Urodzinowe szaleństwo

678Report
Urodzinowe szaleństwo

Gdy szłam do szkoły, zimno skubało moją odsłoniętą skórę przez czarną mini spódniczkę. Ciaśniej owinęłam się swetrem i poszłam szybciej. Cholera, spóźnię się, pomyślałam, gdy skręciłam za róg i zobaczyłam szkołę, w którą zaczęłam biec. torturowane więzienie. Rozluźnij się, Alexandro, skończyłaś dzisiaj 18 lat. Uśmiechnęłam się na myśl, że to będzie mój ostatni rok w szkole. Wyciągnęłam lustro i spojrzałam na nie. Moje jedwabiście długie czarne włosy były wciąż idealnie gładkie i proste. Spojrzałam w moje jasnozielone oczy. Dlaczego nie mam chłopaka? Roześmiałam się na myśl o tym, że jestem gotką i że jestem dziecinna. Nawet wzdrygam się, gdy ktoś mówi słowo „seks”. Weszłam do szkoły, gdzie moja przyjaciółka Sophie podbiegła, piszcząc: „Wszystkiego najlepszego, Alexandro. O mój Boże, dlaczego nie masz makijażu”. Zwolniła od uścisku, którego próbowała udzielić. Wzruszyłam ramionami, a ona cmoknęła językiem. „Skończysz 18 lat, nie wyjdziesz na prostą” – wyciągnęła swój zestaw do makijażu i zabrała się do pracy. Nałożyła na mnie czarną szminkę, gruby eyeliner, tusz do rzęs i ciemnofioletowy cień do powiek. Uśmiechnąłem się i przytuliłem ją. „Dzięki Sophie”. Puściła mnie i spojrzała na moją koszulę, marszcząc brwi. Miałem na sobie czarny krótki top i luźno narzuconą skórzaną kurtkę. „Tylko dlatego, że masz 18 lat, oznacza to, że musisz ubierać się puszczalsko” wymamrotała. Roześmiałam się i ruszyłam korytarzem. Najpierw miałam siłownię. Pomyślałam o reakcji chłopaków, kiedy pójdę na siłownię w czarnym krótkim topie i dopasowanych spodenkach. Skręciła za róg i poszła na siłownię, kierując się prosto do przebieralni, zsunęła skórzaną kurtkę i opuściła spódnicę, odsłaniając czarne koronkowe stringi ostatnim maruderom w przebieralni dziewcząt. Szarpiąc mocno, ściągnęła spodenki z tyłeczkami i wciągnęła je, upychając wszystko inne w swojej szafce, gdy wyszła, chłopaki zaczęli pohukiwać, wpatrując się w jej duży, okrągły tyłek. Uśmiechnęła się i pomachała, po czym pobiegła do części pokoju przeznaczonej dla dziewcząt. Ustawiła się w kolejce, zanim jej nauczyciel gimnastyki, pan Tulson, zaczął uczęszczać do szkoły, kiedy zawołała ją po imieniu, krzyknęła: „I wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!” Wszyscy się śmiali, a ja się uśmiechnąłem. Skończył uczęszczać na zajęcia. „Ok, panie, dzisiaj zrobimy połączone zajęcia z zbijaka”. Po całej sali rozległy się okrzyki i okrzyki, gdy chłopcy i dziewczęta mieszali się ze sobą. Nauczycielka chłopców, pani Culen, zaczęła mówić „ok, będziemy mieć Sophie i Jaxa jako kapitanów drużyn, wiesz, jak to działa”. Sophie podeszła do przodu, wskazała na mnie jako pierwsza i powiedziała „wstań tutaj, urodzinowa dziewczyno”. Podszedłem i Stałem za nią, to trwało i trwało, aż Sophie wybrała ostatnią osobę, którą chciałabym mieć blisko siebie, Jasona Angberge. Moja sympatia. Szepnąłem wściekle do ucha Sophie: „Co robisz!?! Wiesz, że go lubię!” Uśmiechnęła się do mnie, ale nie odpowiedziała. Odchyliłem się trochę do tyłu. „Ok, klaso, Sophie, wasze zespoły po lewej i Max, wy jesteście po prawej”. Szybko podszedłem do nauczyciela. „Czy mogę podłączyć telefon do sali gimnastycznej?” głośniki, żebym mógł włączyć jakąś muzykę” – skinęła głową, a ja podłączyłem urządzenie i odtwarzałem wszystkie moje ulubione piosenki Melanie Martinez. Podszedłem do mojej drużyny i położyłem się na brzuchu na ziemi uśmiechając się, gdy Niekapek zaczął głośno grać. „Idź”. Jeden z nauczycieli