wolno ci prosić o nic seksualnego, pod warunkiem, że ci tego nie da, jeśli odważysz się podążać za swoją śmiałością?

2. Podążaj za tym, co przyniesie twój mężczyzna – czymkolwiek, pod warunkiem, że to on to zaproponował. Szczerze mówiąc, nawet my, kobiety, chcielibyśmy, aby nasi mężczyźni robili dla nas pewne seksowne rzeczy. Niestety, niewiele kobiet ma odwagę powiedzieć swoim mężczyznom, czego dokładnie chcą.

Seks i miłość nie mogą nigdy prowadzić do niewolnictwa! Zarówno mężczyzna, jak i kobieta powinni być wolni i swobodnie komunikować się bez obawy, jak zareaguje którakolwiek ze stron. Jeśli chcesz, żeby zrobił A, B, C, D – powiedz mu. Zwiększy to Twój popęd seksualny za każdym razem, gdy zobaczysz, jak on to robi, i sprawi, że orgazm będzie dwa razy szybszy i dłuższy. W ten sposób oboje będziecie mogli w pełni cieszyć się miłością i seksem.

Nie jesteś robotem, którym zawsze trzeba się opiekować i którym trzeba kierować. Baw się kreatywnie i nie pozwól, aby cokolwiek przeszkodziło Ci w realizacji Twoich fantazji.

Jeśli jego pomysły nie są wystarczająco ekscytujące za każdym razem, gdy uprawiasz seks, dlaczego nie wprowadzić w życie własnych metod i zacisnąć zęby, aż wydobędziesz z nich najlepszy owoc? Jeśli masz coś zapierającego dech w piersiach, nie bój się rozerwać jego opakowania. Nie bądź, kochanie. Niebo jest nieograniczone; cały czas mówią. Dlaczego więc musi narzucać ci ograniczenia?

****

Mam kłopoty, niepewność i wyrzuty sumienia jednocześnie. Zakochałam się w niewłaściwym facecie. Co symbolizuję, opisując go jako „niewłaściwego faceta”? Wyjaśnię to jasno – zwykła, naturalna, świeża woda bez brudu i błota, gdy płynie długim, surowym strumieniem. Chciałbym, żeby to wszystko nie wydarzyło się od razu. Gdyby Bóg pozwolił mi tylko na jedno życzenie, odrzuciłbym bogactwa, o których nie śniłem; tylko po to, aby rozpocząć schludną i uporządkowaną stronę w moim życiu.

Trzy dni po rozpoczęciu studiów wpadłam na tego przystojnego młodego mężczyznę. Wyglądał na odważnego i przebiegłego; był w doskonałej formie. Od jego niesfornych brązowych włosów po aktywne stopy, oglądanie go było cudem. Gdziekolwiek przechodził, dziewczęta odwracały głowy i patrzyły na niego z zachwytem i niewypowiedzianą radością.

Nie wiedziałam, że obserwuje mnie tej szczególnej nocy. Odpoczywałem spokojnie na krześle bibliotecznym, kiedy pod wpływem przypadkowego impulsu szybko rozejrzałem się i zauważyłem, że przystojniak spogląda w moją stronę. Cały się uśmiechał, dodając pewności siebie. Nie miałam odwagi zrobić tego, co on. Tylko się do niego uśmiechnęłam, zawstydzona i pospiesznie odwróciłam wzrok. Szczerze mówiąc, było mi wstyd za wszystko, co się wydarzyło.

„Nazywam się Tyrone Emerson. Czy mogę zapoznać się z Twoimi?” Złożył petycję, kiedy spotkaliśmy się po raz drugi w kawiarni z widokiem na moją klasę. Byłem z moją współlokatorką, Julie Evans, czyli panią De La Vega. Jest szczuplejsza ode mnie i ma długie, kręcone ciemnorude włosy.

„Nazywam się Phoebe Jones i jestem studentką pierwszego roku kryminologii. Czego szukasz tutaj, w Wotton?” Jestem świadom. Większość mężczyzn nie cierpi, gdy kobieta pyta ich, czym zarabiają na życie lub co planują robić w przyszłości. Miałem dobre powody, żeby mu to zaproponować.

„Zajmuję się ekonomią, chcąc zostać ekonomistą. Podobnie jak Ty, jestem tu po raz pierwszy.” Julie miała ten badawczy wyraz twarzy. Nie twierdzę, że ją także rzuciło zaklęcie zauroczenia tym przystojniakiem. Siedzieliśmy tylko we dwoje, kiedy wynurzył się nie wiadomo skąd i usiadł na stołku najbliżej mnie.

Tyrone i ja zaprzyjaźniliśmy się ze sobą. Ku mojemu podekscytowaniu zdałem sobie sprawę, że utknął w konstrukcji naprzeciwko mnie. Mój był jedynym hostelem dla dziewcząt. Jego mieszkanie było przeznaczone wyłącznie dla mężczyzn. Nasze przedziały, czyli pokoje, wychodziły na siebie, co sprawiało, że wszystko zapierało dech w piersiach. To zaczynało mnie przerażać, szczerze mówiąc. To było tak, jakby okoliczności nas połączyły, jakby przeznaczenie wiedziało, że jesteśmy sobie przeznaczeni. Być może tak było – takie zaczynałem odnosić wrażenie.

Któregoś przedwczesnego wieczoru, gdy siedziałem niedaleko przeszklonej ściany, zajmując się na laptopie zadaniem dotyczącym kradzieży tożsamości, zadzwonił telefon, więc pospieszyłem go odebrać, myśląc, że dzwoni mama. „Mamo, jak miło jest cię usłyszeć. Dzwonię na Twoją linię już ponad milionowy raz. Do tej chwili nie odpowiedziałeś. Czym sobie zasłużyłem na tak surowe traktowanie z twojej strony?”

„Phoebe, to jest Tyrone. Nie jestem twoją mamą, choć tak mi się wydaje. Przyglądałem się, jak wykonujesz swoje zadania na swoim sprzęcie – mam na myśli Della – z mojego mieszkania tutaj. Chciałem Cię tylko ostrzec, że zadałeś pytania 2 i 6 w niewłaściwy sposób. Czy nie przeszkadzałoby ci, gdybym przyszedł i podał ci pomocną dłoń?”

Szczerze mówiąc, odebrało mi to jakiekolwiek słowo. Po pierwsze: W jaki sposób Tyrone poznał mój numer telefonu? W moich oczach był obcy. A danych kontaktowych nie podaję obcokrajowcom, których nie znam na wylot. Skąd on to wiedział? Może być szpiegiem, a może złodziejem. Pokładam całą wiarę w Julie. Nigdy nie mogłaby mnie w tej kwestii zdradzić, nawet gdyby otrzymała duży czek, który można zastąpić stosami i górami dolarów.

Po drugie, skąd wiedział, że pracuję nad zadaniem? Czy ma oczy Supermana – oczy, które pozwalają mu uważnie patrzeć z daleka na moje okno i nadal być w stanie śledzić każdy najmniejszy czyn, którego podejmuję? Mógłbym pobierać porno lub uprawiać seks z kosmitą, którego nie znam osobiście, na Twitterze. Mógłbym grać w jedną z tych gier erotycznych, w których musisz krok po kroku zdzierać z kobiety ubranie. Jak to się dzieje, że jest tak pozytywnie nastawiony, że pocę się, wykonując cholerne zadanie, a nie przeglądam nieskończonej listy filmów na YouTube?

Po trzecie, wygląda na zdecydowanie przekonanego, że mój laptop to marka Dell. Odkąd przybyłem na ten uniwersytet, nigdy nie nosiłem go ze sobą w żadnym miejscu publicznym. Pozostaje w moim pokoju przez cały dzień – dzień po dniu. Przysięgam, że Tyrone nigdy nie postawił stopy w moim mieszkaniu. Czy on próbuje mi pokazać, że jest magiem?

Po czwarte, problemy mojego zadania można ponumerować w dowolnej, zabawnej kolejności. Powiedz wielkimi literami od A do F lub cyframi rzymskimi od I do VI. W żadnym wypadku normalny człowiek nie powinien wiedzieć, z wyjątkiem sytuacji, gdy pracuje nad duplikatem, lub, powiedzmy, bliźniaczym, mojego przeklętego przez Boga zadania. Wściekły zadałem mu pytanie: „Co to wszystko oznacza? To, że jesteś czarownikiem – czy to prawda? Czy używasz magii, żeby mnie szpiegować, Tyrone?

