Barbara wypłukała sześć porcji ciepłego, gorzkiego, słonego soku orzechowego i przełknęła. Pan Johnny numer siedem podszedł i wypuścił płyn, który uderzył w podniebienie Barbary ze słyszalnym pluśnięciem.
Oczywiście chłopaki nie nazywali się tak naprawdę Pan Johnny numer siedem. Barbara nie znała jego imienia. Był facetem z nadwagą i rudobrązowymi włosami, miał może 35-40 lat i miał 3-calowego penisa. Barbara nigdy go nie spotkała i nigdy nie spotka. Był typem faceta, na którego nie spojrzałaby dwa razy. Jedyne, na czym naprawdę zależało Barbarze, to to, że miał aktualny test na HIV i panel chorób przenoszonych drogą płciową. Pan Johnny numer siedem zapłacił firmie AIM Healthcare 120 dolarów za testy. Otrzymywał 50 dolarów z powrotem za nakręcenie ładunku w ustach Barbary na filmie.
Pan Johnny numer siedem pociągnął wściekle za swój pud, chrząknął i strzelił przyzwoitym ładunkiem w język Barbary. Barbara spojrzała w kamerę i odchyliła głowę do tyłu, pozwalając spermie spłynąć po języku i osiąść w tylnej części jej ust. Spojrzała prosto na Johnny'ego numer siedem, kiedy wepchnęła jego zużytego małego dziobaka do ust i possała go spaghetti. Pan Johnny numer siedem jęknął, gdy wyciągnął sztywny mały gwizdek z ust Barbary i odszedł. Pan Johnny numer osiem podbiegł po jej drugiej stronie i wystrzelił ogromny ładunek, który wyskoczył z jej języka jak dobrze rzucony kamień na jezioro. Uderzył w podniebienie Barbary, która lekko się zakrztusiła, ale się nie poruszyła. Pan Johnny numer osiem jęknął, tryskając jeszcze trzema wielkimi, ciepłymi strumieniami, zanim siła strumienia opadła i pan Johnny numer dziewięć stanął po jej drugiej stronie. Czekał, aż Barbara wciągnie do ust kutasa pana Johnny'ego numer osiem i oczyści resztki nasienia. Pan Johnny numer dziesięć stał tuż za panem Johnnym numer osiem i zajął jego miejsce, kiedy Barbara skończyła go sprzątać.
Usta Barbary były szeroko otwarte, gdy pan Johnny numer dziewięć strzelił ładunkiem w wewnętrzną stronę jej lewego policzka. Niektóre z nich chybiły i ochlapały jej usta i lewy kącik ust. Pan Johnny numer dziesiąty był czarnym mężczyzną z ogromnym penisem. Wypuścił silny strumień sploog, który wpadł do spermy w ustach Barbary z głośnym dźwiękiem „POOT”, który sprawił, że kilku facetów zachichotało. Pan Johnny numer dziewięć nadal spuszczał swoją prostatę w ziejącą gadkę Barbary.
Pan Johnny numer jedenasty już stanął za Panem Johnnym numer dziewięć, gdy Barbara czyściła jego kutasa. Potem wyczyściła pana Johnny'ego numer dziesięć. Barbara płukała, czekając na więcej. Ostatnie cztery łyki były obfite, ale czuła, że mogłaby wziąć jeszcze kilka. Było jeszcze wcześnie, a ona chciała położyć się tak, aby mogła połknąć jak najwięcej plemników, zanim będzie musiała zwymiotować. Miała nadzieję, że uda jej się dojść do pięćdziesięciu. Czuła, że gdyby zdołała dojść do pięćdziesiątki, strzeliłaby za sto. Wiedziała, że chociaż połykanie stu strzałów nasienia w filmie gokkun było powszechne w Japonii, żadna amerykańska dziewczyna nigdy nie zaszła tak daleko. Chciała to wszystko zrobić w jednej scenie.
