Wywiad z macką demonem Rozdział 10: Trójkąt

663Report
Wywiad z macką demonem Rozdział 10: Trójkąt

ROZDZIAŁ 10: TRÓJOKÓŁ

Lauren rzuciła się w rolę nienasyconej dziwki i codziennie, czasem nawet dwa razy w ciągu jednego dnia, chodziła do Gruthsorik na ruchanie mackami. Nie minęło dużo czasu, zanim wzięła po dwie macki zarówno w swój tyłek, jak iw swoją nagą cipkę i kochała każdą chwilę. Bardzo polubiła spermę potwora, używając rąk do zbierania jej z ciała do ust, czasami nawet zlizując ją z podłogi. W nocy Laura spała przytulona do demona, często w ciasnym uścisku macek.

Eksperymentowali z nowymi pozycjami. Lauren uważała, że ​​rżnięcie w pozycji wiszącej do góry nogami jest zbyt trudne do zniesienia przez bardzo długi czas, ale uwielbiała ujeżdżać kowbojkę Gruthsorik i odwróconą kowbojkę, z czterema mackami wystającymi bezpośrednio z jego ciała do jej dziurek, a pozostałe sięgały wokół jej ud i tyłka, by jej cycki, usta, ręce i łechtaczka. Lubiła też, kiedy trzymał jej rozpostartego orła przy suficie, czasem na jej plecach, patrząc na niego z góry, czasem przy jej przednim boku, z piersiami mocno przyciśniętymi do grubej pleksiglasu. Była też bardzo kreatywna, w której Gruthsorik zawiesił ją na dwóch mackach, z których każda przywiązała nadgarstek do kostki przed nią. Kiedy została tak zerżnięta, kołysała się w przód iw tył jak wahadło w rytm wbijania macek w jej dziurki. Robili też styl na pieska, z Lauren na rękach i kolanach, a Gruthsorik na rękach i kolanach, jego większe ciało całkowicie na jej ciele, macki chwytające całe jej ciało od tyłu. Claire nie mogła nic poradzić na to, że czuła się trochę zazdrosna i obiecała sobie, że spróbuje wszystkiego, co widziała, jak robiła ją Lauren.

- - -

Claire otworzyła wewnętrzne drzwi celi. „Lauren, czas na kolejne badanie fizykalne” – zawołała. To był trzeci, dwa tygodnie po tym, jak Lauren się poddała.

Laura odłożyła laptopa i wstała. — Już — powiedziała.

Claire kątem oka zauważyła szybki ruch. Odwróciła głowę, żeby spojrzeć, ale macki już ją otaczały, zaczepiając o nadgarstki i kostki. Westchnęła i zapytała: „Gruthsorik, co robisz?”

Bestia uśmiechnęła się, gdy wciągnął ją głębiej do celi i rozpoczął tradycyjny proces rozkładania jej kończyn i bezradności. Macki przebiegły po jej ciele, chwytając jej ubranie. - Wiesz, nie miałem okazji wcześniej zrobić ci tej części - powiedział, odrywając je. Majtki Claire były już przemoczone, gdy zostały zdarte z jej ciała. Nie powinien tego robić, ale nie mogła zmusić się do dalszego protestu. Chciała tego, pragnęła go znowu w sobie. Spojrzała na Lauren i zobaczyła macki wijące się również po jej nogach.

Claire sapnęła i jęknęła głośno, gdy macka nagle pogrążyła się w jej cipce. Całą drogę do środka, na pełną głębokość, jednym pchnięciem. – O Boże. O Boże – wydyszała. Chwilę później Laura pisnęła, gdy to samo stało się z nią. Macki wbijały się w ich cipki, gdy Gruthsorik poruszał nimi tak, że stali naprzeciw siebie, naga kobieta do nagiej kobiety. Ich oczy spotkały się i patrzyli na siebie, jęcząc, twarze wykrzywiały się z przyjemności. Claire chrząknęła, gdy macka wbiła się w jej dupę, znowu całkowicie jednym ruchem. Potem Lauren wrzasnęła, gdy jej tyłek był również wypełniony. Ich spojrzenia nie odrywały się od siebie.