Roześmiał się bezradnie. „Nie jestem nekromantą. Kiedy już tam dotrę, wszystko wyjaśnię. Czy jestem mile widziany w twoim mieszkaniu, Phoebe? Jego ton… miał w sobie coś nieziemskiego. Nie potrafiłem tego dokładnie określić. Po prostu tam było, solidne, ale oczywiste.

„Przyjmuję Cię z otwartymi ramionami. Podejdź tu proszę. Będę mierzyć czas, włócząc się po okolicy, aż w końcu się pojawisz. Lepiej zrób to szybko, błagam. To było wszystko, co mogłem powiedzieć na tę chwilę.

STATUS FACEBOOKA
wtorek, 8 września 2015 r
11.06

Jeden z uroczych facetów niedawno opublikował następującą informację: Powiedzenie kobiecie, że dobrze wygląda, kosztuje tylko 0 dolarów. Dlaczego niektórym mężczyznom tak trudno jest sprawić, by ich kobiety poczuły się wyjątkowo? On ma rację; bardzo poprawne. Pozwól mi nazwać go Hardinem. Jego posty są często lubiane przez kobiety i dziewczęta, ponieważ ma do powiedzenia na ich temat urocze rzeczy. Kiedy wszedł w związek z tą konkretną kobietą, inne dziewczyny otwarcie wyznały, że sprzedałyby swoje dusze diabłu, żeby tylko z nim wyjść. Choć może to zabrzmieć strasznie, taka jest prawda – mam na myśli to, co się wydarzyło.

Napisałem mu w odpowiedzi:

To jest kwestia, którą warto poruszyć, kochanie.

Ponieważ jesteś już mężczyzną i znasz swoją płeć lepiej niż my, kobiety, pomyślałem, że nie tylko zadasz to pytanie, ale także wyrazisz swoją opinię na temat praktycznych powodów, dla których niektórzy mężczyźni tego nie robią. Absolutnym kłamstwem będzie twierdzenie, że nie wszyscy mężczyźni mówią swoim kobietom, że wyglądają pięknie. Niektórzy mężczyźni to robią niemal codziennie, a kobiety mające takich mężczyzn muszą nauczyć się ich doceniać, bo gdy ich stracą, mogą nigdy nie znaleźć swojego prawie wymarłego rodzaju diamentu.

Oto kilka powodów, dla których moim zdaniem (niektórzy i nie wszyscy) mężczyźni nigdy nie mają zwyczaju mówić swoim kobietom, że wyglądają wspaniale:

1. Koleś jest strasznie brzydki i on o tym wie i boi się tego. Tak naprawdę tak się boi, że jeśli uświadomi swojej kobiecie, jaka jest piękna, zastanowi się dwa razy, gdy podejdzie do niej lepiej wyglądający facet, i posunie się nawet do porzucenia go dla ładniej wyglądającego faceta. W wyobraźni kolesia będzie to wyglądało tak: „Nie mogę jej powiedzieć, że jest piękna, co jest tutaj niezaprzeczalną prawdą. Za każdym razem mówi mi, że jestem przystojny, a mimo to czuję, że to wszystko kłamstwo. Kto wie? Śmieje się ze mnie, mając przyjaciół za moimi plecami. Lepiej, żeby ona też poczuła się brzydsza, żeby mogła zostać ze mną i nie porzucić mnie dla jednego z tych przystojnych facetów, którzy niestrudzenie szukają nowszych kobiet, z którymi mogą rozpieszczać i bawić się . Poza tym podobne łączy się z podobnym, prawda? Podobne przyciąga podobne, innymi słowy. Brzydota utrzymuje brzydotę, a piękno pragnie innych piękności. Ptaki o tych samych brzydkich piórach gromadzą się razem. Róże o identycznych, oszałamiających kolorach migoczą w harmonii.

2. Nikt nie mówi facetowi, że jest przystojny, a przez to nie chce ułatwiać życia swojej dziewczynie, która boi się, że zacznie to wykorzystywać. Bez wątpienia kobiety otrzymują więcej komplementów niż faceci. „Hej, ta sukienka wygląda na tobie bosko. Gdzie ją kupiłaś? Chciałabym też wypróbować twoją fantazyjną fryzurę. Kto ją stylizował – gdzie, kiedy i jak i jak jest jej potoczna nazwa?”

„Siostro, masz najpiękniejsze oczy na świecie. Błyszczą jak szmaragdy mieniące się w słońcu. Jesteś po prostu piękna.”

„Dziewczyno, pożycz mi kawałek swoich bioder. Musisz pożyczyć mi to swoje seksowne ciało. Chcę mieć takie zgrabne nogi, bez włosów. Chcę, żeby moje piersi wyglądały jak Twoje, ilekroć założę jakikolwiek stanik. Twoje ciało wygląda nieskazitelnie w niemal każdym ubraniu.”

Nie jestem tego pewien, ale większość mężczyzn rzadko słyszy komplementy na temat tego, jak świetnie wyglądają. Wiele kobiet jest komplementowanych i podziwianych zarówno przez inne kobiety, jak i przez mężczyzn. To może rozwiązać zagadkę. Tylko myślę.

****

Miałem wątpliwości; powód? Jeśli to było normalne czuć się w ten sposób przy chłopcu; Nie mam na myśli jednego z tych nieletnich „małych chłopców”, którzy pilnują ulic. Nie umawiam się z małymi chłopcami. Jest to nielegalne i karalne tabu w każdym kraju obecnym na planecie Ziemia. Chcę większych chłopców, dojrzałych mężczyzn ze smakiem i intelektem, a nie ich niedojrzałych odpowiedników! Od mojego pierwszego spotkania z Tyrone'em prawie nie drzemałem. Przez wiele godzin nieprzerwanie leżąc w zaciszu łóżka, leżałam leniwie, zaabsorbowana nieograniczonymi myślami dotyczącymi jego osoby. Co on mi zrobił? Poczułem się, jakby rzucono na mnie zaklęcie czy coś.

Co gorsza – czy był to najlepszy pomysł? – zwróciłam się do mamy o radę dotyczącą randek. Nadzoruje popularny portal randkowy w Internecie, który w każdym miesiącu przeglądają miliony użytkowników. Już samo to było wystarczającym powodem, aby wyjaśnić powód, dla którego się do niej zwróciłem.

– Umawiasz się, Phoebe? Przez telefon Amber wydawała się podekscytowana. Prawdę mówiąc, bardzo chciała dowiedzieć się więcej o chłopcu, o którym mówiłem.

„Jeszcze się nie spotykamy, mamo. Chciałem tylko powiedzieć, że jest między nami chemia. Jest wobec mnie coraz bardziej ciepły i czuły. Jestem przekonana, że ​​go lubię. Jedynym problemem jest to, że coraz więcej godzin spędzam na rozmyślaniu o nim. Czy uważacie, że to normalne zachowanie z mojej strony?”

„Wyraźnie jesteś zauroczona chłopcem, Phoebe. Jesteś pewna, że ​​on czuje do ciebie to samo? Jeśli tego nie zrobi, obawiam się, że sprawy przybiorą dla ciebie gorzki obrót, kochanie. Nigdy nie pozwól sobie zakochać się w mężczyźnie, o którym nie jesteś przekonany, że darzy Cię tymi samymi emocjami. Możesz po prostu skończyć jak jedna z tych załamanych kobiet, które codziennie pocieszam w Internecie”.

Prawdę mówiąc, zaczynało mnie to przerażać. Zmusiło mnie to do dwukrotnego zastanowienia się, dokąd z tym wszystkim zmierzam. Czy naprawdę się zakochałem, czy tylko się oszukiwałem? Myśl o Tyrone prowadzącym mnie w jakąś pułapkę sprawiła, że ​​zadrżałam z przerażenia. Mama miała rację, w sumie słuszną. W każdym razie odrzuciłem te myśli.

CZAT NA FACEBOOKU
wtorek, 8 września 2015 r
21:16

Julie i ja rozmawiamy o prawie wszystkim; jedzenie, moda, miłość, religia, życie, seks. Jest moją powierniczką, osobą na której zawsze mogę polegać. Tak, ufam jej bardziej niż samej sobie. Czuję się szczęśliwy, że mam taką ukochaną osobę jak ona. Dzięki niej jestem zawsze wolny. Jest ode mnie starsza o cztery lata, choć czasem zachowuje się dziwnie, albo, powiedzmy, dziecinnie.