Pan Johnny numer jedenasty spuścił rozczarowujący ładunek na język Barbary. Przykleił się do jej języka, gdy pan Johnny numer dwanaście podszedł nonszalancko i rozpylił kremowy ładunek na języku Barbary, który spłynął dokładnie na nasienie pana Johnny'ego numer jedenaście, gdy spłynął po języku Barbary, by zebrać się w tylnej części jej ust. Barbara chwyciła kutasa Pana Johnny'ego numer dwanaście i ścisnęła go nad swoim szeroko otwartym przełykiem, gdy płukała gardło. Udało jej się wycisnąć dodatkową porcję męskiego sosu, zanim odszedł.
Barbara wypłukała gardło i spojrzała na pana Johnny'ego numer dwanaście, gdy się zbliżył. Był rosłym brodatym mężczyzną o ciemnych, postrzępionych, siwiejących włosach, dużym czerwonym nosie alkoholika i kilku więziennych tatuażach biegnących w górę iw dół ramienia, którym szarpał jego krótki, przysadzisty twardy kutas. Musiał mieć 50 lat. Wolną ręką chwycił tył jej głowy i skierował otwarte usta Barbary do swoich, do swojej krótkiej armaty spermy. Udało mu się włożyć głowę do jej otwartych ust, gdy wystrzelił 3 słyszalne strumienie spermy, które rozpryskiwały się w nagromadzonej spermie w jej ustach. Pan Johnny numer trzynasty podszedł po przeciwnej stronie, kiedy Barbara zacisnęła usta na wciąż tryskającym penisie pana Johnny'ego numer dwanaście i spojrzała w kamerę. Miała łzawiące oczy i szklisty, oszołomiony wygląd.
Uwalniając pana Johnny'ego numer dwanaście ze swojego ustnika, Barbara odwróciła się do pana Johnny'ego numer trzynasty. Wzięła od niego średni ładunek, zanim wzięła dwa kolejne porządne ładunki w krótkim odstępie czasu. Barbara wypłukała w ustach dziewięć porcji spermy. Ogromna ilość sploogów w ustach Barbary utrudniła facetowi trafienie w tę część jej gardła, która wywołałaby reakcję na gag. Barbara uznała to za zdecydowany plus i ponownie wypłukała gardło. Część spermy wytrysnęła w pienistą piany, która wypłynęła na brzeg jej ust i groziła rozlaniem się, dopóki pan Johnny numer piętnaście nie wystrzelił przez nią ładunku, rozbijając bąbelki spermy dyszą do spermy. Usta Barbary były zbyt pełne spermy, aby wyczyścić więcej kutasów, więc pan Johnny numer piętnaście odszedł
Pan Johnny numer szesnasty i pan Johnny numer siedemnasty stanęli po przeciwnych stronach i wpompowali swoje ładunki do wypełnionych spermą ust Barbary. Pan Johnny numer osiemnaście podszedł do Barbary trzymając swojego długiego czarnego kutasa. Położył główkę swojego penisa na krawędzi jej dolnej wargi i ścisnął. Jego długi trzonek wyraźnie pulsował tuż przed tym, jak Pan Johnny numer osiemnaście wystrzelił niesamowity strumień swojego afro odwagi bezpośrednio w podniebienie Barbary. Pan Johnny numer osiemnaście zwolnił nieco uścisk, po czym ponownie mocno ścisnął, posyłając kolejny strzał z plwociną w podniebienie Barbary. Trwało to przez trzy kolejne niesamowite wybuchy, gdy penis pana Johnny'ego numer osiemnaście został przekształcony w bazookę gokkun. Barbara poczuła, że nadszedł czas, by przełknąć ślinę, kiedy pan Johnny numer osiemnaście odszedł odchodząc, ale pan Johnny numer dziewiętnasty i pan Johnny numer dwadzieścia obaj podbiegli i wrzucili jej ładunki w usta szybko jeden po drugim.
Barbara miała czternaście ładunków spermy w ustach, gdy płukała gardło przed kamerą. Przestała płukać gardło i dostała mdłości na twarzy, gdy przełykała głośno i mocno. Jej twarz lekko się zmarszczyła.
“MMMMMMMMM to było pyszne!” Powiedziała Barbara wycierając resztki wytrysku z twarzy i do ust. Wydała głośne beknięcie spermy. Cały pokój się roześmiał.
"Kto następny?"