Ramiona Claire opadły na boki, gdy macki je puściły. Cóż, oczywiście, to nie było tak, że musiał ją powstrzymywać, lepiej było ich użyć gdzie indziej. Dokładnie, gdzie stało się jasne, kiedy poczuła czubki macek na jej już wypchanej cipce i tyłku i zobaczyła, jak dwie kolejne wchodzą w tę samą pozycję na Lauren. – O cholera – wyszeptała, a potem obie kobiety krzyknęły, gdy cztery kolejne macki zaatakowały jednocześnie ich dziury, ich oczy wciąż były utkwione w sobie. Obaj nadal jęczeli i wykrzykiwali sprośne słowa zachęty do Gruthsorika, kiedy ich zebrał. Ich piersi stykały się ze sobą, a ich twarze dzieliło zaledwie kilka centymetrów. Było oczywiste, czego chciał demon, i spełnili to bez wahania. Rzucili się sobie w ramiona i ich usta się spotkały. Całowali się głęboko, jakby umierali z głodu, języki splecione, jęcząc w swoje usta, gdy osiem macek wbijało się w nich, a pozostałe cztery trzymały ich nieruchomo za nogi.

„Mmmmmmm, teraz to jest ładne zdjęcie,” Gruthsorik uśmiechnął się z aprobatą. Claire i Lauren kontynuowały pocałunki, dzieląc się sobą, a ich wspólne macki wypełniały dziury, gdy ich nagie ciała ciasno do siebie przylegały. Wieczność minęła w kilka minut. Poczuli, jak budują się nawzajem iw końcu ich usta rozchyliły się, gdy ich głowy odchyliły się do tyłu, krzycząc w jednoczesnych orgazmach. Głos Gruthsorika dołączył do nich, gdy macki wystrzeliły swój ciężar w parę cipek i tyłków. Gdy ich orgazmy ustały, cała trójka upadła na podłogę, Gruthsorik opadł na ręce i kolana, a dwie leżące tam kobiety nadal obejmowały się w ciasnym uścisku.

Jęczeli cicho, gdy macki powoli wycofywały się z ich wnętrzności. Laura uwolniła się od Claire i odwróciła się, po czym położyła się nad nią. Pochyliła się i zlizała spermę z ud Claire. Kiedy macki uwolniły się z cipki Claire, natychmiast zacisnęła wokół niej usta, ssąc i liżąc ciepły wytrysk od środka. Claire jęknęła, gdy poczuła, jak język drugiej kobiety pracuje w niej, a potem podniosła wzrok i zobaczyła spermę spływającą z cipki Lauren na jej twarz. W mgnieniu oka poszła za przykładem Lauren, pijąc gęste nasienie potwora prosto z pieprzonej cipy.

Gruthsorik podniósł się do uklęknięcia i rozkoszował się tym, co Claire i Lauren robiły sobie nawzajem przez macki, które wciąż ściskały ich nogi. Kiedy ich cipki zostały opróżnione ze spermy, przenieśli się do swoich odbytów, zbierając spermę ze swoich tyłków. Kiedy to też zniknęło, Lauren odwróciła się twarzą w twarz z Claire. Sprzątnęli ostatnie kawałki spermy rozsmarowane na swoich twarzach, a potem wrócili do całowania. Minęło sporo czasu, odkąd Claire ostatni raz była z kobietą iw tej chwili wydawało się to prawdziwym wstydem. – Przypuszczam – powiedziała pomiędzy włożeniem języka do ust Lauren – że będziemy musieli odłożyć twoje badania do jutra. Lauren zachichotała w odpowiedzi.

- - -

W trzecim tygodniu Lauren miała spadek wytrzymałości, który był widoczny w testach wytrzymałościowych podczas jej badania fizykalnego. Przy czwartym było to oczywiste nawet bez patrzenia na dane. W piątym tygodniu nie mogła nawet przejść więcej niż dziesięć kroków bez pomocy, a tym bardziej wykonywać ćwiczeń na sprzęcie do ćwiczeń. Claire musiała przynieść przenośny skaner medyczny z powrotem do pomieszczenia przechowawczego, aby uzyskać aktualne odczyty dotyczące jej pogarszającego się stanu. - Umieram, prawda? - zapytala Lauren.

- Tak, najprawdopodobniej - odpowiedziała Claire.

„To było prawdziwe badanie medyczne przez cały czas, prawda” — zdała sobie sprawę Laura.

- Przepraszam - Claire pokręciła głową z żalem.

– Nie, nie bądź – powiedziała Lauren. „To było cholernie lepsze niż śmiertelny zastrzyk. Dobrze się bawiłem. Bawiliśmy się dobrze. To… więcej niż zasługuję”.