Była noc. Nie miałem wiele do zrobienia. Byłem znudzony i celowo samotny. Mój internet Blackberry nie działał, więc zamiast tego musiałem chwycić modem i uzyskać dostęp do Internetu za pomocą laptopa. Prawda jest taka, że ​​lubię robić różne rzeczy na telefonie. To łatwe, a ja wykonuję wiele obowiązków leniwie. Korzystając z komputera Dell, muszę przyjąć precyzyjną pozę i całkowicie skoncentrować się na tym, co robię. W przeciwnym razie, ujmując powolną, otępiającą krótką narrację: Julie i ja pisaliśmy SMS-y. Powinien znajdować się w aplikacji What's App lub innej znanej aplikacji. Nie pamiętam w stu procentach, co to było dokładnie, chyba że cofnę się do przeszłości i potwierdzę to – a czego nie mam ochoty robić, pamiętaj.

Jeśli nie wiesz, dziewczyny mają słabość do omawiania zakazanych rzeczy dla dorosłych. Nie przejmujemy się tym. To po prostu naturalny dialog – nasza rzecz, nasza pasja, nasz sekret. Nie możemy znieść, gdy ktoś, głównie mężczyzna, podsłuchuje naszą rozmowę. To zawsze jest do bani. Fuj!

FOOBE
Wygląda na to, że mężczyźni nie mogą obejść się bez seksu, Julie. Nie jestem szalenie ciekawa pieprzenia się z Miguelem, tak bardzo, jak on pragnie wyruchać mnie z libido. Nie rozumiem tego. Dlaczego mężczyźni zawsze pragną seksu bardziej niż czegokolwiek innego? Gdyby byli tym mniej zainteresowani, przysięgam – do dziś byłabym dziewicą!

Nie podajesz mi ręki w tej sprawie? Mam na myśli porównanie mojego przypadku z Twoim? Czy Twój mężczyzna nie wkurza Cię, że ciągle się rozbierasz, abyś mógł miło spędzić czas w jego lub swoim własnym łóżku?

Ilekroć jestem zakochana, tracę zdrowie psychiczne do tego stopnia, że ​​jestem gotowa zaangażować się w niemal każdy rodzaj seksu, aby go zadowolić. Dlatego dowiaduję się na ten temat coraz więcej. Za każdym razem starałam się odkryć więcej sposobów na podniecenie go i zaspokojenie w ten sposób jego apetytu.

JULIA
Masz rację, Phoebe. Mój mężulek bardziej kocha seks niż uzależnienie od Play Station. Czasami nie udaje mi się tego pojąć. Chcę po prostu być z nim w normalnej, ale jednocześnie słodkiej relacji. Chcę, żeby kupował mi romantyczne powieści i kartki urodzinowe i spędzał dużo czasu w moim towarzystwie, czy to w dzień, czy w nocy. Chcę czegoś więcej niż tylko seksu.

Tak, jak każda zwyczajna kobieta, również odczuwam silną ochotę na to. Bez względu na wszystko wiem, jak doskonale się kontrolować. Jeśli bardzo chcę seksu, daję znać Denzelowi. Jeśli on też tego chce, mówi mi. Związek bez seksu jest jak... herbata bez cukru. Aby uzyskać efekt słodyczy, należy dodać cukier.

Nie bierz mnie za uzależnionego od seksu, dziewczyno. Nie jestem zagorzałym miłośnikiem stosunków seksualnych. Ja też nie rozumiem, dlaczego mężczyźni nie mogą się bez tego obejść. Powiedz mi: Czy on kupuje ci bieliznę?

JA
Chciałbym, żeby to zrobił. Jeśli mam być z tobą szczery, to nie. Kupuję własne majtki, Julie. W końcu jestem wystarczająco duży, aby sobie z tym poradzić; Jestem dorosły, prawda?

JULIA
Co lubisz w seksie z Miguelem? Ja sam: nie mogę się oprzeć pieszczeniu dużej, owłosionej klatki piersiowej Denzela i pochyleniu się nad nagim nim. Jego włosy cały czas łaskoczą moje piersi. Mam na myśli, że uczucie, które towarzyszy leżeniu na nim, jest cudowne, a co więcej, elektryzujące. Jestem od tego szalenie uzależniona, przysięgam.

Denzel jest cały owłosiony, pamiętajcie. Nawet jego tyłek ma włosy, dziewczyno, możesz to sobie wyobrazić?

JA
Nie doprowadzaj mnie do wybuchu śmiechu. Poważnie, pani! Czy nie wiesz, że to normalne, że większość mężczyzn ma włosy na całym ciele, nawet na pośladkach? Cóż, tak, nawet niektóre kobiety też są owłosione. To po prostu zależy.

Hej dziewczyno, nie mogę się powstrzymać i patrzę Miguelowi w oczy za każdym razem, gdy we mnie wchodzi. Nie wiem. Zawsze lubię widzieć jego minę podczas całego występu. Już samo to wystarczy, żeby osiągnąć orgazm.

JULIA
Podaj mi kilka powodów, dla których przespałabyś się z nim bez namysłu?

JA
1. On pachnie jak niebo, daję słowo. Wąchałem jego ubrania już wcześniej: luźne bokserki i obcisłą bieliznę – jego wszystko; ten jego wspaniały zapach... Nigdy w życiu nie spotkałam czegoś podobnego. Wolałabym spać z mężczyzną, który ładnie pachnie, niż z takim, który śmierdzi odpadami.

Dzięki Bogu: Miguel pachnie fantastycznie i to jest oczywiste. NIE! Nie rozpyla butelki wody kolońskiej na co dzień po całym ciele. To natychmiast by mnie zniechęciło. Pachnie sam, prosto, ale sztucznie, cukrowo i miodowo.

Cholera! Już tęsknię za jego zapachem. Chciałabym, żeby był bliżej mnie, na odległość wąchania, żebym mogła go wdychać, a potem o nim kontemplować. Od samego wąchania jego pysznego zapachu robię się głodny. Przysięgam, że to prawda!

2. On jest jedyną osobą, która traktuje mnie szlachetnie. Co ja tu mówię? Przy mnie jest zawsze miękki i zawsze delikatny, zawsze opiekuńczy i zawsze współczujący. Dlatego nie zamierzam go zostawiać. Zrobiłem to ostatnim razem i sprawy przybrały katastrofalny obrót. Pięć minut po jego nieobecności i poczułem się, jakby nagle zabrakło mi tlenu. Dlaczego? Ponieważ radzi sobie ze mną jak nikt inny, w wyjątkowo imponujący sposób.

Wciąż pamiętam te utracone, rajskie noce z nim; on gra dla mnie na gitarze; śpiewająca powieść, słodkie teksty, których nigdy wcześniej nie słyszałem; tańcząc gorączkowo na moich oczach w taki sposób, że nie mogłam powstrzymać się od chichotu. Doskonale wie, jak umilić mi dzień.

Dlatego traktuję go jak króla. Właściwie to jest moim królem. O cokolwiek mnie poprosi, spełnię to. Kocham go; Kocham go; Kocham go!

3. On mnie kocha. Szczerze mówiąc, dlaczego miałabym zawracać sobie głowę spaniem z kimś, kto nie interesuje się mną, a tym bardziej moim sercem? Kiedy mówię, że mnie kocha, mam to na myśli. Każdej nocy wysyła mi serdeczną wiadomość, umierając z ciekawości, jak się czuję. Ilekroć dowiaduję się, że mam od niego wiadomość do przeczytania, uśmiecham się do siebie z zadowoleniem, w niespokojnym niepokoju. Nawet wiercę się głośno; choć nie na tyle głośno, żeby wszyscy usłyszeli. Moje szczęście to moja sprawa, prawda? A mimo to nadal można się nim dzielić z moimi najbliższymi przyjaciółmi, takimi jak na przykład Ty.

„Kocham cię, Phoebe” – to słowa, które niezmiennie mamrocze ze swoich ust – za każdym razem i każdego dnia. Nie tylko to, ale jego działania również potwierdzają to, co twierdzi. „Dziewczyno, jesteś najpiękniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałem. Jaka byłaby twoja reakcja, gdybym ci powiedział, że chcę się z tobą ożenić?”

Ja też go kocham, bo on kocha mnie. Kochamy się. Dlaczego więc nie mogę mu uprawiać seksu? Nie rozerwie mojego serca i nie pozostawi mnie bez środków do życia. Kocha mnie wystarczająco mocno – jest w pewnym stopniu gotowy się ze mną ustatkować – konsekwentnie dodaje. Niestety, nie sądzę, że jestem jeszcze gotowa na małżeństwo.

