Ranek przyszedł jak zwykle wcześnie dla Pete'a. Usiadł na skraju łóżka i rozmyślał o wydarzeniach poprzedniego wieczoru. Pieprzył Sarę na oczach swoich sióstr, po czym wszystkie 4 panie doprowadziły go do kolejnego orgazmu. Przydzielono mu miejsce u szczytu stołu, przy którym kiedyś siedział jego tata. Usłyszał w domu odgłosy, jakby ktoś nie spał, co było niezwykłe o tej porze ranka. Włożył dżinsy i koszulę i ruszył w stronę kuchni, skąd dobiegały odgłosy. Wszedł do kuchni i zobaczył Sarę. – Co robisz? On zapytał „Moja praca! Siadaj, za chwilę przyniosę ci kawę”. Sara odpowiedziała uśmiechając się do niego. miała na sobie szlafrok...
1.1K Widoki
Likes 0