- - -

Czy to z uznania jej roli w różnych rzeczach, czy dlatego, że nie mogła się oprzeć nawet wiedzy, co to z nią robiło, czy też po prostu pogodziła się ze swoim losem, Lauren dzień po dniu błagała Gruthsorika, by ją pieprzył. Zawsze się zgadzał, choć z wyraźną niechęcią. Pod koniec szóstego tygodnia, Claire zajmowała się papierkową robotą, oglądając w połowie nagranie wideo, na którym Lauren była pełna macek, kiedy usłyszała, jak Gruthsorik w panice krzyczy: „Cholera! Kurwa!” Pobiegła do Pokoju Przechowawczego 1. Laura leżała skulona na podłodze, szybko i beztrosko upadła. Gruthsorik siedział po drugiej stronie celi, z kolanami podciągniętymi do klatki piersiowej i ze spuszczoną głową, kuląc się, jakby przeżył traumę. Claire weszła do celi i sprawdziła puls Laury, ale go nie znalazła. - Nie przejmuj się - powiedział Gruthsorik drżącym głosem. "Odeszła."

Podeszła do Gruthsorika, objęła go ramionami i powiedziała: „Ćśśśś, już tu jestem, wszystko w porządku”, jakby pocieszała dziecko, co było śmieszne, biorąc pod uwagę jego wzrost. "Drżysz!" — wykrzyknęła zaskoczona.

„Ona spuściła się” – powiedział. „Jej ciało po prostu nie mogło już tego znieść i poddało się. Czułem, jak umiera. Karmiłem się jej orgazmem i czułem, jak uchodzi z niej życie. Czułem to w sobie. Rogi szatana, mam nadzieję, że nie pożreć jej duszę. Takiego gówna dopuszczali się tylko Eldritch Ones. Brzmiał na autentycznie zaniepokojonego tym doświadczeniem. Cała jego drapieżna pewność siebie wyparowała w tej chwili.

„Dobra, dobra, ćśśśś, już po wszystkim. Tak mi przykro, że cię do tego zmusiłam,” powiedziała cicho Claire. - Zaraz wrócę, dobrze? Muszę ją zabrać do kostnicy. Gruthsorik skinął głową. To było najlepsze dla organizmu i może pomogłoby mu się uspokoić. Podeszła z powrotem do ciała Lauren i podniosła ją z łatwością. Straciła dużo na wadze, ponieważ jej zdrowie się pogorszyło, i wyniosła ją z pokoju. Wróciła kilka minut później i wróciła na stronę Gruthsorika. "Czujesz się lepiej?" zapytała.

– Nie, raczej nie – odpowiedział.

- Wiem, czego potrzebujesz. Coś, co zmyje z twoich ust ten nieprzyjemny smak, że tak powiem - powiedziała, już zaczynając się rozbierać.

Gruthsorik spojrzał na nią błagalnym wzrokiem. „Tak. Tak, to by pomogło. Dziękuję”.

„Mmm, nie wspominaj o tym,” wymamrotała Claire, gdy jej ubranie spadło na podłogę, po cichu próbując przekonać samą siebie, że to nie uczyniło z niej sępa czekającego na śmierć Lauren, by móc znowu pieprzyć Gruthsorika.

- - -

Claire weszła do laboratorium, naga, ze śladami spermy Gruthsorika wciąż lepkimi na jej skórze. Zlizała, co mogła, a resztę zgarnęła do ust dłońmi. Po prostu nie mogła się temu oprzeć. To nie miało znaczenia, w jednym miejscu zostało jej jeszcze wystarczająco dużo, by starczyło jej na to, czego potrzebowała. Podeszła do miejsca, w którym zostawiła torebkę i wyjęła ze środka grzebień. Przeczesała nim włosy, odszedł pokryty demonicznym dżizmem. Przeniosła część na szkiełko mikroskopowe i sprawdziła pod powiększeniem. Było absolutnie roi się od plemników, znacznie powyżej górnej granicy ludzkiego zakresu. Kobieta z tym w cipce we właściwym czasie prawie na pewno zajdzie w ciążę. Najwyraźniej Amy Brennen miała rację w swojej teorii, a rozszerzenie tej teorii przez Claire również wydawało się trafne. Był na to dowód w ostatnim skanie ciała Lauren, jej system rozrodczy wyłączał się wraz z resztą jej ciała, chroniąc ją przed konsekwencjami. Claire, z drugiej strony, była teraz niezwykle zadowolona, ​​że ​​pozostała przy antykoncepcji.

Ciąg dalszy w rozdziale 11: Doradca

- - -

Ta praca jest objęta licencją Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Unported.