Mówi, że gdyby miał szansę umrzeć na moim miejscu, chętnie by to zrobił, choć wiązałoby się to z wielkim cierpieniem z naszej strony, bo zostawi mnie samą. NIE! Nie chcę, żeby coś takiego nam się przydarzyło. Z pewnością tak się nie stanie!

JULIA
Hej dziewczyno! Jeśli nie jesteś tego świadomy, mężczyźni zawsze będą zdradzać swoje partnerki, bez względu na to, jak wspaniałe i satysfakcjonujące są. To jest główny powód, dla którego większość kobiet zaczyna pieprzyć się z innymi kolesiami za plecami mężczyzn. Zabawne jest to, że chociaż większość mężczyzn zostaje przyłapana na gorącym uczynku, przy przytłaczających i zagadkowych dowodach ze strony kobiety, większość niewiernych kobiet nigdy nie zostaje złapana. Dlaczego?

Nie będę cię okłamywać, dziewczyno. Oszukiwałem już wcześniej. Nie dlatego, że chciałam. To on pierwszy mnie zdradził i odkrycie tego naprawdę bolało. Pomyślałam: „Nie jestem dla niego wystarczająco dobra? OK, zobaczymy”. Zacząłem grać w jego grę, mądrzejszy od niego, wykonując dokładnie te same ruchy, które on na mnie wykonywał, ale nie odważając się powtarzać jego błędów.

Jak sobie radzić z niewiernością mężczyzny? Czy myślisz, że istnieją jeszcze wierni mężczyźni? Powiedz mi, proszę, kochanie!


JA
To najgorsza rzecz, jaka może się przytrafić w jakimkolwiek związku. Oszukiwanie! Niestety, takie gówno zdarza się wszędzie, od najbogatszego domu po najbiedniejszy. Mężczyźni oszukują i zawsze będą oszukiwać ciebie. Kobiety też nauczyły się oszukiwać. Robią to bezlitośnie i inteligentnie niż mężczyźni.

Cóż, wygląda na to, że zapominasz, że to ty nauczyłeś mnie, jak tasować karty do oszukiwania, kiedy rzucił je na mój stół, przerażając mnie i cholernie poruszając. Muszę tylko zachować szczególną ostrożność; w przeciwnym razie zostanę przyłapany nieświadomie i pozostawiony wiszący w strasznym, cholernym lochu. Jeśli nie da mi wszystkiego, czego chcę, muszę ułożyć plan B. Nie chcę tu bawić się w manekina – a ty, kochanie?

Kiedy spotykałam się z moim pierwszym mężczyzną, odkryłam, że mnie zdradza, cóż, tylko po to, żeby wzbudzić we mnie odrobinę zazdrości i podciągnąć skarpetki, trzymając go mocno przy sobie. Wtedy zaczął się dla mnie koszmar niewierności – przy moim pierwszym mężczyźnie, a nie dziewiątym czy jedenastym!

Tak czy inaczej, ten pierwszy facet wydaje się mnie lubić do dziś. Nie dotarł ze mną na pieprzoną sesję. Może to wyjaśnia, dlaczego jego oczy nagle się rozjaśniają, gdy mu się dziwię. Chce mnie po prostu przelecieć, a potem nazwać to zakończonym podbojem.

JULIA
Mężczyźni, mężczyźni, mężczyźni. Nigdy nie można im współczuć. Kiedy będą mieli ochotę na seks, będą cię traktować jak królową. Kiedy już skończą i będą usatysfakcjonowani, odchodzą od ciebie, jakbyś już się nie liczył. Ja wiem. Nie wszyscy mężczyźni są tacy. Dlaczego w większości spotykamy złych facetów, Twarzy Anioła?

Cóż, wygląda na to, że oboje mamy tę samą technikę radzenia sobie z „zdradzającymi” mężczyznami. Wbijamy im nóż w plecy, tak jakby mieli nas wbić nożem. Podobnie jak ty, zostałam zdradzona przez mojego pierwszego mężczyznę. W jego przypadku ścigał nas w czwórkę jednocześnie i wszyscy od razu powiedzieliśmy „tak”, nie wiedząc, co on tak determinuje za naszymi plecami. Skompromitowawszy się z innymi dziewczynami, zdecydował się traktować mnie poważnie. Nie nauczyłam się wtedy łatwo przebaczać. W ten sposób pozostawiłam go we łzach, które nie wyschły.

JA
Julie, opowiedz mi o swoim pasierbie Lucasie, o którym mówisz, że ostatnio cię pożąda. Jesteś prawie tak młoda jak ja, bo masz 25 lat, i jesteś żoną 41-letniego mężczyzny, który ma 22-letniego syna; urodzonego poza związkiem małżeńskim – czyli poza drugim małżeństwem.

Czy ten Lucas jest gorący i seksowny? To znaczy, czy on nie powinien się ciebie bać jako swojej mamy? W rzeczywistości jesteś jego prawdziwą matką. Gdybyś miał wybór między nim a jego tatą, kogo byś wybrał? Po prostu bądź ze mną szczera, kochanie. Błagam Cię.

Pamiętam historię, którą mi kiedyś opowiadałeś; że byłaś na obiedzie całą rodziną – ty, twój mąż, Lucas i jego dwie młode siostry. Niespodziewanie usiadłaś twarzą do niego, nieustannie i przypadkowo ocierając się nogami o jego nogi. W końcu miał potężną, twardą jak skała erekcję, którą odkryłeś, schylając się, aby podnieść upadły pierścień.

Powiedziałaś też, że Lucas zwierzył się swojemu najlepszemu przyjacielowi, Cody’emu – podsłuchiwałeś ich rozmowę za zamkniętymi drzwiami jego sypialni – o tym, jak miewa mokre sny, w których teraz występujesz z tobą w często rosnącym tempie. Co myślisz o tym wszystkim, ślicznotko? Wygląda na to, że twój pasierb pragnie mieć z tobą romans. Czy nie zgadzasz się ze mną w tej kwestii? A może myślisz, że to Anioł-Światło po prostu szaleje i wymyśla dziwne rzeczy?

JULIA
Chcesz wiedzieć o moim pasierbie, Lucasie i Phoebe? Nie mam problemu z wyjaśnieniem tego. Tak, coś się działo – mam na myśli przyciąganie między nami. Nie wiem jak temu pomóc. Lucas jest oszałamiająco przystojny, a ja z drugiej strony też jestem niesamowicie atrakcyjna. Nie możemy się sobie oprzeć. Kiedy mój mąż jest w pobliżu, kłócimy się jak kot i pies wepchnięci do tej samej budy, ale poza tym chcemy się tylko pieprzyć i walczyć ze sobą w łóżku. Jeśli go zobaczysz, przysięgam, że twoja pochwa zaleje się cukrem. Robi mi się mokro od samego intensywnego patrzenia na mnie.

Na początku nie podobała mi się myśl o nawiązaniu z nim romansu, ponieważ był moim pasierbem, prawie własnym dzieckiem. Teraz to uwielbiam! Któregoś dnia byliśmy sami w domu, całowaliśmy się, lizaliśmy po gardłach i szeptaliśmy najsłodsze rzeczy. Myślę, że go kocham. To właśnie zaczynam teraz czuć.

Będę wobec ciebie szczery jako przyjaciel, kochanie. Mój pasierb i ja zaczynamy działać sobie na nerwy i prywatnie jednocześnie. Nie ma mowy, żebym powiedziała „nie” uprawianiu seksu z tak niezwykle przystojnym chłopcem; nie ma mowy, żeby odmówił pieszczenia piersi i dziobania skóry królowej piękności takiej jak ja. Nie obchodzi mnie, co będzie dalej.

Poślubiłam Denzela wyłącznie z chęci zemsty. Nie dlatego, że go kochałam. Na początku byłam bezradnie zakochana w tym pewnym facecie. Zostawił mnie dla nikogo – mam na myśli dziewczynę, która nie ma w sobie nic niesamowitego i niezwykłego. Jego kumple powiedzieli mi, że poślubił ją tylko po to, żeby mnie skrzywdzić. Nie chciałam robić wszystkiego, co mi kazał w naszym związku. W jego oczach była bardzo uległa niemal we wszystkim. W ten sposób została jego prawowitą żoną. Aby go odwzajemnić, spotykałam się z facetem tak obrzydliwie bogatym jak ja i w końcu go poślubiłam. Z mojej strony to nie prawdziwa miłość pchnęła mnie do tego małżeństwa. Teraz chcę naprawdę ponownie zakochać się w synu Denzela.

