Słońce ukazało się na dwóch nagich, kochających się ciałach, wywołując ciepło niezrównane z żarem namiętności.
Linda to 35-letnia rozwiedziona matka dwójki małych dzieci, sprzedawczyni w domu towarowym w Rockwall.
Jest bardzo atrakcyjną drobną kobietą, około 150 cm, szczupła, seksowna, z małymi piersiami wielkości marynarskich pomarańczy,
długie blond włosy i błyszczące, ciemne oczy. Widziałem ją w dziale perfum. kiedy zatrzymałem się w sklepie. Poprosiłem moją asystentkę, aby dowiedziała się o niej i wysłała jej tuzin róż i butelkę drogich perfum z notatką. Zadzwoń do swojej opiekunki i powiedz jej, że się spóźnisz, a gdy wysiądziesz, będzie na Ciebie czekał samochód. Powiedz kierowcy o swojej ulubionej restauracji, a on Cię tam zabierze. Tak poznałam Lindę, była zszokowana, że mężczyzna jest w stanie poświęcić tak wiele, żeby ją poznać. Podczas naszej rozmowy powiedziała mi, że jej były mąż stosował przemoc, więc ona i dzieci odeszli, a ona wzięła rozwód. Nie umawiała się na randki od czasu rozwodu dwa lata temu. Próbowała umawiać się na randki, ale kiedy mężczyźni dowiadują się, że ma dwójkę małych dzieci i to jest ostatni raz, dowiadują się od nich.
Jest późne sobotnie popołudnie, a ona bierze kąpiel. Światło słoneczne za oknem łazienki jest w rzeczywistości żółte; ciepły, maślany kolor, który według niej nie istniał nigdzie poza powieściami. Woda też jest ciepła jak masło i śliska od olejku do kąpieli, dzięki czemu jej skóra przypomina gładkie, miękkie futerko. Wzdychając, unosi się lekko w wodzie i prawie zasypia, gdy pukam do drzwi raz, zanim je otwieram. – Myślałem, że już wyszedłeś – mówię. – Myślałem, że się ubierasz? „To dopiero…” Sprawdza delikatny zegar po drugiej stronie pokoju i jest zaskoczona tą godziną. „Prawie godzina” – kończy nieśmiało. Wstaje, woda spływa po jej bokach, a ja podaję jej rękę, aby pomóc jej wyjść z wanny. Kiedy jednak chwyta, zamiast stać w miejscu, przyciągam ją do siebie. Wytrącona z równowagi, wślizguje się w śliską warstwę na dnie wanny i zanurza się w moje ramiona, kończąc na mnie z nadgarstkiem trzymanym za plecami. „Ups” – szepczę, mój oddech jest miękki i gorący, a ona już ma się odsunąć i przeprosić za zmoczenie mi przodu koszuli, kiedy wywieram nieco większy nacisk na jej ramię, na tyle, że unosi się lekko na palce. Jej skóra jest tak gorąca od wody, że ma wrażenie, że paruje, a teraz całe to ciepło dociera do jej łechtaczki. Mocno ściskam jej ramię i jednym ruchem wpycham nogę między jej uda, podnosząc ją na same czubki palców. Kołysze się lekko, patrząc w dół, a rumieniec pojawia się na jej policzkach.
„Spójrz na mnie” – mówię. Ona nie może. Ona kręci głową. „Jestem nieśmiała” – wyrzuca z siebie. W odpowiedzi mocno przyciskam do niej biodra, a ona czuje wybrzuszenie mojego fiuta w spodniach. „Nigdy mi nie mów nie” – mówię, a na te słowa jej głowa podnosi się jak u szczeniaka. Jej łechtaczka pulsuje na moim udzie, moje słowa poruszają się przez nią jak strzała napięcia. Łapie mój wzrok i walczy z chęcią spojrzenia w dół, zawstydzona swoją reakcją na moje słowa. Zamiast tego patrzy dalej i zostaje nagrodzona intensywnym pożądaniem, które tam widzi. Dwoma szybkimi krokami przesuwam ją tyłem na blat. Dla równowagi odchyla obie ręce do tyłu, a ja łapię ją za nadgarstki i trzymam je razem. Moja druga ręka szybko przesuwa się między jej nogami, wpychając w nią dwa palce, przytrzymując ją w miejscu, gdy wyginam ją do tyłu. Muskam jej szyję, całuję, potem mocniej, a na końcu lekko gryzę. „Żadnych malinek” – szepcze bez tchu. „Mówiłem, żebyś nie mówiła nie” – mówię i mocno ją gryzę, trzymając mięso w zębach jak wilk udowadniający, kto tu rządzi. Szybkim ruchem rzucam ją do przodu, wyrzucając ją z łazienki na korytarz, gdzie jest tak zimno, że prawie zawroty głowy. Potem jesteśmy w jej sypialni, a potem w jej łóżku. Prawie rzucam ją na łóżko, gdzie lekko się podskakuje, a potem leżę na niej, przyciskając ją. Kończy, twarzą w dół, z tyłkiem uniesionym w powietrze, jak w klasycznej pozie porno.