wrzasnął przekrzykując muzykę. Podbiegłem, chwycił piłkę i machnął nią w Jaxa. Trafił w bramkę. „Kurwa, właśnie wyszedłem przez małą, nadętą gotycką dziwkę! Carson, pomścij mnie!” Pobiegłem na tyły sali, chichocząc, gdy Carson rzucał we mnie zbijakami, próbując mnie trafić. Ta gra trwała przez pół godziny, zanim zostałem ostatnim w drużynie. Poczułem, jak moje zauroczone lodowatoniebieskie oczy wpatrują się we mnie, gdy piłki były rzucił się na mnie, uniknąłem dziesięciu i wygrałem grę. Zaśmiałem się i wszedłem do przebieralni, zakładając moje zwykłe ubrania i ponownie wychodząc na salę gimnastyczną. Wszystkie dziewczyny i chłopcy z mojej drużyny wiwatowali na mój widok. Zarumieniłem się na głęboką czerwień i wyszedłem z sali gimnastycznej, przechodząc obok starego opuszczona sala lekcyjna chwyciła mnie za ramię i wciągnięto mnie do drzwi, trzaskając za sobą. Odwróciłem się, by stanąć twarzą w twarz ze sprawcą. „Jason, co robisz?” Zapytałem, rozglądając się nerwowo. W pokoju było prawie za ciemno, żeby cokolwiek zobaczyć, a na podłodze leżał stos koców. Spojrzałam w jego lodowatoniebieskie oczy, a on uśmiechnął się, pochylając się bliżej. „Składam ci twoje życzenia urodzinowe”. Pocałował mnie, czując smak mięty i czekolady wypełniający moje usta. Owinął ramionami moją talię i przyciągnął mnie bliżej. Zarzuciłam ramiona na jego szyję. Podniósł moje nogi i usiadł na kocach, całując i trzymając mnie. Całowałam mocniej, a on jęknął, kładąc mnie delikatnie na plecach na kocach. Przerwał nasz pocałunek i zdałam sobie sprawę, że jest nagi. Zrobiłam się jaskrawo czerwona, gdy zdjął moją kurtkę i zaczął robić moją koszulę. Zachichotał i spojrzał mi w oczy. „Jesteś dziewicą, prawda?” Skinęłam gwałtownie głową, a on w końcu podciągnął moją koszulkę, pokazując, że nie mam stanika na piersiach C 36. Całował i lizał każdy sutek, wyciągając kilka jęków z moich ust, po czym zajął się moją spódnicą i majtkami. Zdjął je powoli, odsłaniając moją małą czarną kępkę włosów. Znów mnie pocałował, a ja wepchnęłam się w niego całym ciałem, obejmując go ramionami, a on położył się na mnie. Moje nogi owinęły się wokół niego, a moja cipka była pokryta sokiem, gdy jego kutas powoli ocierał się o wejście, a głowa wydawała się bardzo duża. Pocałował mnie w szyję, po czym szepnął: „To będzie bolało”. Cześć, wykonał szybkie pchnięcie w moją cipkę, rozrywając mi błonę dziewiczą i wydobywając z moich ust bolesny jęk, nie tylko dlatego, że złamał mi błonę dziewiczą, ale dlatego, że był tak gruby, że odsunął się aż do samego końca. Głowa była w środku, a następnie pchnięcie szybko uderzyło w tył mojej cipki. Jęknęłam głośno, a on zaczął ssać jeden z moich sutków, gdy zaczął rytm. Jęknęłam, gdy zacząłem budować coraz wyżej z przyjemności. Przyspieszył i obrócił mnie tak, że leżałam na rękach i kolanach, chwycił mnie za biodra i pchnął głęboko, masując moją łechtaczkę. „O kurwa”. Mówiłam co tydzień, gdy pieprzył się szybciej i mocniej, wyciągając ze mnie głośne jęki pełne przyjemności, warknął „Lubisz, kiedy rucham twoją dziewiczą cipkę moim wielkim kutasem, prawda?” Jęknęłam „tak”, a on przyspieszył jeszcze bardziej. Poczułam, jak jest napięty, a gorący strumień jego spermy uderzył w tył mojej cipki. Ogarnęła mnie głęboka przyjemność i krzyknęłam, wyginając plecy w łuk „uh, Jason!” Całował mnie dobrze. Osiągnęłam orgazm, a on opróżnił swoje jądra. Odsunęłam się. „Dlaczego to zrobiłeś. Myślałam, że mnie nie lubisz?” Uśmiechnął się i szepnął jej do ucha: „Podkochuję się w tobie od dawna”.