***

Nie mogę zapomnieć tej pierwszej chwili, kiedy na niego wpadłam, mimo że niezliczoną ilość razy uderzył mnie młotkiem w głowę. Nie było to coś, na co czekałem z niecierpliwością. To się po prostu wydarzyło – zrządzenie losu lub nieszczęścia. Tak, to był wypadek. Zbiegłam po schodach, lekkomyślnie. Nie mogę sobie przypomnieć, co dokładnie mnie przejęło. Następną rzeczą, którą pamiętam, jest to, że uderzam w te silne ramiona, te same ramiona, które trzymają mnie mocno w tym pojedynczym łóżku. Przysięgam: zapomniałem, co właściwie oznacza samotność. Jego pokój wygląda prosto, ale gustownie i nowocześnie. Wprowadziłbym się tu przy każdej nadarzającej się okazji.

Powoli jego wzrok kieruje się na moją twarz. Nie wstydzę się już, że jestem przy nim nago. Teraz już się do tego przyzwyczaiłem. Prawda jest taka, że ​​mogę rozebrać się publicznie i nie obchodzi mnie, czy to robię. Jedyne, co mnie przed tym powstrzymuje, to zrobienie horroru przed wszystkimi w ruchu, a potem skucie rąk, przyciśnięcie twarzy wysoko do ściany i w końcu wciągnięcie do policyjnej furgonetki. Wiele osób ma różne nazwy na tę rzecz – mam na myśli ten pojazd.

„Nie wyglądasz na zadowoloną, że jesteś tu ze mną” – zauważa i dlatego decyduje się na komentarz. Patrzę na niego spokojnie. W mojej głowie kłębią się miliony myśli. Myślę, myślę i przesadzam. Nie mogę się zmusić do podjęcia ostatecznej decyzji. Moja głowa jest na skraju rozerwania. On ma rację. Powinnam to zakończyć i skoncentrować się wyłącznie na nim.

„Nie to powiedziałem ani zasugerowałem. Dlaczego tak mówisz, Miguel? Udaję wesoły uśmiech. On tego nie kupuje. Tak się tym przejąłem, że nie mogę się zmusić do fałszywego uczynku, co zawsze udaje mi się osiągnąć. Boże. To stało się już zbyt poważne!

„Co cię we mnie martwi, kochanie? Być może zrobiłem coś, co uznasz za obraźliwe? Powiedz mi, kochanie, a szybko cię przeproszę. Trzymam jego policzek dłonią. Jest gładka jak u dziecka i zachwycająca. Gładko je głaszczę. Nagle milknie i traci oddech, jak niemowlę, któremu ogłupia. Za nic w świecie go nie opuszczę, przysięgam.

„Nie zrobiłeś nic, co mogłoby mnie zdenerwować. Prawda jest taka, że ​​myślę tylko o nas – o naszej wspólnej przyszłości, dokąd zmierzamy. Nadal brakuje mu tchu i jest niepokojąco cichy, biorąc pod uwagę każde słowo, które wypowiadam. „Co o nas myślisz, mój słodki ciasteczku?”

„Nie musimy się tylko pieprzyć. Powinniśmy się pobrać, kochanie… mam na myśli pewnego dnia. Pomiędzy tymi dwoma słowami „kochanie” i „jeden” zauważa, jak gorzko zmienił się mój wyraz twarzy. Tak kocham go; głęboko, co więcej. Nie jestem gotowa na to, aby go poślubić tak szybko. Błagam.

Jestem gotowa zrobić wszystko, aby zaspokoić jego potrzeby seksualne, nawet jeśli będzie to oznaczać zaprzedanie duszy diabłu. Dlaczego to mówię? Ładnie trzyma mój tyłek swoimi wełnianymi dłońmi. Uśmiecham się do niego lekko. Odwzajemnia uśmiech, pełen pewności siebie. On dokładnie wie, co mi robi. Zlokalizował mój odbyt i natychmiast wsunął w niego mocny palec. „Nie waż się manipulować moją królową tyłków” – ostrzegam go z poważną miną. „Moja cipka jest już mokra od twojej spermy. Jest spuchnięty i czerwony, co więcej. Nie sądzisz, że to mi wystarczy?

„Nie spodobałoby ci się, gdybym spróbował z tobą seksu analnego, Lily? Nie mogłem się doczekać, żeby przelecieć cię w dupę, kochanie, odkąd pierwszy raz rozebrałeś się na moich oczach. Proszę, po prostu pozwól mi to zrobić. Obiecuję, że będzie szybko i bezboleśnie. Mam zatyczkę analną. Mogę cię ogrzać, jeśli chcesz.

„Nie” – uprzejmie mu odmawiam. „Nie jestem gotowy na coś takiego dziś wieczorem. Daj mi tylko trochę czasu do namysłu. Wydaje się być na mnie zły i zawiedziony. Nie chcę zmieniać zdania na ten temat, przepraszam. To ja mam ten tyłek, który tak okrutnie chce rżnąć. Musi po prostu poczekać, albo pokręcić się gdzieś.

"Dobra. Nie mam zamiaru wkręcać ci w to ręki. Spróbujemy, gdy będziesz gotowy. Chcę, żebyś zawsze wiedział jedno: kocham cię – ciebie, ciebie i tylko ciebie.

W odpowiedzi uśmiecham się nieśmiało. „To właśnie chcę, żebyś wiedział. My love for you is deeper than the bottomless floor of the Pacific, limitless like the starry heavens overhead.” He tweaks my breast sharply, kissing it teasingly. I giggle lightly, pulling back from him. He goes for my lips instead.

“Now, split up your legs one last time, baby, will you please?” He begs me, his voice wounded seeming. This is surprising, taking into account that I have not done anything to stir his pain, or should I say agony? Anyway, I do what he is asking me to. My legs are entirely his tonight—and my whole body too. He eases into me. I hang wide open my mouth, gripping both sides of the bed. I just can’t control it. Tears gush their way out rapidly. “Did I hurt you?” He kindly asks.

“You didn’t. Just fuck me one last time and get us ended with this ordeal.”

“It is now an ordeal, baby?” Tak. I have astonished him by saying that. Whatever!

“Don’t mind me, Miguel. Do it quickly. I am so tired. I must rest for hours undisturbed after this.” Late that night, I can barely sleep. I am by myself, seated on the lounge and silently thinking about what happened hours past. Just after I had sex with him, my stomach began experiencing weird-like sensations. I feel like I am being electrocuted deep inside or something. I have to call Julie, my bestie. She might be able to explain what the hell is exactly going on to me.

"Phoebe, are you okay? You sound nervous to me. I am wondering: How did fucking go with that jerk? Was he rough with you, even this time around?" Whenever I am about to have sex, Julie is the first person I let know about my furtive plans. She counsels me on how to go about it and also how to respond to the heavenly-like sensations that surface in the process. She lets me know whenever she wishes to pull her legs apart for her man. We are not ashamed to discuss our sex lives.

"I don't think I am okay, Julie. Is it common to have funny feelings in the stomach after having sexual intercourse? I swear: I feel like electricity is moving inside my belly. This is starting to scare me for sure." She is quiet for a while, definitely thinking stuff—I guess.

"I don't know what to say, Angel. Maybe you are allergic to some sex toy he put into you. Tell me: Did you guys experiment with strange gadgets?"

I shake my head, even if she can't see this motion on her phone. "No, he didn't fuck me using any sex toy. Neither did I masturbate with the help of any. I don't know where this alien feeling is coming from, I swear."

"Just keep calm, dear. It could be that you are not used to his semen. I mean some ladies with weaker wombs react to strong semen. Girl, you have to be careful with that guy. He can get you filled with child that easily. He seems to have an impressively high sperm count, and his sperm might have a very powerful impact on your...inside." I put my hand on my belly, and then slide it into my pants. I am still wet. I didn't wash his cum out once we were through. It drips down my legs, bit by bit and awkwardly. I had to wear three varied-style panties, just so to stay off from making a noticeable scene.

"Thanks honey, for the recommendation. Nothing is paining thus far, really. I solely feel uncomfortable with these tickles that my stomach is undergoing. Since they are itching skin deep, I can't scratch them, otherwise I would have done that by now."

She sighs out in relief. "Your guy seems reproductively blessed. You will definitely get used to sleeping with him in time, I promise you. Did sex with him hurt, even slightly, if I may kindly ask?"