Podobne artykuły

HOBO - Rozdział 15

ROZDZIAŁ PIĘTNASTY Następny rok zaczęliśmy jeszcze bardziej gorączkowo niż poprzedni. Restauracja wystartowała znacznie szybciej niż przewidywano, a Michelle pracowała od dwunastu do czternastu godzin dziennie. Zatrudniła Eddiego Sampsona jako kierownika, dzięki czemu mogła swobodnie zajmować się kuchnią. Zatrudniła też innego kucharza i jeszcze jedną kelnerkę. W czerwcu przez większość wieczorów trzeba było czekać na stolik od trzydziestu do czterdziestu pięciu minut. Michelle przez większość dni wracała do domu dopiero po północy. Pierwszego lipca tego roku siedziałem na kanapie oglądając telewizję, czekając na powrót Michelle do domu. To był piątek wieczorem i zawsze czekałem w piątkowe i sobotnie wieczory. Od czasu do...

1.4K Widoki

Likes 0

Mandi Część 3

To była sobota. W końcu mogłem zobaczyć Mandi i jej wspaniałe ciało, ach te cycki. Zagryzłem wargę, myśląc o niej. O cholera, w co ja miałam się ubrać? Podskoczyłam i zajrzałam do szafy, nic oprócz T-shirtów i dżinsów. Nic z tego nie pasowało na randkę. Wymknęłam się z pokoju i udałam się do pokoju mamy. Na szczęście już jej nie było. Powoli otworzyłem jej szafę i to była pierwsza rzecz, jaką zobaczyłem. Wisiała w jej szafie mniej więcej trzy czwarte drogi na lewo. Była to oszałamiająca różowa koronkowa sukienka z brązowym paskiem. Miał niski krój i wąskie rękawki. Nie wiedziałem, jak...

616 Widoki

Likes 0

Bar_(0)

Wszedłem do baru około godziny przed zamknięciem. Podeszłam do baru, żeby się napić, kiedy pokojówka została wezwana na drugi koniec baru i zaczęła mieszać mojego Jacka i Coca-Colę. Patrzyłem, jak jej ciasny tyłeczek odsuwa się ode mnie pod długimi blond włosami i pomyślałem, że to, że została wezwana, zanim dostanę drinka, nie było niczym złym, że jej obcisła czarna sukienka przylegała do jej tyłka tak dobrze, że widziałem jej stringi. Kiedy pokojówka wróciła, zobaczyłem, że ma ogromne piersi, 40JJ, które położyła na barze, stawiając przede mną drinka, zacząłem jej płacić, gdy powiedziała, że ​​zapłaciła za to pani na końcu baru ...

455 Widoki

Likes 0

Zrób co mówię 3

Mam 18 lat, kiedy to wszystko się wydarzyło Rozdział 3 Kiedy James szedł w stronę Christine, ta zaczęła wołać o pomoc. Krzyczała, żeby przyjaciele jej pomogli. Potem nadal krzyczała, że ​​została zgwałcona. Zamknij się, kurwa, suko i przestań się srać, zaśmiecasz całe miejsce! Teraz jak Sandra Christine otwierała i zamykała usta, ale nie wydobywał się z nich żaden dźwięk. Widzisz, suko, mam potężną moc, mogę sprawić, że zesrasz wszystko, co zjadłeś, i mogę sprawić, że będziesz jadła, aż będziesz około pięć razy grubsza od najgrubszej kobiety na świecie. Mogę na przykład robić, co chcę i kiedy chcę. „Myśląc o Julii i...

555 Widoki

Likes 0

Danie i ja

Dani była 15-letnią francuską pięknością! Miała długie blond włosy sięgające jej do tyłka, idealne piersi, płaski brzuch i długie nogi. Problem w tym, że… była moją kuzynką. Mieszkała z mamą we Francji i widywałem ją tylko podczas jej wakacji szkolnych. Tego lata przyjechała ze swoją młodszą siostrą, a ponieważ jej tata był w pracy w ciągu dnia, musiałem się nimi opiekować. Nauczyli się mojej rutyny, kiedy moich rodziców nie było; graj na gitarze, zdobywaj jedzenie, graj w gry komputerowe, graj na gitarze, zdobywaj jedzenie! Jednak tego późnego wieczoru, kiedy jej tata przyszedł po nie, Dani zrobiła coś, co mnie zaskoczyło. „Tato...