Cześć chłopaki, mam nadzieję, że wam się podobało. Wkrótce wydam drugą część. Proszę o szczere komentarze, żebym wiedział, jak to zrobiłem. Do widzenia, do urodzinowego pieprzenia, część 2.

Podobne artykuły

HOBO Rozdziały 12 i 13

ROZDZIAŁ DWUNASTY Obudziłem się wcześnie następnego ranka i byłem w stanie wstać z łóżka bez budzenia Michelle. Poszedłem do kuchni, nastawiłem dzbanek kawy. Następnie ugotowałam jajecznicę, bekon i kiełbasę i właśnie kończyłam, kiedy Michelle weszła do kuchni przecierając oczy. - Co robisz? - zapytała ziewając. „Robi nam śniadanie. Proszę usiąść na stołku.” Uśmiechnęła się do mnie, obeszła bar i usiadła. Przygotowałem jej talerz i postawiłem go przed nią, po czym nalałem jej filiżankę kawy. Następnie poprawiłem swój talerz i usiadłem obok niej. Gdy tylko usiadłem na swoim miejscu, sięgnęła i złapała moją głowę, przyciągając ją do siebie. Pocałowała mnie tak namiętnie...

930 Widoki

Likes 0

Urodziny kazirodztwa rozdział 15

Uwaga: Uczyłem się jak diabli do tego rozdziału, próbując dostać się do kobiecego umysłu, więc daj mi znać, jak mi poszło. Jest najdłuższy w historii, ma 35 stron, kobiety okazują swoje uczucia bardziej niż mężczyźni, więc musiałam odpowiednio napisać. Historia jest z perspektywy Rity, w ten sposób możesz zobaczyć wszystkie jej emocje i inne rzeczy, a jest sekcja, w której widok pochodzi od mamy, więc możesz zobaczyć, jak działa jej przebiegły umysł. Napisanie tego zajęło mi trochę czasu, ale to dlatego, że pracowałem nad innymi historiami. Będę nadal pisać tę serię, ale nie zapomnę o innych moich opowiadaniach w tym procesie...

1.6K Widoki

Likes 0

Seksowny temat, część 3

Któregoś popołudnia wróciłam do domu ze szkoły i zastałam mamę skaczącą, jakby właśnie wygrała na loterii. „Co się z tobą dzieje, mamo?” Powiedziałem, rzucając torbę obok kanapy. Praktycznie wciągnęła mnie za ramię do kuchni i w dramatyczny sposób machnęła ręką w stronę wazonu z dwunastoma czerwonymi różami stojącego na blacie. – Świetnie – powiedziałem, starając się nie dać jej do zrozumienia, jak bardzo mnie to nie obchodzi. „Kto jest twoim tajemniczym wielbicielem?” Mama praktycznie klasnęła w dłonie z radości jak dziecko. „Masz” – powiedziała, podając mi kartkę – „przeczytaj”. Wziąłem go od niej, spojrzałem na niego i przeczytałem: „Pozwól mi zabrać...

491 Widoki

Likes 0

Romans2

Pomyślałem, że odkąd próbujemy nowych rzeczy, zanim wejdę w jej tyłek, chcę, żeby mnie błagała, żebym ją przeleciał. Poszedłem i dostałem trochę lodu i 3 spinki do odzieży. Zapytałem ją, czy lubi być przywiązana do łóżka, nie odpowiedziała, więc walnąłem ją w tyłek tak mocno, jak mogłem, a potem złapałem ją za włosy odciągając głowę do tyłu i powiedziałem, że zapytałem? ODPOWIEDZIESZ ALBO ZNOWU ZDOBYM CIĘ. Ze strachem w oczach i pragnieniem kapiącym z jej cipki, powiedziała, że ​​jej się to podoba. Wślizgnąłem się pod nią i zacząłem ssać jej sutek szturchający przez otwór, który w nim wycisnąłem wcześniej wziąłem kawałek...

1.8K Widoki

Likes 0

Współlokatorzy

Uniwersytet jest skomplikowany bez względu na okoliczności, ale dla Nicka Kotsopoulousa było to o wiele trudniejsze. Zostawiając rodzinę i wszystko, co kiedykolwiek znała, przejechała pół świata, aby poszerzyć swoje horyzonty, robiąc doktorat z anglistyki na Uniwersytecie Yale. Decyzja była trudna do podjęcia, ale jej rodzina wiedziała równie dobrze jak ona, że ​​aby uzyskać najlepszą możliwą edukację i otworzyć po drodze wiele możliwości, musi opuścić ojczyznę i szukać porady za granicą. Młody i bystry, Nick został natychmiast przyjęty na studia podyplomowe Yale z różnymi ofertami stypendiów napływającymi ze wszystkich kierunków. Chętnie przyjęła hojność szkoły i ledwo skończyła pierwszy stopień, była już w...