"It didn't. At first I was ecstatic, before he entered me. But then I suddenly lost interest and focus after he had began ploughing deeper into my womb. Thereafter, he took me into an orgasm by surprise."

Julie coughs unexpectedly. I think she is mocking me. Is she really? "Sorry, that is me and my flu. I still have not fully recovered. Would you mind if I call you back minutes from now? I have a guest to attend to straight away."

I sigh calmly. "No problem, pal."

Miguel sounds over the moon with his latest accomplishment. First, he beeps my line, and then he forwards the proceeding text:

I am happy that I have at last fucked a beautiful creature like you, Phoebe. You played hard before I was finally able to sneak my dick into your pants. Now I have made my conquest.

I laugh quietly to myself, and then respond:

You are mad, dude. Yes, you have finally succeeded in sneaking—or is it sticking?—your handsome dick into my pants. I didn't know your dick tasted sweeter than sugar. What must I call it: Sugar Miguel?

He snorts back at me, rudely.

Sugar Miguel: That is your moniker for my penis? Girl, you are so dumb and low at the same time. Why don't you call him Sweet John or Sweet Jake instead? That sounds a lot better.

Cholera! I can't help getting aroused. My legs feel like they are being caressed by those strong hands and pecked by those seductive lips that I am now lusting after. My vagina is noisily weeping. She is hungry for more sex already!

Miguel, would you mind if we do it again? I want more...and more of Sweet Jake. Please don't say no to me. You are the one who has aroused me. Now you must face the consequences of doing that. I can't keep back the fires of lust from consuming me. What have you done to me, you asshole?

He sounds eager to have more sex with me as well.

I will fuck you again....my beautiful angel. I am dying to fuck you the millionth time. Those juicy thighs of yours, when undressed for me to lay my eyes on, are as tempting as ever in my mind. Your purple-like tear or vagina—I want to see it and finger it what's more.

I bury my head into the pillow, spreading my legs apart. It is gloomy inside my room, with dim multi-colored lights blazing sickly. I can see Miguel posing naked before me. He bends down towards me. I quickly pull my legs further apart, feeling sugar stream out of my cunt as I sight his nicely penis; the handsome penis that is going to pleasure me! I would kill just to have sex with him once more.

At last, he calls. I answer following three repeated rings. "Miguel, aren't you scared of writing dirty stuff to me? My vagina passes greetings to your cock regardless."

He laughs momentarily. "My cock is okay. He is lonely tonight. Tell sweet vagina she needs to visit him another time. Right now, I have put him to sleep. Be careful with what you say. At any loud and careless and sexually stimulating word, he will not delay to stir awake."

"Don't worry. I am not going to disturb his rest. He worked hard this evening; which explains why he is tired now and needs to enjoy his rest. Sweet vagina shall visit him, I guarantee you. I don't know when exactly."

I am meeting him this afternoon. I heave a deep sigh out, and then think about how the event will be like. I am still deciding what it is that I must precisely wear. Well, this is just a basic event. I don't have to look showy or flashy. I will merely be my plain self.

When I see him, my heart nearly skips out of my chest. I smile at him charily. He gazes at me coolly. I make my way towards him, battling the feelings of shyness that are aggressively threatening to overcome me. "Miguel, good afternoon!" I stand before him. He places his hand on my waist, boldly looking into my eyes. I feel sugar moving inside my blood, sweet and electrifying.

"My angel, I miss you. So much, you don't even know how lonely and miserable I was last night without you sleeping next to me." My lips curl into an unwilling smile. I had no intentions to smile. I forced myself into it.

"Miguel, you are the best thing that has ever happened to me," I tell him kindly. My eyes shimmer in the intense sunlight. When I look at him, I start to believe that he is sparkling. Perhaps he is. Nie jestem pewien. I love him; I love him; I am solely his. "With me by your side, you won't ever be lonely again, I swear."

"I miss last night," he tells me more boldly than he was in the first place. The same is equally true with me. Last night was wonderful, I give my word.

The place is quiet, not the kind of location where tumults erupt aimlessly, all out of nowhere. Here, I settle down with him, seating on his lap. He wants me to seat here. So I do it! The only thing I don't want to work out is to awaken his sleeping Sweet John or Jake. It is not like we are going to fuck here, right where people pass until they reach their respective destinations. First, he looks up at me, mildly, and then he caresses my chin.

"Stop shaking, girl; my legs are not a twig that easily snaps once anyone heavy settles down on them." Did he say 'heavy'? I am wondering if I am that overweight actually. I know that I am not. Uch!

"Stop scolding me. You say you love me, don't you? I was just worried that....I could brush your...and land ourselves in big trouble."

"I am your man; yours and yours alone. I beg you; don't look down on me like I am one of those commonplace, worthless jerks parading the streets out there." At this, I lean my head playfully on his shoulder. I don't see anything wrong with doing this. After all, he is my man, isn't he?

"You know one thing, my beautiful? I am going to fuck you again, and I will keep on doing it until I yield my last breath. Don't you like the idea of me fucking you?" I almost giggle uncontrollably at these words. I am going to fuck and fuck him too, until I breathe my last. I have my fingers crossed on that!

I can’t conceal what I am feeling anymore. I am falling in love with two men: Miguel and Tyrone. Let me make this simple for you to follow. I am in love with Miguel, and yet I am starting to have feelings for another man, who is Tyrone. Both two are handsome, likeable and affectionate. No one else besides me knows this. I can’t tell Julie. It is pretty early to make confessions of this kind.

I think I’m in trouble. In fact, I am trapped in this bowl of mess, deliberately. I told mom I have a crush on Tyrone. Now she wants to meet him. Sir Richard Wotton’s Day is tomorrow. He is the one who instituted the university back in 1926. Every year, the college throws a jubilee in commemoration of him. Students, parents, guardians, politicians, professors, and neighborhood celebrities, are called forth to paint the town red. Mom swore to me she would come, warranted she was going to meet Tyrone.

Miguel and I begun dating a year past. Amber still believes he and I are finished. Well, we are not over with each other truthfully. We reconciled two weeks ago and rushed into thoughtless sex, steered by our savage passions, I fathom.

I don’t know how I will tackle this. The two must not meet—Miguel and his yet-to-be rival. Tyrone is a scholar here. Miguel works for Wells Fargo, a provincial bank. I did not notify him about the coming event. I don’t think I have to. Mom will have sneaking suspicions should she spot him with me. She will stop having confidence in me furthermore. I don’t want this to happen. NIE!

Nighttime generally fascinates me. I love the night life: Slipping on my sexiest lingerie and tightest dress and nosiest heels and then heading out to have fun with my girl or guy buddies. I love watching musicians dance vigorously on some giant stage. My deepest passion is touring a dusky-lit Las Vegas in plush, flying cars. Throughout, there booms beautiful, bewitching-like music—it pierces into my ears: Making me lurch this way and that other. If I am swaying my bum and Julie happens to be around, she habitually drums it with her hands and then vaguely notifies me, “You are mad, girl. You better teach me how you do this crazy bum dance thing of yours. I like it.”

Sad to say, tonight, I am not going anywhere. Julie will be sleeping at her matrimonial home, with her stepson. Her husband is away on some business trip. I can’t picture his face the day he will learn that his wife has been cheating on him with his own blood son; incest! That’s what they call it.

To sidetrack myself from boredom, I seized my phone and logged in to Facebook. Having snapped the ‘Chat’ button, to know the 14 humans that were online, Denzel hit my inbox unexpectedly, from far there in Thailand. Must I tell him what his wife and Lucas are doing right this moment in his own bed back home?

Denzel de la Vega
Hej!
Wednesday at 13:07 • Sent from Mobile


Phoebe Jones
Good morning, Denzel.
Wednesday at 13:11


Denzel de la Vega
Morning dear; Jak minęła ci noc?
Wednesday at 13:13 • Sent from Mobile

(Point of correction: We are both mistaken here. It is now afternoon, don’t you agree? Perchance it is morning there in Thailand?)

Phoebe Jones
Było w porządku. I was just relaxing at home…….tired, I guess.
Wednesday at 13:16

(It is still Wednesday, 9th of September 2015.)