„Jeśli będę chciał cię przelecieć, zrobię to” – mówię i bez ostrzeżenia ponownie wsuwam dwa palce w jej cipkę. Nachylam się do jej ucha i mówię: „Gdybym chciał cię przekłuć, zrobiłbym to tutaj, ale tego nie zrobię”. i macham kciukiem jej łechtaczkę. „Chcę, żebyś zawsze nosił przy sobie coś mojego, żebyś wiedział, kto jest właścicielem tego”. Trzeci palec łączy się z dwoma pierwszymi, a ona nie może powstrzymać się od odepchnięcia mojej dłoni, nawet gdy wzdryga się na myśl o swojej wrażliwej łechtaczce z pierścieniem. Gdy tylko weszli, palce zniknęły, a jej łechtaczka pulsowała od niewidocznego kolczyka. Czuje, jak się od niej odsuwam i zaczynam siadać, ale popycham ją w dół. „Nie ruszaj się” – mówię. Delikatnie muskam opuszkami palców wnętrze jej ud, wywołując u niej dreszcze. „Gdybym chciał cię wytatuować, zrobiłbym to, ale tego nie zrobię”. Mówię. „Tutaj, gdzie skóra jest taka miękka i mogę na nią patrzeć, ilekroć cię pieprzę”. Po tych słowach wydaje niski jęk, a sok kapiący z jej cipki dociera do mojej dłoni. Śmieję się i delikatnie dotykam jej łechtaczki. Słychać szelest, gdy zdejmuję ubranie i siadam za nią. Dokuczając jej główką mojego kutasa, ledwie dotykając pustej, obolałej przestrzeni tam, gdzie ona tego chce, pytam: „Czy chcesz mi teraz powiedzieć nie?”
„Po pierwsze” – powiedziałem, zaczynając rozprowadzać spermę wokół głowy mojego kutasa. Chce mnie wepchnąć w siebie na siłę, krzyczeć lub płakać, ale zamiast tego nic nie robi, trzymając się nieruchomo, a ja wynagrodzę ją, wsuwając się w nią. Wstrzymuje oddech, nie mogąc się doczekać, aż poczuję mojego kutasa w jej ciasnej, nieużywanej cipce. Jest trochę przerażona, nie znając rozmiaru mojego kutasa. Przepycham ciężar ciała do przodu, pogrążając ją w łóżku. Zaczynam lekko uderzać biodrami, powoli wsuwając w nią mojego fiuta. „Uch! Nie! Uch!” Wstrzymuje oddech przy każdym małym pchnięciu, gdy coraz więcej mojej nabrzmiałej głowy kutasa wciska się w nią. „Och, jesteś taki duży, John!” „Och, jesteś taka ciasna, Linda!” Powiedziałem, starając się poruszać powoli, gdy jej grube ścianki pochwy chwytają mojego kutasa, próbując pomieścić największą rzecz, jaką kiedykolwiek w nią włożono. Jej były mąż był niewielki w porównaniu
pomyślała. Całe jej ciało zamarzło, gdy zacząłem się w nią wpychać, a teraz pamięta, jak masować swoją łechtaczkę, próbując przeciwdziałać bolesnemu uczuciu rozciągniętego mojego dużego kutasa falami przyjemności z jej łechtaczki. Moje oczy są przyklejone do miejsca, w którym połowa mojego grubego, czerwonego kutasa znika w różowej cipce Lindy. Jedna ręka leży na łóżku w pobliżu jej ramienia, podczas gdy druga ręka chwyta podstawę mojego kutasa, próbując powstrzymać się przed całkowitym wbiciem się w nią lub przedwczesnym dojściem. „Jesteś taka seksowna, Linda” – warknąłem. „Tak gorąca wokół mojego fiuta. Zabierzesz mnie całego”, gdy wpycham się mocniej w jej cipkę, wpychając ją o kolejny cal.