1.4K Widoki

Likes 0

Zbawienie Ch. 26 bolesnych lekcji

Prawdziwy rozdział 26. Panna Hilda Ashton siedziała przy swoim biurku, przeglądając raporty nowoprzybyłego najnowsza dotyczy Emily Ashby. Pamiętała Emily z specjalną lekcję, której udzieliła jej podczas wywiadu, ostrzeżenie, jeśli nic więcej, ale mimo to możliwość korzystania z jej uroczych wdzięków. Z raportu Emily panna Ashton mogła wywnioskować, że się zadomowiła dobrze i stawała się zdolną i pilną uczennicą, ale potajemnie miała nadzieję żeby dziecko się zbuntowało. Wbudowano kilka dźwiękoszczelnych pokoi piwnicy, aby poprawić zbuntowanych uczniów. Podczas gdy panna Ashton pracowała, Sir Brian Melbourne był jednym z więcej w Akademii stali klienci siedzieli na kanapie i czytali „Financial Times”. On był skromnie...

1.2K Widoki

Likes 0

Wszystko dla taty 3: Słodkie lato

Jest pierwszy tydzień lata 1989 roku, lata, w którym kończę 15 lat. Nie mogę uwierzyć, jaka jest wspaniała pogoda, ciepło, ale nie za gorąco. Z samego rana schodzę na dół do kuchni w samym dwuczęściowym stroju. Jest jasnoniebieska i chociaż nie jest to bikini, nie jest też jednym z tych dwuczęściowych kostiumów starszej pani. Wiązana jest po obu stronach moich bioder, a górna część za szyję i tuż pod ramionami. Luźno zawiązuję węzły. Biorę szklankę soku i idę prosto na pokład. Moja buteleczka olejku dla dzieci jest dokładnie tam, gdzie ją zostawiłam. Dopijam sok, wyciskam garść oliwy i zaczynam ją smarować...

1.2K Widoki

Likes 0

Wywiad z macką demonem Rozdział 10: Trójkąt

ROZDZIAŁ 10: TRÓJOKÓŁ Lauren rzuciła się w rolę nienasyconej dziwki i codziennie, czasem nawet dwa razy w ciągu jednego dnia, chodziła do Gruthsorik na ruchanie mackami. Nie minęło dużo czasu, zanim wzięła po dwie macki zarówno w swój tyłek, jak iw swoją nagą cipkę i kochała każdą chwilę. Bardzo polubiła spermę potwora, używając rąk do zbierania jej z ciała do ust, czasami nawet zlizując ją z podłogi. W nocy Laura spała przytulona do demona, często w ciasnym uścisku macek. Eksperymentowali z nowymi pozycjami. Lauren uważała, że ​​rżnięcie w pozycji wiszącej do góry nogami jest zbyt trudne do zniesienia przez bardzo długi...

911 Widoki

Likes 0

Mandi Część 3

To była sobota. W końcu mogłem zobaczyć Mandi i jej wspaniałe ciało, ach te cycki. Zagryzłem wargę, myśląc o niej. O cholera, w co ja miałam się ubrać? Podskoczyłam i zajrzałam do szafy, nic oprócz T-shirtów i dżinsów. Nic z tego nie pasowało na randkę. Wymknęłam się z pokoju i udałam się do pokoju mamy. Na szczęście już jej nie było. Powoli otworzyłem jej szafę i to była pierwsza rzecz, jaką zobaczyłem. Wisiała w jej szafie mniej więcej trzy czwarte drogi na lewo. Była to oszałamiająca różowa koronkowa sukienka z brązowym paskiem. Miał niski krój i wąskie rękawki. Nie wiedziałem, jak...

918 Widoki

Likes 0

Studio XXX

Arthur był 20-letnim właścicielem studia porno, jego matka Sonia była obecnie na czworakach liżąc cipkę swojej 19-letniej dziewczyny Betty Rogers, uwielbiał kręcić filmy lesbijskie i była to jego największa zarobka. Również Arthur miał sekret, że był mistrzem hipnotyzowania. Tak więc zarówno jego mama Sonia, jak i jego dziewczyna Betty były pod kontrolą umysłu (jego). Mama była teraz ekspertem od lizania cipki, kiedy została zahipnotyzowana 3 miesiące temu, musiała zostać przeszkolona, ​​od tego czasu pojawiła się w ponad 15 filmach lez, w tym w parze, w której zagrała z mamą Betty, Niną. Obecnie 51-latek lizał nagą cipkę i flicking językiem na łechtaczce...

2.4K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.