Denzel de la Vega
It’s nice to hear that. I have a question for you: Is he your boyfriend? The guy who commented in that picture of yours—that you’re beautiful for only him.
9 September at 13:17 • Sent from Mobile


Phoebe Jones
He is, Denzel: Miguel—that's him!
9 September at 13:20


Denzel de la Vega
Wow! I’m happy for him. He is really lucky to have you.
9 September at 13:21 • Sent from Mobile


Phoebe Jones
Dzięki. I want to ask a few questions about you, guys, and I want honest answers please. Will you be kind enough to answer them for me?
9 September at 13:26


Denzel de la Vega
Tak proszę! Zacząć robić. Feel free to ask anything about us—guys or men—whichever word you prefer, Phoebe.
19 September at 13:27 • Sent from Mobile


Phoebe Jones
1. Why do guys tirelessly pursue a girl in the beginning, and then quickly pull back once she flashes back interest? Co to znaczy? That a guy has all of a sudden lost interest in her or what?
9 September at 13:30


Denzel de la Vega
Nie! What that means is some guys follow girls for a purpose. Some: It’s not that he loves you. He may be attracted by how pretty you are and your body. In short, these guys lose interest in a girl once they get what attracted them to her in the first place. It may be that he craves solely sex from you, or your money or fame.
9 September at 13:39 • Sent from Mobile


Phoebe Jones
Okay, that’s pretty sad, although you have explained it very well.
2. Why is it that when a girl gets in a relationship with a certain guy, other guys will begin showing interest in her, all out of nowhere? Do such guys merely seek to disturb her thing with the present guy? All along, they were quiet; not bothering to do anything about her until another man showed up and won the girl to himself. I’m sorry if I am bothering you with all this. I just needed to know.
9 September at 13:43


Denzel de la Vega
No problem, dear. We are friends and what are friends for? Some guys come to disturb your relationship and yet it is not true with the rest. There are many guys out there whom you don’t realize have a crush on you. Some dudes simply fail to propose. They are just too shy and they weigh their background with yours. If you come from a rich family and the guy is impoverished, it becomes hard for him to approach you. It will usually take him lots of time to finally overcome his fear if he is that much interested in you. That said, not all men conceal wicked intentions towards women.
9 September at 13:56 • Sent from Mobile


Phoebe Jones
Denzel, this is really helpful to me. But how can one know the good guy with good intentions. It's almost impossible to tell.

Your words are like bullets—with sound, direct points. Some guys fail to propose to a girl? Nie wiedziałem tego. Guys always look confident and fearless of anything. I didn't know they can act shy also.

Anyway, how can you tell when a guy has got good intentions towards a girl? If he has a crush on her, why can't he do something about it, rather than keep on admiring her in silence?

I appreciate all this information, buddy.
9 September at 14:04


Denzel de la Vega
When a girl is high class and the guy is needy, many thoughts come into his mind. He will be like, for the most part: “Maybe she will ask me to do something I can't afford to.” Of course, some dudes are not timid and easily intimidated. Yet they still worry about this! If it’s the first time to propose love to a girl on the man’s part, the situation becomes very difficult for him to handle. Facts will differ from men to men, conforming with their characters, beliefs, and role models that influence their actions. You just have to be careful because guys are very smart in the way that they do things. You have been warned, Phoebe.
9 September at 14:47 • Sent from Mobile


Chilly—that’s what I am feeling right now, curled up in my bed lazy-style. Today is that big day, eventually. Mom must be on her way already. I don’t know who is coming with her. It could be one of my uncles, or her attractive twenty-something young man. She broke up with dad when I was fifteen years old, nearly eight years back. Dad has since wed another woman, his one-time secretary, whom he cheated on Amber with from the time I was nine. To this day, they brag two children, two sons to be precise—twins who look much the exact same.

Three years following her marriage break down, Amber metamorphosed into a mournful drunkard and a druggie. If it were not for Tommy, the guy she is now involved with, her healing would have been impossible, even with uninterrupted prayers. No consolation I gave her seemed to relieve her suffering; until Tommy suddenly showed up in her life. He shone on her like the sun glows on a flower chilled in appalling darkness, warming her heart up, and giving her one further reason to press ahead with this wounding life. I thank him for breathing life anew into my near-death sweet mom. Without him, Amber would be as good as perished.

Those three years after the divorce were utter hellfire for us. Amber all of a sudden quit work and then carried burdensome credits on her back, emptying her account on unceasing rehabs and smoking and excessive drinking and partying. To secure my education, I had to be a waitress and a receptionist. Hit with misery, I well-nigh became a human trafficker, held back by my neighbors after they found out my hidden plans.

Scowling in dissatisfaction, I snatch the mirror lodged on my dresser, the dresser that is perched close to where I am having my butt placed down—on my pillow, I mean. Mój Boże! I look so ugly, uglier than a demon, ugliest like the Devil. My hair is cluttered from one side to the other. My eyes are a listless scarlet, puffed up and blinking awkwardly. I think I can spot a little rash on my ever smooth skin. Dlaczego? Have I become hypersensitive to something………eating what I shouldn’t have tampered with in the first place?

In terror, I straighten up apprehensively and make a rush for my beauty products. I better look like Halle Berry today: Rosy, hard-hitting, and beautifully flawless. She is always this both on-screen and off-screen.

“Mom wants to talk to you. Will you take her call or not?” That is my phone speaking to me. I programmed it to notify me of any forthcoming call in this manner. In a furious voice, like I am talking to an emotional human being, I respond, “Put the cow on.” What….did I just call Amber? The good thing is she didn’t hear me, otherwise she would have passed out the instant she overheard my insulting word: Cow!

“Beautiful, mom is on her way there.” Amber sounds delighted, like she has won a $100 million jackpot. I see $$$ shoot rapidly before my eyes. I must be imagining eerie things, am I not? I cannot exactly tell.

Sweet mama is coming? I must know how close to Wotton she has by now advanced. In delight, I squirm noiselessly, and then interrogate, “That’s good news to hear, mom. So where are you?” Before she answers anything, the door inside the living room slams open. I suspect that to be Julie, surfacing back from her house—from committing incestuous adultery with her stepson! Putting my phone down, I cry out, “Julie, welcome back.” I quickly place the cell back on my ear to finish my talk with mom. “Mom, are you still there?”

“I am inside your living room, Phoebe,” she screams sharply, and then I overhear the door get shut with a short-lived bang. Nie mogę w to uwierzyć. She is already here? I instantly shoot out of the bathroom and there I spot her….striking a sensational pose. I nearly lose my consciousness. This is such an unlooked-for moment! I honestly don’t know what to say, or do either.

Face to face we stand, gazing at each other mutely. I have run out of any words, and so has she. Without thinking twice, I dash after her, taking flight into the air, and launching myself on her. I wrap my hands on her back and smirk in satisfaction. “Mother, you have no idea how much I missed you.” She pats my back nicely, taking deep, long breaths.

“I miss you too, darling.”

I pull back from her and inspect her from head to toe. She is still lovely, skeletal-like, and in good shape. Not a bit feature about her has altered. She is up until now the same old, lovable Amber I used to know and admire. Ask me how long it was when I last met her face to face? Three weeks ago. And yet these three weeks feel like three slow, painful years. Niestety!

“Where he is: Your crush? I am not going to sit down or drink or eat anything until you show him to me. He is the only reason I came here moving fast like the wind. Familiarize me with this lucky gentleman, please.”

I wheel my eyes, slapped with unforeseen shock. I gaze outside the window, straight at Tyrone’s flat, and glimpse him standing next to an elderly, blond-haired woman. She looks a bit older than Amber. It is at this point that he gives me a smug smile. I smirk back at him, shyly. Amber notices and registers terror.

“Is he the man you were gushing about, Phoebe?” She trades horrified glances with the blond, small woman. I am starting to get the impression that they know each other, and are bitterest rivals what’s more.

“Yes, mom, he is Tyrone.”

Her look of horror gets worse. “Goodness, that guy is your cousin, Phoebe. You have fallen in love with your cousin; your goddamn first cousin as a matter of fact. The woman standing there with him is Kati, my mother’s young and only sister. She is the one who brought him into this world.” Then she eyes me in bitter rebuke. “I want you to undo every affection yo

Podobne artykuły

120 dni sodomy - 30 - część 1, DZIEŃ DWUDZIESTY DZIEWIĄTY

DZIEŃ DWUDZIESTY DZIEWIĄTY Istnieje przysłowie – a jakie to wspaniałe przysłowia – jest takie, powiadam, które utrzymuje, że apetyt przywraca się poprzez jedzenie. To przysłowie, choć prostackie, ba, wulgarne, ma jednak bardzo szerokie znaczenie: mianowicie, że przez dokonywanie okropności zaostrza się chęć popełnienia kolejnych, i że im więcej się ich popełnia, tym więcej się ich pragnie. No cóż, dokładnie tak było z naszymi nienasyconymi libertynami. Przez niewybaczalną surowość, przez obrzydliwą wyrafinowaną rozpustę, jak wiemy, potępili swoje żony, aby po wyjściu z wychodka oddawały im najohydniejsze i najbardziej nieczyste usługi. Nie zadowoliło ich to i 29 listopada ogłosili nową (która wydawała się...