1.1K Widoki

Likes 0

Kapelusz przeciwsłoneczny

Nie miałem sprawy od tygodnia, a butelka whisky była już na wyczerpaniu. Nieprzerwane bębnienie deszczu w moje okno spowodowało wyciek z sufitu do mojego kosza na śmieci i zaczynało mnie przekonywać, że powinienem wrócić do domu wcześniej, kiedy zobaczyłem jej sylwetkę błyskającą przez okno w drzwiach mojego biura na tle nagłej błyskawicy. Usiadłem trochę, poprawiając krawat i zgrabną fedorę, kiedy przekręciła klamkę i nieśmiało otworzyła drzwi. Widziałem wiele lasek, które mogły odwrócić głowę lub dwie, ale nic nie przygotowało mnie na to, co przeszło przez te drzwi. Najpierw wsunął rondo jej jasnofioletowego kapelusza, więc zdjęła go i odłożyła na bok, zamykając...

632 Widoki

Likes 0

Niezwykły trójkąt --- Rozdział 3

Rozdział 3 Po przybyciu do domu grupa wysiadła z samochodu i skierowała się w stronę drzwi, a Lucy wyprzedziła pozostałą dwójkę. Z zewnątrz dom przypominał chatę w lesie, ponieważ Lucy była działaczką na rzecz ochrony przyrody i kochała życie na łonie natury. Lucy grzebała przy kluczach, wciąż drżąc od orgazmu, i upuściła kluczyk na podłogę. Pochylając się, żeby je podnieść, para z tyłu otrzymała łaskawie kilka wygolonych cipek blondynki. Aaron przygryzł dzisiaj wargę i zrobił się twardy jak Bóg wie ile razy. Daisy też się wpatrywała, wyobrażając sobie, jak smakuje cipka innej dziewczyny. Lucy w końcu się opanowała i otworzyła drzwi...

365 Widoki

Likes 0

Uległe i posiadane mamy

Wprowadzenie – pani Marshall była ubrana w bikini typu stringi ze skóry lamparta, szpilki z kolcami i obrożę dla psa z napisem „Cumslut”. Miała 170 cm wzrostu i przyciętą brunetkę. Miała długie nogi i piersi 40dd (sztuczne, kupione przez jej obecnego, drugiego męża). W wieku 50 lat Franny Marshall wciąż była naładowana. Na kolanach aktualnie dmuchała w penisa swojego pana. Podskakując w górę i w dół, została zahipnotyzowana i zniewolona przez swojego chudego, zboczonego, dobrze wyposażonego syna Todda, który właśnie skończył 20 lat. 3 miesiące temu zaczęła ssać jego 10-calowego penisa i teraz była ekspertem bez odruchu wymiotnego. Ernie był rogaczem...

363 Widoki

Likes 0

Robienie uszkodzonego człowieka cz.1

Tworzenie uszkodzonego człowieka • To moja pierwsza historia. Pierwsza część nie będzie miała żadnego seksu, ponieważ zacznę od historii opartej na moim życiu. Przydarzyły mi się wydarzenia, o których będę pisać. Nazwiska zostaną zmienione, aby chronić nie tak niewinnych. Przejdę do fikcji, gdy rozpocznie się zemsta, ale czuję, że historia lub historia, jakkolwiek nazwiesz, ważne jest, aby zrozumieć, skąd pochodzi główny bohater. Teraz pojawia się pytanie, czy będzie dobry czy zły, gdy zemści się na tych, którzy go skrzywdzili. Dzieciństwo Jamiego. Dzieciństwo Jamiego było dobre, dopóki nie pojawili się jego młodszy brat i siostra. Kiedy się pojawili, jego rodzice sprawili, że...

2.4K Widoki

Likes 0

Ostatni pociąg do Locarno

Ostatni pociąg do Locarno. Miranda zobaczyła ją na peronie stacji. Prawdę mówiąc, trudno było ją przegapić. W szaloną poniedziałkową noc na peronie Zurich Hauptbahnhof nie było wiele rzeczy, które przykuwałyby uwagę. Garstka pasażerów czekających na ostatni nocny pociąg jadący na południe skuliła się opiekuńczo nad bagażem, z postawionymi kołnierzami przed zimnym wiatrem, który wdzierał się wzdłuż torów. Nadjeżdżały pociągi, skąpane w deszczu; ich okna były zaparowane i ociekające wodą stały na peronach, wypuszczając niezadowolonych pasażerów, którzy pospiesznie odchodzili, nie mogąc się doczekać, aż zostaną zamknięci w swoich podróżach. O tak późnej porze gwar na dużej stacji był stłumiony; nieliczni podróżnicy lubią...

893 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.