Ostateczny szkic: Autobiografia ================================================== ============= Sezon tenisowy w końcu dobiegał końca. Potknąłem się na korcie po ostatnim meczu, ściągając przepoconą koszulę i kierując się do torby. Amber siedziała obok niego i patrzyła, jak idę w jej stronę, a na jej twarzy malował się szeroki uśmiech. "Dobra robota." "Dzięki." Dyszałem, napiłem się wody i upuściłem koszulę na jej kolana. „Ugh, nie kocham cię tak bardzo.” Rzuciła przepoconą szmatę na stół, a potem, odwracając się do mnie, poklepała mój nagi brzuch. "Wygląda dobrze." W ciągu ostatnich kilku tygodni stałem się silniejszy, bardziej umięśniony. Pozwoliłam sobie na lekki uśmiech. "Tak? Pokaż mi swoje." Zaśmiała...
1.8K Widoki
Likes 0