Barbara przełknęła Mr. Johnny numer dwadzieścia jeden do Mr Johnny numer pięćdziesiąt cztery świeżo wyciskane; bezpośrednio z kranu, wpuszczając aż ośmiu facetów do ust, zanim połknie bez incydentów. Nie była w stanie dopasować czternastu ładunków, które zebrała wcześniej, i to było zrozumiałe. W każdym razie, zaczęła odczuwać mdłości po tym, jak pan Johnny numer pięćdziesiąt pięć wystrzelił kilka strumieni wytrysku, które uderzyły jej w tył gardła z mokrym plaśnięciem i wywołały jej reakcję na knebel. Odrzuciła głowę, a reszta ładunku pana Johnny'ego numer pięćdziesiąt cztery rozprysła się na policzku i szyi Barbary. Doszła do siebie na tyle, by nie stracić obciążenia i pozwoliła mu osiąść z tyłu gardła. Pan Johnny numer pięćdziesiąt sześć podszedł, położył główkę penisa na dolnej wardze Barbary i wstrzelił jej ogromny ładunek prosto w usta. Pan Johnny numer pięćdziesiąt siedem przysunął się po jej drugiej stronie i zaczął strzelać swoim ciężarem w usta Barbary po tym, jak pan Johnny numer pięćdziesiąt sześć się odsunął. Zaczęła się krztusić i kaszleć. Wypluła większość spermy, ale otworzyła usta, pozwalając panu Johnny'emu numer pięćdziesiąt siedem wpompować resztę swojego ładunku do jej ust. Kiedy skończył, Barbara zakryła usta dłonią, zamknęła łzawiące oczy i przełknęła ślinę, a potem otworzyła usta po więcej.
Pan Johnny numer pięćdziesiąt osiem podszedł, pogłaskał swoją laskę i wycelował w jej otwarte usta. Zaczęła krztusić się przy pierwszym strzale, ale jakoś udało jej się utrzymać, dopóki pan Johnny numer pięćdziesiąt osiem nie włożył jej do ust swojego woreczka z orzechami. Przełknęła ciężko
„Ok, czy mogę dostać miskę?” zapytała oszołomiona Barbara. Miała łzę spływającą po jednym z jej policzków, gdy wypuściła długie, powolne beknięcie. Widać było, że usiłuje uspokoić kłębiącą się masę nasienia w żołądku. Niektórzy z chłopaków śmiali się i WSZYSCY zastanawiali się, czy ona będzie rzygać.
Barbara zrobiła sobie krótką przerwę, wytarła się, zwymiotowała i popijała trochę „Bismola”, aby uspokoić żołądek, podczas gdy faceci dalej się podrywali. Wręczono jej małą miskę do mieszania, w której zbierała spermę. W ciągu następnych czterdziestu pięciu minut zebrała do miski czterdzieści dwie porcje sosu męskiego. To doprowadziło Barbarę do nawet stu ładunków spermy. Poczuła się znacznie lepiej i udało jej się wyssać do czysta każdego z czterdziestu dwóch uczestników jej koktajlu.
Barbara poczuła się gotowa ponownie wypić spermę, gdy podniosła miskę do ust i powoli popijała nasienie. Opuściła miskę i spojrzała w kamerę, otwierając usta, by pokazać, że jest pełna mlecznej spermy. Przełknęła i jęknęła…
„Och, to smaczne!” powiedziała, mlaskając wargami, podnosząc miskę do ust i popijając jeszcze trochę. Jej oczy zrobiły się duże i uśmiechnęła się, gdy duża kępa spermy zbliżyła się do jej ust. Przestała popijać, kiedy grudka dotknęła jej górnej wargi. Grymas, który zrobiła, był cenny.
Barbara przez chwilę była bardzo nieruchoma, gdy odzyskała spokój i otworzyła usta, by pokazać język poruszający się w ustach pełnych wytrysku. Przełknęła ciężko i spojrzała na pozostałą w misce kępkę nasienia mężczyzny otoczoną jajecznym sosem spermy
„To jest danie główne. W dół włazu!” powiedziała, siorbiąc kępę i przełykając ciężko. Użyła palca w misce, aby zebrać cały śluz pozostawiony w misce i popchnąć go do krawędzi, a następnie przez krawędź i do ust. „Och, teraz to było MNIAM!” zachichotała i beknęła.
płetwa