1K Widoki

Likes 0

Kemping_(0)

Wyjątkowo jak na brytyjskie lato był to piękny, ciepły dzień, pogodny, jasny, z dniem wymiany dla nowo przybyłych i tych wyjeżdżających, którzy nie byli zbyt zajęci wokół basenów i barów. Na kempingu znajdowały się pięknie utrzymane trawniki, a samochody musiały parkować na betonowym parkingu, aby trawa była zdrowa i niezniszczona. Dzięki temu grunt był dobry do drenażu i wygodny dla nawet najbardziej prymitywnych namiotów. Zostałeś poproszony o wyjazd na biwak z inną parą, która była twoimi partnerami, co oznaczało, że miałeś własny namiot bijou w odległości około 30 stóp od swoich towarzyszy, co zapewniało minimalny poziom prywatności. Codzienny reżim obejmował śniadanie...

1.3K Widoki

Likes 0

Mandi Część 3

To była sobota. W końcu mogłem zobaczyć Mandi i jej wspaniałe ciało, ach te cycki. Zagryzłem wargę, myśląc o niej. O cholera, w co ja miałam się ubrać? Podskoczyłam i zajrzałam do szafy, nic oprócz T-shirtów i dżinsów. Nic z tego nie pasowało na randkę. Wymknęłam się z pokoju i udałam się do pokoju mamy. Na szczęście już jej nie było. Powoli otworzyłem jej szafę i to była pierwsza rzecz, jaką zobaczyłem. Wisiała w jej szafie mniej więcej trzy czwarte drogi na lewo. Była to oszałamiająca różowa koronkowa sukienka z brązowym paskiem. Miał niski krój i wąskie rękawki. Nie wiedziałem, jak...

1.4K Widoki

Likes 0

Twinfinity: Onyksowe kruki (10)

Rozdział 9 Dogrywka ∞ Cisza, jak unoszące się pióra po bitwie na poduszki, spłynęła po polanie. Wyraz gniewu i determinacji w oczach dziewczyny zmienił się w wyraz uświadomienia sobie, a potem w zmartwienie. Rzeczywistość nadeszła, rzeczywistość tego, co zrobiła, rzeczywistość jej utraconej niewinnej przeszłości i rzeczywistość, że odebrała życie komuś innemu, zdawała się owinąć jej wokół szyi. Rzeczywistość Deckera też się zmieniła. Jego rzeczywistość, aż do tego momentu, była taka, że ​​miał być bohaterem. Wiele mu powiedziały sny, ale jego postrzeganie tego, jakim bohaterem miał być, było inne niż to, czym się okazał. Wierzył, że skończy dzierżąc miecz i walcząc z...

1.8K Widoki

Likes 0

House Girl X- Mongolia

O 9 rano czasu lokalnego Rick Cheney i ja byliśmy już w powietrzu, lecąc na północ z Negombo na Sri Lance do Ordos w Mongolii Wewnętrznej w Chinach. Nasz samolot był cięższy o dwóch pasażerów, alabastrową angielską brunetkę ze zniszczoną przeszłością i ognistą Irlandkę z płomiennorudymi włosami i pasją do dopasowywania się. Po osiągnięciu wysokości mój prototypowy samolot dostosował swoją aerodynamikę do ultrasmukłej konfiguracji pod kątem prędkości. Bezpośrednia trasa do naszego celu zajęłaby tylko kilka godzin lotu, ale nie mogliśmy ryzykować wykrycia, lecąc na północny wschód nad Zatoką Bengalską, a następnie przez najbardziej zaludnione regiony Chin. Zamiast tego polecieliśmy dokładnie na...

1.7K Widoki

Likes 0

Poszukiwania nudystów cz.1

Niedawno odkryłem nudyzm podczas surfowania w Internecie, zawsze wiedziałem, że istnieje, ale myślałem, że to głównie europejska plaża, ale zdałem sobie sprawę, że w USA są miejsca dla nudystów Zdecydowałem się sprawdzić online, czy są jakieś w pobliżu. Byłem zszokowany odkryć, że trzy plaże dla nudystów znajdowały się w odległości dwóch godzin ode mnie. Najbliższy był oddalony o około 45 minut i znajdował się na terenie stanowym i podobno był patrolowany przez strażników parku. Następny o 2 godziny drogi znajdował się na starym zbiorniku należącym do firmy energetycznej, ale także patrolowanym przez policję. Trzeci tylko około 10 minut dalej niż ostatni...

2.5K Widoki

Likes 0

Roxy Bottom nr. 1

Roxy Bottom i Chance Infinity Roxy Bottom westchnęła ciężko, rzucając swoje zmęczone ciało na twarde łóżko typu queen-size. Właśnie skończyła brać zasłużony prysznic po przeprowadzce do nowego mieszkania. Cały proces trwał dwa dni ciężkiej pracy, ale w końcu się zaaklimatyzowała. Chłodna kołdra na łóżku kontrastowała z ciepłym, puszystym ręcznikiem owiniętym wokół jej ciała, a stymulujące uczucie sprawiło, że jeszcze bardziej wtuliła się w łóżko. Była w tym momencie taka spokojna i szczęśliwa. Słońce już dawno zaszło, a jej brzuch był pełen pizzy i piwa. Jej przyjaciele poszli do domu na noc, a ona została zupełnie sama. Była bardzo szczęśliwa, że ​​wyprowadziła...

1.2K Widoki

Likes 0

Tajemnica odbioru, część 2_(0)

Tajemnica odbioru, część 2 Cindy była zwykłym pickupem, który stał się dla Johna gorącym przystankiem na jedną noc, ale po jej odejściu w jego życiu pojawiła się prawdziwa pustka. Potem zobaczył ją ponownie na paradzie i dowiedział się, że jest 17-letnią córką komendanta policji i uczucie pustki zostało zastąpione strachem. Wtedy niespodziewanie pojawiła się u niego i powiedziała mu, że wróci za kilka miesięcy, kiedy skończy 18 lat. John nie mógł wyrzucić jej z pamięci i faktycznie przejechał obok liceum kilka razy, aby zobaczyć, czy może przypadkiem ją zobaczyć. Przez kilka dni nie myślał o niej przynajmniej przez chwilę. Mniej więcej...

3.1K Widoki

Likes 0

Wiśnia (rozdział 2)

Rozdział 2 Po powrocie do domu czułem się całkiem dobrze w swoim życiu; przeżywając dzień w mojej głowie. Nie mogłem wyrzucić Cherry z głowy i nie chodziło nawet o niesamowity lodzik, który właśnie mi zrobiła. Była z nią prawdziwa więź i po prostu lubiłem z nią przebywać. Nie byłam pewna, czy to była miłość, czy nie; było jeszcze za wcześnie, by wiedzieć to na pewno, ale wiedziałem, że bardzo ją lubię. Zatrzymałem się przed swoim mieszkaniem, kiedy zdałem sobie sprawę, że nie pamiętam ani jednego szczegółu z jazdy do domu. Czy przejechałem na światłach lub znakach? Czy przekroczyłem prędkość lub jechałem...

1.5K Widoki

Likes 0

Miłość TKD

W tym czasie byłem 13-letnim chłopcem i miałem wielką ochotę na seks. Byłem wysoki i trochę w rozmiarze „grubokościstym”, ale nie miałem nadwagi. Miałem 5'7'' i ważyłem 170 funtów. W tym czasie miałem wiele przyjaciółek; kilka z nich było długoterminowych, ale większość to dziewczyny ze szkoły, które były znane jako dziwki. Miałem ładnego, siedmiocalowego kutasa. Kiedy miałem 13 lat, brałem udział w wielu bójkach i prawie zawsze wychodziłem z nich bez szwanku, zostawiając drugiego pobitego. Bardzo lubiłem sztuki walki i postanowiłem spróbować swoich sił w tae-kwon-do. Porozmawiaj o idealnej rzeczy dla mnie do zrobienia! Pozwoliło mi to skuteczniej ukierunkować złość. Kiedy...

1.7K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.