„Ach! John! To za dużo!” Ona płacze, ale na tym nie poprzestaję. Wysuwając się trochę, wsunąłem się o kolejne dwa cale. " O Boże!" Ona płakała. „To wszystko, Linda” – nagle słyszy mój głos w swoim uchu. „Robisz świetną robotę, jesteś taki dobry, bierzesz w siebie całego mojego wielkiego kutasa. Baw się dalej swoją łechtaczką, kochanie, sprawiaj, że czujesz się dobrze. Kiedy już dojdę do końca i cię rucham, ja” sprawię, że poczujesz się tak dobrze, tak jak dzięki tobie czuję się ja.” Mój głos zaczyna ją uspokajać, gdy szepczę jej do ucha, wpycham całego kutasa w jej małą cipkę i trzymam się tam, trzęsąc się z wysiłku, aby nie dojść. „Och, John” – powiedziała, patrząc na mnie, czując, jak moja miednica przyciska się do jej miednicy, a jej nogi są szeroko rozstawione, aby przyjąć moje ciało między nimi. „Dobra Linda” – powiedziałem. „Co za ciasna cipka. Moja cipka” – warknąłem. – Teraz cię przelecę. Wysuwa się z niej prawie całkowicie, a następnie delikatnie wsuwa się z powrotem, budując stały rytm. „Och! Och! Och!” Wstrzymuje oddech przy każdym pchnięciu w rozciągniętą cipkę, a ból zaczyna ustępować, gdy mój kutas zaczyna działać magicznie.
Rozmiar mojego kutasa sprawił, że obejrzała się zszokowana, gdy kontynuowałem atak na jej cipkę. Jej oczy błagały, żebym jej nie skrzywdził, żebym nie był tak szorstki, ale kolejne pchnięcie jest równie mocne i głębokie. Widzi pożądanie na mojej twarzy, gdy rucham ją jak uciekający pociąg, a moje jądra uderzają w jej łechtaczkę przy każdym pchnięciu. Łapie ją za biodra, gdy rozpoczyna się głośny atak klapsów na jej cipkę. Na początku ona po prostu próbuje się trzymać i nie zrobić sobie krzywdy, ale kiedy w nią uderzam, odkryła, że przy każdym pchnięciu wraca do mojego kutasa. Jej cipka płonie, a jej nogi się chwieją, gdy cały mój ciężar uderza w nią raz po raz. Jest zszokowana, jak szybko i mocno uderza ją starszy mężczyzna taki jak ja. Opuszcza głowę, gdy doświadcza pierwszego orgazmu. Nigdy się nie zatrzymuję ani nie zwalniam, gdy jej ciało skręca się przede mną. Uważa, że bardziej mnie podnieciło, gdy ją zobaczyłam, jak dochodzi, bo chwytam ją za ramiona i rucham ją tak, jak nigdy wcześniej się nie czuła. Spogląda w lustro i widzi, że zastąpiło mnie chrząkające, potężne zwierzę. Czuje, jak mój kutas w niej nabrzmiewa, a główka mojego kutasa uderza w wejście do jej macicy. Kiedy czuje, jak mój kutas ponownie uderza w jej łono, uderza ją kolejny orgazm, a gdy czuje, jak wychodzi z palców u nóg, czuje, jak wyładowuję w nią moją spermę. Jęknąłem, gdy wypełniał ją ładunek za ładunkiem. Wyciągam się z niej, a następnie pocieram główkę kutasa w górę i w dół po jej tyłku.
Linda wpada w panikę: „Nie… proszę, nie… nie mój tyłek… John”. Podnoszę jej podbródek tak, żeby na mnie spojrzała. Słyszy, jak moje dyszenie staje się ochrypłe, gdy do niej szepczę, a moje oczy są dzikie i ciemne. „To jest moje” – mówię. „To należy do mnie. Rozumiesz?” Lydia wściekle kiwa głową, a ja przyciągam jej twarz do mojej, by ją pocałować. Moje dłonie wplatają się w jej włosy, a ona czuje, że drżą mi palce. Pozostajemy przyciśnięci do siebie przez kilka sekund, aż wyczerpani opadamy na bok. Lepka i obolała, przesuwa ręką po moim boku, a ja drżę, po czym przekręcam się w jej stronę. Biorę ją w ramiona i ponownie wsuwam w nią z delikatnym rozmarzeniem, a ona czuje, że robię się coraz twardszy. „Mój” – szepczę z zadowoleniem, a mój kutas mówi w niej to samo. Nie może powstrzymać jęku, który się wyrywa, gdy wchodzę głębiej, a jej cipka otwiera się, by ponownie mnie przyjąć.